Wyrwała tęczową torbę, dostała surowy wyrok. Ordo Iuris apeluje
Marika, działaczka Młodzieży Wszechpolskiej, została skazana na trzy lata więzienia za rozbój i próbę kradzieży. Ordo Iuris domaga się ułaskawienia dziewczyny.
Sprawa wydarzyła się w 2020 r. w Poznaniu podczas marszu wolności. Ulicami stolicy Wielkopolski jak co roku przeszedł pochód walczących o równe prawa dla osób LGBT. Marika oraz trójka jej towarzyszy - jak pisze Ordo Iuris - "w geście sprzeciwu wobec promowania skrajnie lewicowych ideologii" próbowali wyrwać jednej z uczestniczek marszu płócienną tęczową torbę. Została oskarżona o rozbój i próbę kradzieży i skazano ją na trzy lata bezwzględnego pozbawienia wolności.
Podobne
Marika od roku przebywa w więzieniu. Fundacja donosi, że jednym z dowodów obciążających dziewczynę była jej przynależność do Młodzieży Wszechpolskiej - skrajnie radykalnej, prawicowej organizacji o charakterze nacjonalistycznym.
Ordo Iuris informuje, że Prokurator Generalny uwzględnił wniosek o przerwę w odbywaniu wyroku przez Marikę. Dziewczyna została zwolniona z więzienia na czas rozpatrywania sprawy o ułaskawienie.
Trzy lata więzienia za "tęczową torbę sodomitów". Odlot prawicy
Trzy lata pozbawienia wolności za "wyrwanie tęczowej torby" to faktycznie surowy wyrok, jednak narracja budowana wokół tego wydarzenia przez Ordo Iuris, Młodzież Wszechpolską oraz sympatyków skrajnej prawicy jest bardzo dyskusyjna.
W swoim apelu Ordo Iuris podkreśla, że Marika trafiła do celi z transpłciowym mężczyzną ("kobietą, która obnosiła się z odmiennymi skłonnościami seksualnymi oraz przebierała za mężczyznę"). Fundacja porównuje także sprawę dziewczyny ze zniszczeniem homofobusa przez aktywistów, za co otrzymali wyrok w postaci sześciu miesięcy do roku prac społecznych i karę pieniężną.
Ordo Iuris skierowało wniosek do Prokuratora Generalnego o przerwę w odbywaniu kary. Instytut postuluje także o ułaskawienie, dołączając tym samym do zgłoszenia rodziców Mariki. Fundacja żąda anulowania kary oraz zniesienia zakazu zbliżania dziewczyny do osoby pokrzywdzonej.
Prawicowe media rozpatrują tę sytuację wyłącznie w kategorii wyrwania komuś z rąk tęczowej szmaty, jednocześnie bez oporów wypisując w internecie obrzydliwe rzeczy, obrażające uczestniczkę marszu. Operują pejoratywnymi określeniami ("torba sodomitów", "lewacka ideologia") i umniejszają powadze sytuacji.
Marika jest prawdziwa? Niektórzy mają wątpliwości
Trzy lata pozbawienia wolności za wyrwanie komuś torby brzmią podejrzanie? Nic dziwnego. Młodzieży Wszechpolskiej zarzuca się, że bardzo późno zainteresowali się sprawą Mariki - podobno ich drogi "rozeszły się przed incydentem".
Dziewczyna rzekomo zwróciła się do organizacji o pomoc już z więzienia i wówczas ruszyło działanie ze wsparciem Ordo Iuris. Młodzież Wszechpolska nie publikuje danych Mariki ze względu na "szacunek do jej praw", lecz nie ma oporów, aby publikować jej zdjęcia. Nie podano żadnej informacji wskazującej, by były to fotografie "poglądowe".
Zastrzeżenia budzi też fakt, że po wpisaniu kluczowej frazy w wyszukiwarce ukazują się jedynie doniesienia sprzed kilku godzin. Czyżbyśmy mieli do czynienia z kolejną szytą grubymi nićmi intrygą Ordo Iuris?
Popularne
- Znamy przyczynę śmierci sowy Duolingo. Dua Lipa opłakuje ptaka
- Stuu został pobity? Szokujące nagranie obiegło internet
- Kotolga jest viralem na TikToku. Kim jest i co o niej wiadomo?
- Sowa Duolingo nie żyje. Wszyscy możecie ją mieć na sumieniu
- Żugajki na tropie nowego partnera Julii. Kim jest tajemniczy mężczyzna?
- Powstał tłumacz z polskiego na deweloperski. "Zrozum groźne gatunki"
- Sprawa korepetytora trafiła do Rzeczniczki Praw Dziecka. Co dalej?
- Damiano David wystąpił w Polsce. Zagrał nowy kawałek
- Jak pachną perfumy Skolima BEBECITA? Ekspert zabrał głos