"Rozdzielenie" to ARCYDZIEŁO i powód do wykupienia subskrypcji APPLE TV+ [RECENZJA]
Serial "Severance" to majstersztyk. Jeśli macie dosyć miałkich seriali, które nic nie wnoszą do waszego życia i są jedynie zapchajdziurą w czasie obiadu to "Rozdzielenie" jest dla Was.
Recenzja nie zawiera spoilerów.
- "Miłość, śmierć i roboty. Oficjalna antologia" - literacka wersja serialu Netflixa [RECENZJA]
- "Clark" - Patryk Vega po roku w Szwecji i zupie z psychodelików [RECENZJA]
- "Bądźcie życzliwi: Modlitwa i posłuszeństwo" - przerażający dokument Netfliksa o religijnej sekcie
- Co obejrzeć w Wielkanoc? Netflix, HBO Max, APPLE TV+, Prime Video - filmy i seriale
- "Trans i pół, bejbi" to niezwykła redefinicja pojęcia rodziny. Recenzja książki Torrey Peters
Wydawać by się mogło, że sytuacja, w której premiery seriali odbywają się praktycznie codziennie, a nowe platformy streamingowe mnożą się jak grzyby po deszczu będzie sytuacją idealną dla widza. Nic bardziej mylnego. Jesteśmy zalewani serialowym chłamem. A prym w taśmowo produkowanych koszmarkach wiedzie Netflix. Pomysły na serialowe fabuły są coraz bardziej banalne, a streamingowy gigant zawodzi nawet w przypadku, kiedy ma prawa do historii Anny Sorokin.
Na szczęście APPLE przyjęło odwrotną strategię. Seriali jest mniej, ale platforma spod znaku jabłka stawia na jakość. Trudno o bardziej wyrazisty przykład niż "Severance"
"Rozdzielenie" o czym jest?
Fabuła "Rozdzielenia" traktuje o specyficznie rozumianym "work-life balance". Otóż dzięki operacji rozdzielenia świadomości, pracownicy korporacji Lumon Industries mają dwa życia. Jedno służbowe, drugie prywatne, poza pracą. Biurowe "ja" pracowników nie ma pojęcia o tym, co robi prywatne "ja" i vice versa. Pamięć pracowników przed i po wyjściu z firmy jest resetowana.
Severance — Official Trailer | Apple TV+
Brzmi jak koszmar? Pracownicy są w firmie na własne życzenie, a dla większości z nich to okazja do niemyślenia o traumach z prywatnego życia i możliwość pełnego skupienia się na pracy. A czym dokładnie zajmuje się firma Lumon Industries? Tego nie wiemy i wraz z głównym bohaterem Markiem Scoutem (Adam Scott) będziemy próbowali się dowiedzieć. Szczerze mówiąc to dawno żaden serialowy świat mnie nie tak nie pochłonął.
Czym zajmuje się Lumon Industries? Jaka jest prawdziwa historia założyciela Kiera Eagana? Kim naprawdę jest szefowa Marka? Czy w tym wszystkim chodzi o kontrolę umysłów? Pytania można mnożyć praktycznie bez końca.
Klimat tajemnicy towarzyszy nam przez cały sezon i mimowolnie budzi skojarzenia z pierwszymi sezonami kultowego "Lost", czy też "Westworld".
"Rozdzielenie" w sposób mistrzowski miesza gatunki. Mamy trochę science fiction, trochę thrillera, czasem zahaczamy o dramat psychologiczny. Jest też oczywiście trochę miejsca na wzięcie oddechu i wątki bardziej komediowe. Każdy z dziewięciu odcinków i sezonu trzyma w napięciu, a finał jest zwieńczeniem dzieła.
"Rozdzielenie" czy warto obejrzeć?
Chciałam napisać o atutach serialu, ale w tym przypadku nie ma absolutnie żadnych wad, więc trudno wyróżnić coś szczególnego, co jest pluem. Na pewno warto pochwalić aktorstwo i obsadę: Adam Scott, Patricia Arquette, John Turturro, czy Christopher Walken. Te nazwiska mówią same za siebie. Dodam też, że za reżyserię odpowiada... Ben Stiller. Tak, ten Ben Stiller. I zdecydowanie wolę tego komika jako reżysera niż aktora w durnych komediach.
"Rozdzielenie" dostępne jest wyłącznie na platformie APPLE TV+, ale myślę, że 24,99 złotych za miesiąc to uczciwa cena. Zwłaszcza, że subskrypcje możecie anulować po miesiącu, ale gwarantuje Wam, że tego nie zrobicie. Bo APPLE ma swoim portfolio jeszcze kilka wybitnych seriali, chociażby takich jak "Ted Lasso".
"Rozdzielenie" 9,5/10
- Batonik Fame MMA to lepszy/czekoladowy Kizzers? [RECENZJA]
- "Niebezpieczne związki" na Netfliksie. Francuskie dzieło w nowej odsłonie to KATASTROFA [RECENZJA]
- Tiger Stardust i Magic Forest, czyli energetyk z brokatem. Warto spróbować? [TEST]
- "Dyskoteki, chłopaki i ogólnie takie takie", czyli "Bravo" jakiego potrzebujemy [Recenzja]
- Ukradła puszkę z napiwkami. Teraz prosi fanpage, żeby usunął nagranie z monitoringu ( ͡ʘ ͜ʖ ͡ʘ)
- Japończyk wydał 67 tys. złotych, żeby wyglądać jak PIES
- Pierwsze dziecko w Ekipie! Jedni gratulują, inni nie szczędzą złośliwości. Oberwało się nawet Wersow
- Jennette McCurdy, aktorka "iCarly", w książce tłumaczy, dlaczego "cieszy się, że jej mama umarła"
- "Patoginekologia", czyli co słyszą kobiety u ginekologa: "Ale masz piękną cipuszkę"
- Roland Garros: Zheng Qinwen dostała okresu. Internet się z niej wyśmiewa i radzi brać no-spę
- 27 największych głupot z podręcznika do HiT-u [CYTATY]
- Maciej Rauhut pyta Mateusza Morawieckiego, jak państwo wspiera fundacje o. Rydzyka
- Fagata o krytyce: "Wyciągnijcie kija z d*py, to może się w końcu załatwicie porządnie"