Wydała fortunę, by przypominać lalkę. Niepokojący efekt uboczny

Katie Price zaczęła podbój świata show-biznesu pod pseudonimem Jordan. Na początku drogi na szczyt sławy pracowała jako fotomodelka. Występowała w sesjach dla m.in. "Playboya", "CKM", "Cosmopolitan" i "Esquire".

Zamiłowaniem 45-letniej Brytyjki są operacje plastyczne. Zabiegi, którym poddała się kobieta, miały na celu zmianę naturalnych rysów twarzy, piersi i pośladków. W ciągu ostatnich lat wykonała aż 16 operacji powiększania piersi, z których ostatnia miała miejsce w lutym 2024 r. Swego czasu głośno było o problemach Price ze zbyt dużym biustem. Kobieta powiększyła sobie piersi do takiego rozmiaru, że utrudniały jej normalne funkcjonowanie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tym razem Price postanowiła powiększyć usta. Kobieta udała się na zabieg pomimo tego, że zaledwie trzy miesiące wcześniej... powiększała sobie usta. Na nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych widać, że opuchlizna po zabiegu utrudnia kobiecie złączenie ze sobą warg. Celebrytka nie spocznie, dopóki nie będzie wyglądała jak lalka Bratz. Na realizację marzenia wydała do tej pory ok. 650 tys. zł.

Kobieta jest matką pięciorga dzieci: 21-letniego Harveya, 18-letniego Juniora, 16-letniej Princess, 16-letniego Jetta i ośmioletniej Bunny.