Kranówka jest często lepszej jakości niż woda w butelce w sklepie

Dajemy się nabijać w butelkę. Dlaczego Polacy nie piją kranówki?

Źródło zdjęć: © canva
Marta Grzeszczuk,
28.02.2024 13:00

Wydajemy na butelkowaną wodę blisko 7 mld zł rocznie. Umykają nam fakty zarówno na temat wody butelkowanej, jaki i kranówki.

Opublikowany przez NielsenIQ raport o zakupach Polek i Polaków w 2023 r. został szeroko skomentowany pod względem dominacji alkoholu w stosunku do innych produktów spożywczych. To niestety nie jedyna niepokojąca statystyka w tym dokumencie.

Polacy wydają 7 mld rocznie na wodę w plastikowych butelkach

trwa ładowanie posta...

Czołowy dostarczyciel statystyk na portalu X - Janusz Piechociński - opublikował na swoim profilu dane z reportu NilsenIQ na temat zbiorczych wartości wydatków w naszym kraju na produkty spożywcze z wykluczeniem alkoholu. Na trzecim miejscu z kwotą 6,9 mld zł znalazła się woda mineralna. Ten opis w raporcie jest zresztą dość niefortunny, jeśli wziąć pod uwagę najpopularniejsze marki wody kupowane w Polsce. Ta kategoria powinna być raczej opisana jako woda butelkowana.

Za co płacimy kupując "wodę mineralną"?

Największy udział w Polskim rynku ma, według danych przytoczonych przez portal hurtidetal.pl w 2021 r., należąca do francuskiego koncernu Danone marka Żywiec Zdrój. Standardowa woda niegazowana tej marki nie jest wodą mineralną, a źródlaną. Oznacza to, że jest pobierana ze źródeł głębinowych, ale ma niską zawartość minerałów. W litrze wody Żywiec Zdrój według danych producenta znajduje się 54 mg wapnia i niecałe 9 mg magnezu. W tej samej ilości wody z kranu w Trójmieście, jak podał portal tvn24.pl, znajdziemy blisko 100 mg wapnia i 10mg magnezu. W litrze "krakowianki", jak nazywają wodę z kranu mieszkańcy tego miasta, jest 88 mg magnezu i 10 mg wapnia. W warszawskiej kranówce jest 66 mg wapnia i 10 mg magnezu.

Wodą średnio zmineralizowaną jest druga w rankingu popularności Cisowianka, produkowana przez Nałęczów Zdrój Sp. z o.o. Jej litr zawiera 130 mg wapnia i prawie 22 mg magnezu. Czy to znaczy, że warto płacić za nią 200 razy więcej, niż za wodę z kranu? Zwłaszcza obecnie, gdy wydatki spożywcze pochłaniają coraz większą część naszych domowych budżetów? Według wytycznych Instytutu Żywności i Żywienia zapotrzebowanie na na wapń dorosłej osoby to 1000 mg na dzień. Mężczyznom zaleca się dzienne spożycie magnezu na poziomie 350 mg, a kobietom 265 mg. Picie nieco bardziej zmineralizowanej niż kranówka wody nie ma więc zasadniczego wpływu na zapewnienie sobie wystarczającej ilości składników mineralnych.

Dlaczego Polki i Polacy nie piją wody z kranu?

Niechęć Polaków do kranówki może wynikać z tego, że kiedyś chlorowana woda wodociągowa najzwyczajniej słabo smakowała i pachniała. 30 lat temu zalecano przegotowywanie jej do picia. Pojawienie się w latach 90. w sklepach wody w butelkach wzbudziło entuzjazm, który nie opadł do dziś. Jak napisał portal oees.pl: "Od tamtej pory zmieniły się i technologie stosowane przez firmy wodociągowe, i rurociągi. Ten skok jakościowy łatwo zauważyć właśnie w Polsce, gdzie w ciągu dekady doszło do wyrównania przepaści infrastrukturalnej dzielącej kraj od innych państw starej Unii Europejskiej. Większość gmin, wykorzystując wsparcie unijne, zadbała w tym czasie o modernizację swoich stacji uzdatniania wody i sieci wodociągów".

Jakość kranówki poprawiła się drastycznie, ale wyniki sprzedaży wody butelkowanej nie oddają tego faktu. Mimo że wiele miast prowadziło kampanie społeczne zachęcające do przerzucenia się na kranówkę. Polki i Polacy dalej z oddaniem wnoszą do domu zgrzewki butelkowanej wody. 65 proc. sprzedawanej w sklepach wody to butelki 1,5 l. Z kolei aż 98 proc. wody w Polsce jest sprzedawane w plastiku, generując 110 tys. ton odpadów rocznie. Informacje na plastiku o jego pochodzeniu z recyklingu lub o braku szkodliwości dla środowiska to najczęściej greenwashing.

Ze względu na rosnące koszty produktów spożywczych coraz częściej sięgamy po tańsze marki, również jeśli chodzi o wodę butelkowaną. Warto spojrzeć na ich etykiety, żeby upewnić się, że nie przepłacamy i nie dźwigamy do domu w plastiku wody gorszej jakości, niż ta, którą możemy nalać z kranu.

Źródło: hurtidetal.pl, oees.pl, tvn24.pl

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 2
  • emoji ogień - liczba głosów: 4
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0
12345,zgłoś
W Szczecinie woda z kranu ma zapach fenolu i chloru . Bardzo bym chciała , żeby można było pić wodę z kranu . Wnoszenie butelek z wodą do mieszkania jest bardzo uciążliwe. Pozdrawiam serdecznie .
Odpowiedz
1Zgadzam się0Nie zgadzam się
zobacz odpowiedzi (1)