Mieszkańcy Krakowa wkurzeni. Poszło o "konstrukcję przynoszącą cień"

Nie jest tajemnicą, że mamy w Polsce do czynienia z tzw. betonozą. Z większości miast znika sporo drzew, a zamiast tego pojawia się coraz więcej zabudowań. Niestety, nie oznacza to nic pozytywnego. W gorące dni place nagrzewają się do chorych temperatur, a podczas deszczu woda nie ma gdzie odpływać oraz wchłonąć. Jest to jedna wielka katastrofa. Właśnie dlatego aktywiści klimatyczni robią wszystko, aby w miastach sadzić jak najwięcej drzew. To one mogą w upały przynieść największą ulgę.

Skrajne upały oraz bardzo wysokie temperatury stały się już niestety normalnością na całym świecie. Oznacza to, że przebywanie na dworze jest niebezpieczne, a czasem wręcz niemożliwe do wykonania. Oczywiście nie wszyscy mogą sobie pozwolić na to, aby w gorące dni nie wychodzić z domu. Wielu z nas musi pójść do pracy, pojechać do lekarza na drugi koniec miasta czy po prostu pójść na zakupy. Właśnie dlatego wiele miast robi wszystko, aby drzewa zapewniały ludziom cień. To, co pojawiło się w Krakowie, załamało mieszkańców.

We wtorek 16 lipca na profilu "Kraków dla Mieszkańców" na Facebooku pojawił się pewien wpis. Przedstawiono w nim zdjęcie przedziwnej oraz niecodziennej drewnianej konstrukcji, która stanęła przy jednej z ulic w stolicy Małopolski. Okazało się, że jest to drewniana wiata mająca za zadanie przynosić mieszkańcom cień oraz ulgę podczas gorących i upalnych dni.

"Władze Krakowa postanowiły 'wynaleźć drzewo na nowo' i zaproponować mieszkańcom 'przestrzeń, gdzie stawia się czoło wyzwaniom w mieście, jakim jest rosnąca częstotliwość i intensywność fal upałów.' I tak przy rondzie Grunwaldzkim stanęła ta gustowna ławeczka, której zadaniem jest dać nam trochę cienia. Dla władz miasta mamy podpowiedź: żeby zapewnić mieszkańcom cień, można też sadzić drzewa. Będzie taniej, ładniej i ekologiczniej" - czytamy w mediach społecznościowych.

Na władze Krakowa spadła ogromna krytyka. Mieszkańcy zwrócili uwagę na fakt, że wystarczy sadzić drzewa, a nie tworzyć jakieś dziwaczne konstrukcje, które nie wnoszą niczego pozytywnego, a dodatkowo wyglądają brzydko oraz nieestetycznie. Właśnie dlatego Urząd Miasta Krakowa wydał oficjalne oświadczenie oraz stanowisko dotyczące drewnianej ławeczki.

"Urząd Miasta Krakowa wydał komunikat w tej sprawie:

• miasto nie ponosi żadnych kosztów (projekt jest w 100 proc. finansowany ze środków Komisji Europejskiej w wysokości 20 tys. euro),

• miasto jako partner w tym projekcie jedynie udostępnia przestrzeń dla przeprowadzenia pilotażu,

• miasto nie traktuje tego jako zamiennik za drzewa,

• miasto zdecydowało się na ten PILOTAŻ, bo dzięki temu otrzymaliśmy dodatkowe kilka metrów kwadratowych zadaszenia dla pasażerów KMK w upalne dni na ważnych węzłach przesiadkowych" - czytamy na profilu "thepolandnews" na portalu X.