Barbara Nowak w rozpaczy. Boi się szturmu Lewicy na polskie szkoły

Polacy zdecydowali podczas wyborów parlamentarnych 15 października, że w nowym Sejmie większość mandatów należy do demokratycznej opozycji. Pomimo że PiS uzyskał najwięcej głosów, partia nie zdobyła wystarczającego poparcia, aby samodzielnie dzierżyć władzę w Polsce. Oznacza to spore roszady w sektorze stanowisk państwowych.

Barbara Nowak, która pełni funkcję małopolskiej kuratorki oświaty i jawnie obnosiła się poglądami propisowskimi, tuż po wyborach podzieliła się serią wypowiedzi atakujących opozycję. Być może przeczuwa, że to jej ostatnie chwile na stanowisku - poseł Koalicji Obywatelskiej Aleksander Miszalski zapowiedział jej koniec, a tuż przed ciszą wyborczą wszczął wobec Nowak postępowanie sądowe.

Małopolska kuratorka oświaty na X (Twitterze) wyraziła zaniepokojenie tendencjami laicyzacji. W rocznicę śmierci ks. Popiełuszko przypomniała o traktowaniu księży oraz religii za czasów PRL-u i podkreśliła, że dziś, za sprawą Lewicy, dzieje się dokładnie to samo.

Słowa Barbary Nowak należy sprostować - księża nie są stygmatyzowaną ani prześladowaną grupą społeczną, tym bardziej nie istnieje na nich nagonka, której tubą są aparaty państwowe. Faktycznie za to coraz mniej chętnych zgłasza się do seminarium, a młodzież masowo rezygnuje z lekcji religii.

Barbara Nowak twardo twierdzi, że to wszystko wina Lewicy, która:

• niszczy duchownych,
• zwalcza religię katolicką,
• chce przejąć Ministerstwo Edukacji i Nauki, aby uczniów zniewolić ideologią LGBT.

Trudno sobie wyobrazić, jak wprowadzenie do szkół rzetelnej edukacji seksualnej oraz edukowanie na temat empatii i tolerancji może odbić się negatywnie na młodzieży. Jeśli to Barbara Nowak rozumie poprzez "zniewolenie ideologią LGBT", to nie wydaje się to wcale głupim pomysłem.

Podobne zdanie do Barbary Nowak ma obecny minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.

Dość to ironiczne, że takie słowa padają akurat z jego ust. Warto przypomnieć, że to właśnie Czarnek jest odpowiedzialny za wprowadzenie do szkół przedmiotu historia i teraźniejszość oraz rekomendacje podręcznika prof. Wojciecha Roszkowskiego.

Znajdują się w nim krzywdzące opinie oraz antynaukowe bzdury m.in.:

• stwierdzenie, że małżeństwa homoseksualne są dyskryminacją rodzin,
• podkreślenie, że Unia Europejska "dąży do stworzenia jakiegoś ponadpaństwowego molocha" i "ingeruje w suwerenność członków organizacji",
• nazwanie dzieci poczęte przy pomocy in vitro "produktami" oraz "hodowlą".

Za fragment dotyczący in vitro prof. Roszkowski, autor podręcznika do HiT, został pozwany przez rodzica dziecka poczętego w ten sposób.

To jak było z tą ideologizacją Lewicy?

Pod wpisem Barbary Nowak wylały się komentarze, które zdecydowanie nie świadczą o popularności małopolskiej kuratorki oświaty. Aktywista Bart Staszewski dobitnie wypomniał, że jej kariera jest skończona.

Inne komentarze wcale nie są łagodniejsze.

Pomóż nam zmienić internet na lepsze. TUTAJ