"To: Witajcie w Derry", odcinek 3. Przed spotkaniem z klaunem [RECENZJA]
Serial "To: Witajcie w Derry" powoli odkrywa karty. W 3. odcinku bohaterowie poznają mroczne tajemnice miasta i dzieli ich już naprawdę niewiele od pierwszej konfrontacji z klaunem Pennywise'm.
Serial "To: Witajcie w Derry" jest prequelem filmów "To" oraz "To: Rozdział 2", którego akcja rozgrywa się w 1962 r. Opowiada o mrocznych tajemnicach miasteczka Derry w stanie Maine, gdzie zaczynają znikać dzieci, a grupa czwórki przyjaciół - Teddy, Phi, Lilly i Ronnie - postanawia odkryć przyczynę tych zaginięć. Pierwsze dwa odcinki wywarły na mnie mieszane wrażenie. Jak wypadł trzeci epizod serialu "To"?
Podobne
- "To: Witajcie w Derry" - nieudana kopia "Stranger Things". Recenzja 1. odcinka
- "To: Witajcie w Derry" chwilami da się oglądać. Recenzja 2. odcinka
- 2. sezon "1670" nie spełnił oczekiwań? Mam problem z oceną [RECENZJA]
- Kiełbaska Ramsaya i Rozkosz Krasnala? Recenzujemy przepisy z GoT
- "Martwi przed świtem" przetestują waszą cierpliwość [RECENZJA]
W trzecim odcinku serialu cofamy się do 1908 r., do dziecięcych lat generała Shawa. Jesteśmy świadkami jego pierwszego kontaktu ze złem zamieszkującym region Derry. Dzięki sekwencji w wesołym miasteczku, a potem w lesie rozumiemy motywację tego bohatera, dlaczego w dorosłym życiu jako szef bazy wojskowej prowadzi wykopaliska w celu znalezienia demona.
"To: Witajcie w Derry". Recenzja odcinka 3.
Wątek wojskowy obejmuje też spotkanie z Pennywise'm. Jeszcze nie jest to bezpośrednia konfrontacja, tylko poprzez wizję zesłaną na Dicka Hallorana. Klaun zostaje poniekąd zaalarmowany, że wojsko jest na jego tropie, co wywołuje niepokój u Dicka. Żołnierz dzieli się swoimi obawami z generałem Shawem, lecz nie wzbudza to niepokoju u przełożonego. Wręcz przeciwnie - motywuje do większego wysiłku w poszukiwaniach.
Nie tylko Dick Hallorann spotyka Pennywise'a. Nastoletni bohaterowie odprawiają rytuał duchów na cmentarzu, chcąc zdobyć fotograficzny dowód na nadprzyrodzone wydarzenia, których byli świadkami kilka tygodni wcześniej w sali kinowej. Ceremonia wymyka się spod kontroli, kiedy zjawy masowo wychodzą z grobów i atakują nastolatków. Na końcu odcinka sceptyczny Will natrafia na Pennywise'a - robi mu zdjęcie, po czym bohaterowie zdają sobie sprawę z grozy sytuacji, w jakiej się znaleźli.
Odcinek ma swoje mocne i słabe strony. Po raz kolejny przyjemność z oglądania psuje CGI. Sekwencja pogoni w lesie czy atak duchów na cmentarzu wyglądają jak cutscenka z gry wideo z początków lat 2000. albo nieudana kopia Harry'ego Pottera. Na uznanie zasługuje stopniowe wprowadzenie postaci Pennywise'a. Czujemy jego obecność w serialu, czasami widzimy jego oczy, kawałek kostiumu czy słyszymy głos, ale nadal nie widzimy go w całości. Dzięki temu historia utrzymuje w napięciu i wyczekiwaniu na Ten Moment, gdy klaun wreszcie objawi się bohaterom.
Popularne
- Przełom w sprawie Buddy? Wiadomo, co z pieniędzmi z loterii
- 18-tka roku? Julia dostała Porsche i pokaz Czarka Czaruje
- Bagi i Magda w finale "Tańca z Gwiazdami". Zaprosili fanów na spotkanie w McDonald's
- Bedoes 2115 zgolił włosy. Za tym ruchem stoi coś więcej?
- Julia Żugaj proponuje prezent na Mikołajki za 300 zł? Fani pragną box z nową płytą
- Young Leosia opowiedziała o swojej relacji z bambi. "Nie jest taka, jak kiedyś"
- Julia Żugaj nie przeszła do finału "Twoja twarz brzmi znajomo". Które miejsce zajęła?
- Viralowy rozwód w Turcji. Mąż brzydko zapisał żonę w kontaktach w telefonie
- "Kiedyś ludzie mieli mniej". Hymn boomerów podbija TikToka





