Konkurs łapania pytonów. Ile miał najdłuższy gad?

Co kraj, to obyczaj. W Stanach Zjednoczonych na Florydzie oficjalnie rozpoczął się konkurs łapania pytonów. Wszystko po to, aby poradzić sobie z inwazyjnym gatunkiem gada, który stanowi ogromne zagrożenie dla bioróżnorodności półwyspu.

Jak donosi portal BBC, Bagna Everglades obejmują największy subtropikalny obszar przyrody w Stanach Zjednoczonych i największy obszar namorzynowy na półkuli zachodniej. Rodzime gatunki są zagrożone przez pytony birmańskie, które trafiły na Florydę z Azji wraz z rozwojem handlu egzotycznymi zwierzętami.

Okazuje się, że niektóre ze złapanych pytonów mogą być naprawdę ogromne! Gady zyskują nawet do sześciu metrów długości i ważą ok. 90 kg. Dodatkowo często są tak szerokie, jak słup linii energetycznej. Jak czytamy na rmf24.pl, szacuje się, że te węże wyeliminowały 90 proc. niektórych rodzimych gatunków takich jak szopy pracze, króliki bagienne i oposy. Dlatego władze stanu zdecydowały się na walkę z pytonami birmańskimi.

W 2012 r. zakazano importu pytonów birmańskich, jednak okazało się, że to niewystarczająco wiele, aby ochronić inne zwierzęta. Władze wprowadziły prawo mówiące, że nie trzeba mieć pozwolenia, aby polować na gady, oraz że nie istnieje limit osobników, które można zabić. Ostatecznie zdecydowano się również na organizację konkursu, którego nagroda wynosi aż 30 tys. dolarów.

Konkurs trwa 10 dni. W tamtym roku zwycięzca pochwalił się złapaniem aż 28 pytonów birmańskich.

Źródło: bbc.com, rmf24.pl