Influencer sprawdził działanie policyjnego radaru

Jak działają policyjne "suszarki"? Influencer sprawdził ich potencjał

Źródło zdjęć: © Instagram: ajthepolishamerican / Instagram: ajthepolishamerican
Weronika Paliczka,
30.09.2024 09:45

Influencer związany z siłownią i sportem zjednoczył siły z polską policją. AJ The Polish American sprawdził, jaki zakres błędu mają ręczne radary stosowane przez mundurowych. Wynik testu może zaskoczyć.

Widok policjantów na drogach czasami wywołuje niepokój wśród kierowców. Odruchowo sprawdzają, czy aby na pewno światła zostały włączone, a prędkość dostosowana jest do obowiązujących przepisów. Wiele osób uważa, że niewiadomą jest sposób działania radarów ręcznych oraz to, jaki mają zakres błędu. W fotoradarach stojących przy drogach sprawa jest jasna - Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym poinformowało, że urządzenie robi zdjęcie, gdy kierowca przekroczy dozwoloną prędkość o 11 km/h. Jaki jest margines błędu w urządzeniach trzymanych przez mundurowych?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Michu M4K: Zaczynam batalie sądową. "Utopiłem miliony, grożono mi"

Adam Josef przetestował działanie policyjnych "suszarek"

Polski influencer sportowy Adam Josef, znany też jako AJ the polish american, prowadzi cykl, w którym sprawdza umiejętności sportowe wszystkich zawodów świata. AJ testował już m.in. pracowników food trucka czy operatora kamery. Tym razem influencer wziął pod lupę policję, jednak jego test nie dotyczył funkcjonariuszy, a używanego przez nich sprzętu. Sportowiec postanowił sprawdzić działanie radarów ręcznych, czyli popularnych "suszarek" używanych przez mundurowych na polskich drogach.

W trakcie testu AJ przyspieszał z 45 km/h do 50 km/h. Policjant mierzący prędkość stał z prawej strony jezdni za krawężnikiem. Według pomiaru sporządzonego przez mundurowego influencer nie przekroczył prędkości 47 km/h. W tym przypadku można stwierdzić, że "suszarka" odejmuje ok. 3 km/h z podawanej prędkości. Policjant wytłumaczył, że gdyby stał naprzeciwko jadącego pojazdu, pomiar byłby dokładniejszy. Pomiar wykonany z boku drogi odejmuje kilka kilometrów z kontrolowanej prędkości. Nadal jednak nie jest to tak duża różnica, jak w przypadku fotoradarów stacjonarnych.

Komentujący film zwrócili uwagę na jeden szczegół - liczniki prędkości w samochodach osobowych zawyżają prędkość o od 3 do 10 km/h. Oznacza to, że gdy urządzenie pokazuje 50 km/h, samochód może jechać kilka kilometrów wolniej. Czy więc przy policjantach z "suszarkami" warto testować dokładność urządzenia? Chyba lepiej nie.

trwa ładowanie posta...
Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 9
  • emoji ogień - liczba głosów: 2
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 42
  • emoji smutek - liczba głosów: 3
  • emoji złość - liczba głosów: 9
  • emoji kupka - liczba głosów: 159
Ariel,zgłoś
A to ci eksperyment. Wystarczyło odpalić google maps i masz prędkościomierz z dużo większą dokładnością... wystarczy założyć złe opony i błąd na blacie może być nawet do 20%
Odpowiedz
3Zgadzam się0Nie zgadzam się
niesamowite,zgłoś
jak na liczniku mam 60 km/h to na radarze 54 km/h więc gdzie tu sensacja
Odpowiedz
3Zgadzam się0Nie zgadzam się
Gall Anonim,zgłoś
Artykuł o niczym! Beznadzieja.
Odpowiedz
7Zgadzam się0Nie zgadzam się
Zobacz komentarze: 55