Najbardziej ikoniczny bieg w Paryżu. Kelnerzy ścigali się z croissantami i kawą
Takie rzeczy tylko w Paryżu? W stolicy Francji odbył się doroczny "bieg", w którym uczestnicy musieli pokonać trasę z tacą z croissantem, filiżanką kawy i szklanką wody. W wyścigu mogli wziąć udział profesjonaliści, ale również amatorzy.
Francja: ojczyzna bagietek, wina no i oczywiście croissantów. A także samych Francuzów, niesamowicie wkurzonych, kiedy turyści wymawiają nazwę ich słynnego na cały świat wypieku z nieodpowiednim akcentem. Prawidłowo brzmi ona: kʁwa.sɑ̃, a nie żaden kruasant.
Podobne
- Najdroższa kawa na świecie. Za filiżankę zapłacisz cztery tysiące złotych (SZOK)
- Miał być śnieg, wyszła wata z wodą i mydłem. Turyści w szoku
- Trzymajcie się mocno. W Polsce zbudują nowy park rozrywki
- Awantura o... ketchup? Azdus i drama w McDonald's
- Zamówił, zjadł, zapłakał. Cena słynnej pizzy z Jagodna zmiotła go z planszy
Wiadomo, że Francuzi bardzo poważnie traktują swoją kuchnię, język, a także wszystko, co nawiązuje do ich kultury narodowej. Prawdopodobnie też z tego względu co roku w Paryżu odbywa się jeden z najbardziej nietypowych wyścigów na świecie. Bieg, który tak naprawdę nie jest biegiem (bieganie jest wręcz zakazane w regulaminie wydarzenia) nazywa się la Course des Cafés i został zapoczątkowany na początku XX wieku.
Wydarzenie ma na celu uhonorowanie pracy kelnerów, a ponadto jest nieoficjalnym świętem gastronomii. Od tego roku oprócz pracowników branży kulinarnej w rywalizacji mogą wziąć także udział amatorzy i sprawdzić, czy zawód kelnera rzeczywiście jest tak prosty, jak się wydaje (spoiler: nie jest).
Kelnerzy "biegną" z kawą i croissantem.
Tegoroczny la Course des Cafés odbył się w niedzielę 21 października, a uczestnicy musieli przejść z tacą przez malowniczą, czterokilometrową trasę prowadzącą przez serce Marais (malowniczej dzielnicy przy północnym brzegu Sekwany). Dla utrudnienia droga wiodła przez liczne wzniesienia. Zadanie uczestników tylko pozornie było proste: mieli w jak najkrótszym czasie dotrzeć do mety bez wylewania napojów i bez utracenia cennego croissanta.
Nie wszystkim udało się ukończyć marsz. Wielu amatorów spośród 150 chętnych poległo na łatwym (rzekomo) wyzwaniu, straciło równowagę, wylało wodę lub kawę. Dopuszczenie do startu postronnych podkreśla, że praca kelnera wymaga równowagi, siły i wytrzymałości.
Popularne
- Wojek pokłócił się z Książulem? "Niedługo dowiecie się, kim tak naprawdę jest ten gość"
- SmileLandia istnieje? Wyjaśniamy, o co chodzi w nowym trendzie
- Piosenki tworzone przez AI podbijają "Viral 50 - Polska". Wszystko przez poziom polskiej muzyki?
- Świetna wiadomość dla fanów Muminków. Pierwsza muminkowa kawiarnia otwiera się w Polsce
- Jarmark all inclusive? Płacisz raz - jesz i pijesz, ile chcesz
- Ikea wypuściła własne blind boxy. W środku m.in. ikoniczne rekiny-blåhaje
- Książulo zrobił to pierwszy raz. Dla reakcji kucharek było warto
- Dlaczego myślę, że świat niedługo zapomni o Julii Żugaj? TOP 7 powodów [OPINIA]
- Prezenty świąteczne od Andziaks. To dostali pracownicy jej firmy





