"Jeśli ktoś się uzależnia, to jego sprawa". Żabka zachęca do regularnego picia?

20 czerwca media społecznościowe obiegło wiele wpisów zszokowanych promocją, która do 30 czerwca obowiązuje w sieci sklepów Żabka. Oferta dotyczy 20-dniowego "abonamentu na piwo". Wpłacając jednorazowo kwotę od 19,9 zł do 39,9 zł, można w ciągu 20 dni odebrać 10 małych puszek piwa. Ironicznie, najdroższy jest "abonament" na piwa bezalkoholowe.

Wielu komentatorów i komentatorek było oburzonych tą promocją, zwłaszcza jej "przewlekłym" charakterem, zachęcającym do regularnego sięgania po alkohol. Rezydent onkologi, Jakub Kosikowski napisał: "Żabka, czy wam aby sufit na głowę nie spadł? Piwo w subskrypcji? Następne będą małpki?". Specjalista od marketingu Wojtek Kardyś skomentował: "To chyba idzie już za daleko". Inny komentator dodał: "To jest chore jakieś i perfidne".

Pojawiły się również głosy prezentujące odmienne stanowisko. Jedna z osób na portalu X skwitowała: "Jest lato, ludzie siedzą na słońcu i kupują więcej piwka. Żabka zrobiła jakąś promkę, a wy już dostajecie szału. Jeśli ktoś się uzależnia, to jego sprawa, każdy jest odpowiedzialny sam za siebie. Idźmy dalej, zakażmy alkoholu w ogóle. Po co ma kusić".

Czy rzeczywiście, jeśli ktoś się uzależnia to tylko jego sprawa? Jak podał portal rp.pl, Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych (PARPA) szacuje, że uzależnione od alkoholu jest w Polsce ok. 860 tys. osób, a w sposób ryzykowny pije ponad 3 mld. Te osoby mają rodziny, które również ponoszą konsekwencje problematycznego picia najbliższych. Według wyliczeń Agencji rocznie jako społeczeństwo tracimy 31 mld zł w konsekwencji powszechności choroby alkoholowej. Wpływy z akcyzy na alkohol do budżetu nie pokrywają nawet połowy tej kwoty.

Największe straty (25 mld zł rocznie) są wg PARPA wynikiem przedwczesnych zgonów. Chodzi zarówno o konsekwencji fizycznego i psychicznego wyniszczenia organizmów osób chorujących, jak i o wypadki. Alkohol jest w Polsce główną przyczyną zgonów młodych mężczyzn między 15. a 25. rokiem życia. Nie tylko wsiadają pod wpływem za kółko, stanowiąc śmiertelne zagrożenie dla siebie i innych, ale podejmują też inne ryzykowane zachowania, jak m.in. skakanie do wody na główkę.

W odpowiedzi na naszą prośbę o komentarz Biuro Prasowe Żabka Polska wysłało krótką odpowiedź. Firma podkreśliła w niej, że promocja ma charakter jednorazowy, nie jest więc odnawiającym się "abonamentem". Żabka podkreśliła również, że: "W przeciwieństwie do innych, podobnych ofert na rynku, dziennie klienci mogą odebrać maksimum 4 produkty". Dodała: "Oferta jest zgodna z obowiązującym prawem i jest skierowana wyłącznie do pełnoletnich użytkowników aplikacji Żappka".

Nasuwa się pytanie, dlaczego promocje na alkohol nie są zabronione prawem? Ustawa o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych jest na tyle precyzyjna w tym zakresie, że wyeliminowała przeceny na papierosy. Nie ma innego sposobu na ograniczenie promocji alkoholu niż regulacje prawne w tym zakresie.