Czy warto jeść w kebabach w Paryżu? Turysta nagrał niepokojący film

Nie każdy ma czas, aby spędzać pół dnia w kuchni, szykując zdrowe, zbilansowane posiłki. Zdarzają się sytuacje, w których kebab czy hamburger są jedyną szansą na zjedzenie czegoś ciepłego w danym dniu. Choć świadomość konsumentów coraz bardziej wzrasta, a wraz z nią ich wymagania dotyczące jakości jedzenia serwowanego nawet w obskurnych budkach, niewiele osób wie, co dzieje się na zapleczu i w jaki sposób dba się o higienę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Hiszpański turysta nagrał film, który wielu fanom kebabów obrzydzi ukochaną potrawę. Mężczyzna udokumentował sprzedawcę fast fooda, który mył naczynia w Sekwanie. Choć samo mycie wszelkich przedmiotów w rzekach do niedawna było normą w małych miejscowościach, a niekiedy nadal jest stosowane w Afryce oraz Ameryce Południowej, problem pojawia się, gdy w grę wchodzi serwowanie jedzenia na "świeżo umytych" naczyniach.

Rzeka przepływająca przez Francję nie jest kojarzona z najczystszym środowiskiem. Daleko jej do przejrzystej wody i bogatej fauny oraz flory. Światowa Federacja Pływacka (World Aquatics) poinformowała, że jakość wody w Sekwanie jest obecnie "poniżej dopuszczalnych norm". Z tego powodu zrezygnowano z organizacji zawodów pływackich, które miały stanowić przedsmak Igrzysk Olimpijskich organizowanych w lipcu 2024 r. w Paryżu. W 2023 r. odwołano część wodną zawodów triatlonowych również ze względu na złą jakość wody w Sekwanie. Paryżanie zdają sobie sprawę ze ściegów zanieczyszczających rzekę przepływających przez stolicę Francji.

W latach 70. XX wieku w Sekwanie żyły wyłącznie trzy rodzaje ryb. Naukowcy w połowie XX wieku określili rzekę jako "martwą". Choć ekolodzy starają się poprawić czystość rzeki, na ich niekorzyść wpływa jej lokalizacja. W zlewni Sekwany znajduje się 40 proc. francuskich zakładów przemysłowych, wzdłuż 66 proc. długości rzeki znajdują się zaś tereny uprawne, które dodają zanieczyszczeń przez stosowane nawozy. Mycie naczyń, w których ma być przygotowywane jedzenie w Sekwanie, jest pomysłem wyjątkowo ryzykownym. Pracownik lokalu sprzedającego kebab może doprowadzić do poważnego zatrucia pokarmowego swoich klientów.