Kryzys klimatyczny połączy Tuska, Dudę i Bosaka? Wybory mogą ich zjednoczyć

Już 15 października 2023 r. odbędą się wybory parlamentarne. Podczas gdy większość partii pracuje nad programem wyborczym i zastanawia się, jak przekonać do siebie niezdecydowanych, jest jedna organizacja, która postanowiła działać ponad tymi podziałami.

Koalicja Klimatyczna wystosowała apel do wszystkich komitetów wyborczych o złożenie deklaracji dotyczącej naszej przyszłości. Organizacja chciałaby, by każda partia zobowiązała się do tego, by w ciągu pierwszych 100 dni sprawowania władzy, podjęła 16 pierwszych kluczowych decyzji dotyczących ochrony środowiska i klimatu.

Jest coś, co powinno nas łączyć bez względu na to, jaką partię popieramy i jest tym oczywiście troska o naszą przyszłość. Ta jednak, jak wiemy z licznych raportów naukowców - odsyłam tu np. do IPCC - nie będzie przedstawiała się najlepiej, jeśli nie zajmiemy się problemem kryzysu klimatycznego.

Właśnie dlatego Koalicja Klimatyczna wraz z 53 organizacjami klimatycznymi, ekologicznymi i społecznymi, wystosowała apel do komitetów wyborczych. Organizacja chciałaby, by złożyły one deklaracje, że w ciągu pierwszych 100 dni sprawowania władzy podejmą pierwsze 16 kluczowych dla ochrony środowiska i klimatu decyzji.

Koalicja Klimatyczna chciałaby również, by rządząca partia rozpoczęła pracę nad przyjęciem ustawy o ochronie klimatu. Oczywiście w postulacie zaznaczają, jakie działania można by było w tym czasie wykonać. Na stronie szczegółowo opisują 16 postulatów dla przyszłej partii rządzącej.

Znajduje się tam m.in. powołanie Funduszu Transformacji Energetyki, przeznaczenie większej ilości środków na finansowanie infrastruktury pieszej i rowerowej czy trwałe wyłącznie 20 proc. lasów z użytkowania gospodarczego. Nie zabrakło też wzmianki o edukacji ekologicznej w szkołach.

Zastawiacie się, po co jakakolwiek partia, miałaby się na to zgodzić? Może dlatego, że skutki kryzysu klimatycznego są już coraz poważniejsze - przypominam o pożarach we Francji, Grecji, Hiszpanii oraz o tym, że lipiec 2023 r. okazał się być najcieplejszym miesiącem w historii pomiarów temperatur.

- Ostatnie miesiące pokazały, co oznacza brak działań na rzecz ochrony klimatu. Bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia i życia turystów, ogromne straty materialne, susze i nawalne deszcze niszczące uprawy i zagrażające bezpieczeństwu żywnościowemu, fale upałów zwiększające umieralność, huragany i tornada niszczące infrastrukturę.... To już nowa normalność. Jeśli nie powstrzymamy zmiany klimatu, będzie tylko gorzej - przekazuje na stronie Koalicji Klimatycznej dr hab. inż. Zbigniew M. Karaczun, profesor SGGW.

Choć wizja połączenia się wszystkich partii w kontekście walki z kryzysem klimatycznym, brzmi bardzo pięknie, trzeba przyznać, że są przedstawiciele, którzy mogą mieć z tym problem. Kryzys klimatyczny niestety dla wielu nie jest tak ważny jak chociażby niskie podatki czy obrona Polaków przed "ideologią LGBT" i byłoby naprawdę cudownie, gdyby w końcu się to zmieniło.

Źródło: Koalicja Klimatyczna