Nie słuchały ratowników. Pijane nastolatki kąpały się w jeziorze

Wakacje trwają. Oznacza to, że każdego dnia nad jeziorem można spotkać wiele osób. W weekendy nad wodę zjeżdżają się tłumy. Nie ma się co dziwić. Upały dokuczają, więc całe rodziny oraz grupy przyjaciół szukają czegoś, co pomoże im poczuć ukojenie. Właśnie dlatego wybierają się odpoczywać nad jeziorem, gdzie można się zmoczyć i chociaż na moment zapomnieć o wysokich temperaturach. Niestety, mimo ciągłych ostrzeżeń służb, wciąż wiele osób zapomina o zachowaniu bezpieczeństwa.

Praktycznie każdego dnia w mediach zarówno tradycyjnych, jak i społecznościowych możemy usłyszeć informacje o tym, jak ważne jest odpowiedzialne zachowanie nad wodą. Ratownicy podkreślają, o czym należy pamiętać. Trzeba obserwować dzieci, nie puszczać ich samodzielnie do kąpieli, jeśli nie potrafią pływać, a przede wszystkim zakazane jest spożywanie alkoholu. Wszystko dlatego, że człowiek przestaje racjonalnie myśleć. Dwie nastolatki ze Śremu zapomniały o tej zasadzie.

W sobotę 20 lipca dwie nastolatki spędzały czas nad jeziorem w Śremie. Okazało się, że były pod wpływem alkoholu. Ratownicy zorientowali się, że nie były trzeźwe. Właśnie dlatego ratownicy zdecydowali się na ostrzeżenie dziewczyn oraz przypomnienie im, że nie powinny zbliżać się do wody. Te nie posłuchały i zadowolone poszły się kąpać. Nagle jedna z nich zniknęła. Konieczne było wezwanie policji i wyciąganie zaginionej dziewczyny na brzeg.

"Z ustaleń policjantów wynika, że wcześniej ratownicy musieli interweniować wobec tych dwóch dziewcząt, które w tzw. strefie głębokiej kąpieliska, kąpały się w rzeczach i były sygnały, że czuć od nich alkohol. Okazało się, że kiedy ratownicy kilkakrotnie prosili nastolatki, aby wyszły z wody, to one nie reagowały na wezwania, a nagle jedna z nich znalazła się pod wodą. Wówczas, szef Miejsko-Powiatowego WOPR w Śremie wskoczył do kąpieliska i wyciągnął z wody 13-letnią mieszkankę Śremu. Na szczęście dziewczynce nic się nie stało, ale zarówno ona, jak i jej 15-letnia koleżanka ledwo stały na nogach i wyraźnie czuć było od nich woń alkoholu z ust" - czytamy na Facebooku Komendy Powiatowej Policji w Śremie.

"Kiedy, w obecności matek, policjanci poddali dziewczyny badaniom stanu trzeźwości, to okazało się, że obie są nietrzeźwe. 13-latka miała ponad promil alkoholu w organizmie, a 15-latka prawie promil. Nastolatki zostały przekazane matkom, ale to nie kończy sprawy. Policjanci z Zespołu ds. nieletnich, mając na uwadze dobro dzieci, o zdarzeniu poinformują sąd rodzinny" - czytamy dalej w oświadczeniu.

Policjanci ze Śremu przypominają, jak ważne jest odpowiedzialne zachowanie nad jeziorem. Apelują do rodziców dzieci, aby zawsze mieli swoje pociechy na oku, sami nie spożywali alkoholu i dbali o siebie nawzajem. "Statystyki dotyczące utonięć, publikowane przez Komendę Główną Policji, wręcz przerażają. Wynika z nich, że w czerwcu tego roku w naszym kraju utonęły 52 osoby, a w lipcu już 61 osób" - przypominają policjanci w oświadczeniu.