Najjjka odpowiada krytykom. "Zagubieni ludzie, zamknięci na prawdę"

Natalia Ruś, szerszej publiczności znana jako "Najjjka", to katolicka influencerka działająca głównie na TikToku oraz na platformie YouTube. Coraz częściej dzieli się również przemyśleniami na swoim profilu na serwisie społecznościowym X. Tłumaczy ludziom, jak powinien żyć prawdziwy katolik. Krytykuje wszystkie osoby, które otwarcie mówią, że są niewierzące, nie czekają z seksem do ślubu, a także nie chcą mieć dzieci.

Najjjka największą popularność zyskała przez wiele kontrowersyjnych wypowiedzi. Gdy zaczęła się wojna za naszą wschodnią granicą, stwierdziła, że uchodźcy z Ukrainy zalęgną się w Polsce jak robaki. Gdy Izabela z Pszczyny straciła życie, gdyż lekarze odmówili wykonania aborcji, mówiła, że dobrze się stało, bo to Bóg decyduje, kto umiera, a kto żyje. W mediach społecznościowych przekonuje, że kobiety się nie szanują, ponieważ noszą krótkie spódniczki oraz bluzki z dekoltem.

Natalia Ruś "Najjjka" wystąpiła w podcaście Dymitra Błaszczyka. Rozmowa dotyczyła głównie tematów, którymi katolicka influencerka zajmuje się każdego dnia. Poruszono kwestię seksu przedmałżeńskiego, życia w czystości, szacunku do innych osób, ogólnie rzecz biorąc spojrzenia na świat. Widzom Dymitra nie spodobało się, kogo zaprosił na swój kanał YouTube. W komentarzach próżno znaleźć pozytywne opinie.

"Nie ma to jak zaprosić osobę, co uważa się za katoliczkę promującą czystość, a jednocześnie częściej gada o seksie niż gwiazdy pewnej pomarańczowej platformy"; "Zaprzecza sama sobie. Mówi o nieocenianiu drugiego człowieka, a sama ocenia kobiety tańczące, twierdząc, że się nie szanują"; "Słabym autorytetem religijnym jest osoba przepełniona pychą, czyli jedną z najgorszych rzeczy tkwiących w człowieku według tejże religii" - to tylko niektóre z komentarzy zostawionych pod filmem.

W poniedziałek 23 września Natalia Ruś "Najjjka" udostępniła instastory, a także wpis na platformie X. Odniosła się w nich do słów krytyki, które znajdują się pod filmem Dymitra Błaszczyka. Katolicka influencerka stwierdziła, że wszyscy, którym nie przypadła do gustu, są zamknięci na prawdę. Natalia bardzo lubi pisać o "prawdzie", której wszyscy mają się bać, jednak nie tłumaczy, o co chodzi. Dodatkowo napisała, że mają zamknięte oczy i odwracają się od Boga.

"Ludzie są zamknięci na prawdę. Ludzie nienawidzą prawdy, bo zaczyna otwierać im zamknięte oczy. Ludzie wolą tkwić w swoim zakłamanym i łatwym świecie. Niech tkwią, Ty miej oczy szeroko otwarte i nie zbaczaj na to co mówią inni!" - napisała Natalia na platformie X.