Co się stanie z Kawiaqiem? Maja Staśko ujawniła nowe informacje
Patostreamer Kawiaq w najbliższym czasie nie wyjdzie na wolność. Wiele osób niepokoił fakt, że powoli kończył się jego trzymiesięczny okres aresztu. Maja Staśko przekazuje nowe fakty.
Patoinfluencerzy w Polsce w dalszym ciągu pozostają niebezpiecznym zjawiskiem. Streamy, na których dochodzi do przemocy czy nadużywania alkoholu, są na porządku dziennym, wystarczy tylko odpowiednio poszukać. Co gorsze, patoinfluencerzy zyskują ogromną popularność i duże kontrakty, jak w przypadku Gohy Magical, która została zawodniczką Clout MMA. Można wręcz powiedzieć, że część internautów jest żądna niepoczytalnych, pijanych i wulgarnych streamerów.
Podobne
- Straszne, ile złapał kleszczy. Wystarczył krótki spacer
- Patoinfluencer znęcał się nad pijanymi dziewczynami. Maja Staśko komentuje
- Oglądają go miliony fanów. Usłyszał przerażającą diagnozę
- Influencerki bronią Najjjkę. Niespodziewane zmiany w internetowym uniwersum
- Maja Staśko: ma rację. Hejterzy: muszę, bo się uduszę
Gdzie leży internetowa granica dobrego smaku?
Polski internet widział już prawdopodobnie wszystko. Był kandydat na prezydenta kraju, który skończył jako popychadło dla młodych influencerów, był Daniel Magical i całe uniwersum wyjazdu do Warszawy na tatuaż, było potrącenie pieszego pod wpływem alkoholu, są streamy Eli Gawin, na których częściej niż alkohol pojawia się policja, jest lore Wojciecha Olszańskiego "Jaszczura". Wszystkie te zjawiska nie miałyby miejsca, gdyby nie widzowie. To osoby oglądające patostreamerów nakręcają ich twórczość i zachęcają ich do dalszego przekraczania granic.
Co najbardziej się klika? Alkohol, n*rkotyki, przekleństwa, stosunki płciowe, niepoczytalni ludzie, problemy psychiczne, wulgarność, przemoc fizyczna i psychiczna. Im bardziej żenująco, nisko czy przerażająco, tym lepiej. Oczywiście tylko na filmie lub streamie, bo przecież w realnym życiu nikt z widzów nie popiera przemocy i brzydzi się alkoholizmem, każdy rzuciłby się na pomoc krzywdzonej osobie i tak dalej. Tylko że oglądanie takich streamów realnie przyczynia się do przemocy i przekraczania kolejnych granic.
Kawiaq największą zmorą polskiego internetu?
Patostreamer Marcin F. "Kawiaq" został zatrzymany w listopadzie 2023 r. po tym, jak na streamie znęcał się nad dwoma kobietami. Towarzyszył mu przyjaciel, Bartłomiej K. Patostreamer upił dziewczyny tak, że ledwo stały na nogach. Jedna z nich została uderzona szklaną butelką przez Bartłomieja K. Siła ciosu rozcięła jej łuk brwiowy. Druga natomiast została namówiona do gry w butelkę, dzięki której została w samej bieliźnie. Kawiaq wyrzucił jej ubrania za okno, a następnie ją samą pozostawił na korytarzu przed mieszkaniem.
W sprawę mocno zaangażowała się Maja Staśko, która stanęła po stronie ofiar. Należy podkreślić, że to nie pierwszy "wyczyn" Kawiaqa. Streamer ma na swoim koncie używanie gazu pieprzowego na losowych przechodniach czy sprzedaż zepsutych telefonów. Niektórzy zarzucają mu także prowadzenie pseudohodowli kotów. Kawiaq chwalił się też w internecie, że nie karmi swojego zwierzęcia, gdy wyjeżdża z domu.
Co dalej ze sprawą sądową Kawiaqa?
Dzięki nagłośnieniu sprawy Kawiaq wraz z przyjacielem zostali zatrzymani 27 listopada 2023 r. Śląska policja napisała wówczas w oświadczeniu: "Dopuścili się przestępstw przeciwko życiu i zdrowiu względem dwóch młodych kobiet. Po zdarzeniu nastolatkowie wyjechali poza granice naszego kraju. W wyniku intensywnej pracy operacyjnej policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach namierzyli 18-latków i ustalili, że mają zamiar wrócić do Polski. W miniony weekend zatrzymali ich na terenie Śląska, niedługo po tym, jak przekroczyli granicę". Nastolatkowie zostali zatrzymani na okres trzech miesięcy, w związku z tym już 27 lutego mieliby opuścić areszt.
Maja Staśko skontaktowała się z Prokuraturą Okręgową w Katowicach, która prowadzi sprawę Kawiaqa. Jak wynika z pisma rzecznika prasowego, w dniu 20 lutego 2024 r. "na wniosek prokuratora Sąd Rejonowy w Bytomiu przedłużył okres tymczasowego aresztowania wobec podejrzanych na okres do dnia 23 maja 2024 r."
Przedłużenie jest niezbędne, ponieważ w sprawie nadal gromadzony jest materiał dowodowy. Trwają także przesłuchania świadków, a prokurator oczekuje na opinie powołanych biegłych z zakresu informatyki śledczej.
Popularne
- Rozwój PSZOK-ów dzięki funduszom unijnym
- Poznaj Polskę na dwóch kołach
- Liam Payne wiecznie żywy. Znów usłyszymy jego głos
- Marcin Dubiel próbuje wrócić do internetu. Kolejny epic fail
- Kamil z Ameryki w akcji. Koszulki #freebudda wspierają Strefę 77
- Wojtek Gola na streamie u Jelly Frucika. Było piekielnie gorąco
- Młodzi na rynku pracy w Unii Europejskiej
- Rok po wybuchu Pandora Gate. Co dalej z ekstradycją Stuu?
- Fundusze unijne a problemy szkół