Świeży prosił widzów o lajki pod reklamą. Piekło influencerów

Bycie influencerem to też jest praca. Nagrać rolkę, zmontować rolkę, sprawić, aby rzeczona rolka była chętnie oglądana, lajkowana i komentowana - wcale nie taka łatwa sprawa. Współprace reklamowe to również niekoniecznie jest eldorado. Zazwyczaj trzeba wyrobić przy nich konkretne zasięgi, które przełożą się na zyski dla firmy; problem pojawia się w sytuacji, w której akurat konto znajduje się w dołku, meta uparcie tnie zasięgi, TikTok działa według niezbadanych wyroków... Co wówczas mogą zrobić influencerzy, żeby wywiązać się ze swoich zawodowych obowiązków?

Jedynym sensownym wyjściem jest wówczas... prośba o pomoc? Dokładnie tak zrobił Świeży, apelując do widzów o lajki i komentarze pod filmem, który nagrał dla Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.

Influencer we współpracy z MRPiPS zachęca widzów do zapoznania się z prawami, które mają jako pracownicy i zajrzenia na platformę, która przybliży im tematy takie jak BHP, kwestie dyskryminacji i mobbingu, wynagrodzenia czy rodzaju umowy.

- Widzowie, jest problem. Ostatnio algorytm mnie nie lubi. Wstawiłem fajny filmik, współpracę na TikToka i ma tragiczną ilość wyświetleń. Pokażmy siłę. Ja bym chciał, chciałbym bardzo zobaczyć, ile osób z tego Instagrama wejdzie tam, zostawi komentarz i lajka, czy to wpłynie na to, że gdzieś tam podsunie tego tiktoka gdzieś dalej - powiedział Świeży na relacji. Cóż - na algorytm człowiek wpływ ma niewielki. Można go karmić np. regularnym postowaniem, ale nawet to nie gwarantuje sukcesu.

- Więc jeżeli chcecie mi zrobić przyjemność, to zapraszam tutaj na tiktoczka, zróbcie co tam trzeba, zróbcie tam spamik, a ja będę czytał komentarze, będę odpisywał. Możemy zrobić tam jakieś Q&A, także zapraszam - zakończył Świeży. Film ze współpracą ostatecznie dobił do ponad 500 tys. wyświetleń, zatem: sukces.