Nagle pojawił się na drodze. Tragiczne starcie z krokodylem

Jadąc samochodem, należy mieć oczy dookoła głowy. Nie można zapominać również o zasadzie ograniczonego zaufania. Na drodze zawsze trzeba brać pod uwagę najmniej spodziewany, a czasem wręcz szalony scenariusz. Nie wiemy przecież, czy osoba jadąca naprzeciwko jest trzeźwa, a może ktoś zaraz osłabnie i nagle zacznie zmierzać prosto na nas. Wskazane jest, aby brać pod uwagę wszystko, co tylko przejdzie nam przez myśl, gdyż na drodze możliwe jest absolutnie wszystko.

Niektóre drogi przecinają siedliska zwierząt. W tych miejscach trzeba wykazać się większym skupieniem. W Polsce zdarzają się sytuacje, w których słyszymy o tym, że przed samochodem pojawiła się przestraszona sarna czy zając, który szybko przebiegł przez ulicę. Właśnie dlatego podróżując blisko lasów, należy brać pod uwagę, że takie coś może się wydarzyć.

O tym, że na drodze zawsze trzeba mieć oczy dookoła głowy, przekonała się siedmioosobowa rodzina na obrzeżach miasta Culiacan, w stanie Sinaloa, w zachodnim Meksyku. Do tragicznego wypadku doszło, gdy nagle na trasie pojawił się ogromny krokodyl. Kierowca najechał na gada, a następnie samochód wpadł w poślizg. Niestety, trzy osoby zginęły na miejscu, trzy znajdują się w szpitalu, jedną z nich jest dziecko.

Służby pracujące na miejscu wypadku powiedziały w rozmowie z mediami, że trzy osoby zginęły w wyniku obrażeń powstałych wskutek uderzenia samochodu w drzewo. Krokodyl, który niespodziewanie pojawił się na drodze, również nie przeżył starcia z autem. Trzech pozostałych pasażerów od razu przetransportowano samochodem do szpitala. Na ten moment nie przekazali informacji o ich stanie zdrowia.