Najjjka włożyła kij w mrowisko. Wszystko przez jedno pytanie
W sobotę 16 marca Natalia Ruś "Najjjka" opublikowała króciutki wpis na platformie X. Bez wątpienia nie spodziewała się, jak wiele emocji wywoła, zadając jedno proste pytanie. Katolicka influencerka chciała poznać zdanie obserwatorów dotyczące tego, czy kobiety powinny prowadzić samochody.
Natalia Ruś, działająca w internecie pod pseudonimem "Najjjka", to polska katolicka influencerka, instagramerka, youtuberka oraz titkokerka. Słynie ze swoich konserwatywnych poglądów, niechęci do mniejszości LGBT oraz szczepionek. Otwarcie sprzeciwia się aborcji w jakimkolwiek przypadku, nie zgadza się na edukację seksualną w szkołach i nie podoba jej się duże wsparcie, jakie zarówno Europa, jak i świat oferuje Ukrainie, która od ponad dwóch lat jest w stanie wojny z Federacją Rosyjską.
Podobne
- Najjjka prosi o pieniądze. "Nie mam pracy przez oskarżenia"
- Najjjka nie ma żadnych wątpliwości. "Feminizm wyniszcza"
- Influencerka "Szusz" w ogniu krytyki. Wszystko przez jeden film
- "Nieczysty dotyk". Najjjka po raz kolejny o seksie w socialach
- Najjjka odpowiada krytykom. "Zagubieni ludzie, zamknięci na prawdę"
O Najjjce głośno zrobiło się, gdy w kontrowersyjny sposób skomentowała śmierć Izabeli z Pszczyny. Przypomnijmy, lekarze odmówili wykonania aborcji, mimo że u kobiety zaczęły pojawiać się objawy sepsy. Natalia Ruś stwierdziła wtedy, że "bardzo dobrze, że tak się stało, bo mimo wszystko nie ludzie mają decydować o tym, które dziecko przeżyje, a które nie". Spadła wtedy na nią ogromna fala krytyki.
Po wybuchu wojny w Ukrainie Najjjka otwarcie powiedziała, że nigdy nie przyjęłaby do domu żadnego uchodźcy. Stwierdziła, że obawiałaby się, że ona komuś pomoże, a następnie ten ktoś zrobi jej krzywdę. Dodatkowo głosiła, że konflikty w pewien sposób oczyszczają świat, a Bóg ostrzegał ludzkość przed konsekwencjami, jeśli nie zmienią podejścia do życia. Wprost powiedziała, że nie będzie spokoju, dopóki na Ziemi panuje Sodoma i Gomora, in vitro, aborcja i kolorowość.
Najjjka zadała pytanie na X i włożyła kij w mrowisko
Natalia Ruś "Najjjka" regularnie wygłasza kontrowersyjne opinie. Udziela się w mediach społecznościowych, szczególnie na portalu X, gdzie potrafi udostępnić od kilku do kilkunastu postów dziennie. Przez to, że Najjjka cyklicznie poucza ludzi, jak mają żyć oraz jakimi zasadami powinni się kierować, jej osoba jest negatywnie odbierana w internecie. Najpewniej właśnie dlatego jedno proste pytanie wywołało fale komentarzy.
NAJJJKA twierdzi, że NIKOGO NIE KRZYWDZI. Uważa się za ofiarę
W sobotę 16 marca Natalia Ruś "Najjjka" udostępniła króciutki wpis na platformie X. Zadała obserwatorom bardzo konkretne pytanie. Możemy domyślać się, że młoda dziewczyna nie spodziewała się, że włoży tym kij w mrowisko. "Czy kobiety powinny jeździć samochodem?" - napisała katoinfluencerka w mediach społecznościowych. Pod postem próżno szukać pozytywnie nastawionych do youtuberki komentarzy.
Komentarze pod postem Najjjki
Natalia Ruś chciała dowiedzieć się, co obserwatorzy sądzą na temat kobiet prowadzących samochód. Jedno pytanie wywołało ogromną falę komentarzy, a pod postem próżno szukać jakichkolwiek pozytywnych odpowiedzi w stronę katolickiej influencerki. Posypało się wiele nieprzyjemnych opinii. Internauci stwierdzili, że Natalia robi wszystko, aby mówiono o niej w sieci, dlatego zadaje bezsensowne pytania, które zrobią zasięgi. Na ten moment post Najjjki przeczytało ponad 210 tys. osób.
Popularne
- Amsterdam zaprasza na rave na autostradzie. 9 godzin mocnego techno
- Łzy i drżący głos. PashaBiceps stracił czworonożnego przyjaciela
- Podejrzany o zabójstwo tiktokerki wrócił na miejsce zbrodni. Zostawił przerażający list
- Maskotki Minecraft do kupienia w Biedronce. Ile kosztują?
- Lalka Anabelle wyruszyła w upiorne tour. Warrenowie ostrzegali, żeby jej nie ruszać
- "Kocham cię". Justin Bieber w ogniu krytyki po słowach do 17-latki
- Mata przewiózł Marylę Rodowicz Mustangiem. Teledysk to totalny viral
- ChatGPT zamiast lekarza? Ekspert o nowym trendzie wśród Polaków [WYWIAD]
- "Bambiszonki" dropnęły do sklepów. Ile kosztują chrupki bambi?