Już 13 państw zbanowało TikToka. Dlaczego to zrobiły?

TikTok to aplikacja społecznościowa, która ma znaczny wpływ na nastolatków. W lutym 2023 r. platforma przyciągnęła ponad 14 mln użytkowników. Przeciętny czas korzystania z TikToka przekracza 17 godzin dziennie. Według statystyk opracowanych przez portal wirtualnemedia.pl, jest to trzecia, najczęściej używana aplikacja wśród użytkowników. Mówimy tu tylko o Polsce.

Sporo kontrowersji przyciąga kontent, jaki możemy tam znaleźć. Od ludzi udostępniających swoje pasje i motywujących nas, przez śmieszne kotki i pieski, po patologiczne zachowania. Jednak nie to było przyczyną zakazu używania TikToka w kilku krajach.

TikTok jest własnością chińskiej firmy ByteDance. FBI oskarżyło firmę o to, że zbiera dane swoich użytkowników i przekazuje je chińskiemu rządowi. W związku z tym niektórzy eksperci mają obawy, że podczas pobierania aplikacji na urządzeniach rządowych mogą zostać ujawnione prywatne informacje.

Takie zachowanie może wynikać z faktu, że w czerwcu 2022 r. portal BuzzFeed ujawnił wyciek dźwięku z wewnętrznych spotkań pracowników ByteDance. Z nagrań wynikało, że chińscy pracownicy uzyskiwali dostęp do prywatnych danych amerykańskich użytkowników, w tym dziennikarzy.

Po raz kolejny głośno o tej firmie zrobiło się w grudniu 2022 r. Wtedy to Forbes poinformował, że TikTok szpiegował kilku dziennikarzy, którzy relacjonowali informacje o ByteDance w mediach. Działanie to nie przyniosło żadnych konkretnych rezultatów.

Firma odniosła się do tych informacji. Przyznała też, że dostęp do danych osobowych i adresów IP miało czterech pracowników ByteDance, którzy zostali zwolnieni.

Mimo to eksperci z USA podnoszą inną kwestię. Przypominają, że Chiny zakazały używania większości amerykańskich platform społecznościowych, tj. Facebooka czy Twittera.

James Lewis, analityk technologii i porządku publicznego w CSiS, uważa też, że TikTok stanowi realne zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego USA oraz innych krajów ze względu na ryzyko chińskiej inwigilacji.

Chińskie Ministerstwo stwierdziło, że zachodnie rządy nie mają się czego obawiać.

Wraz z początkiem 2023 r. coraz więcej państw zakazało używania TikToka. Wcześniej, bo już w 2020 r., zakaz wprowadziły władze Indii i Pakistanu.

Indie nałożyły zakaz na TikToka, ale też na inne chińskie aplikacje, w tym WeChat, czyli aplikację do przesyłania wiadomości. Zakaz pojawił się wkrótce po starciu między wojskami indyjskimi i chińskimi na granicy w Himalajach, a na stałe wprowadzono go w styczniu 2021 r. Decyzję tę argumentowały obawami dotyczącymi prywatności i bezpieczeństwa.

Za to władze Pakistanu od października 2020 r. co najmniej cztery razy tymczasowo zablokowały TikToka w obawie przed tym, że aplikacja promuje niemoralne treści.

Zaraz po Indiach i Pakistanie, zakaz używania TikToka wprowadziły:

• Afganistan,
• Tajwan,
• Nowa Zelandia,
• Kanada,
• Stany Zjednoczone,
• Dania,
• Belgia,
• Norwegia,
• Holandia,
• Francja,
• Wielka Brytania,
• Estonia,
• Australia.

Zakaz ten obowiązuje tylko pracowników rządowych. Nie mogą oni instalować TikToka na wszelkich urządzeniach rządowych, a w niektórych krajach nawet innych aplikacji i oprogramowań wyprodukowanych w Chinach. Władze tych państw twierdzą, że TikTok stanowi ryzyko dla prywatności i bezpieczeństwa.

Parlament Europejski, Komisja Europejska i Rada UE zakazały TikToka na urządzeniach personelu. Instytucje powołały się na obawy związane z cyberbezpieczeństwem. Zakaz Parlamentu Europejskiego wszedł w życie 20 marca. Zalecono też w nim, aby posłowie i pracownicy usunęli aplikację również ze swoich urządzeń osobistych.

17 marca 2023 r. Rafał Bochenek, rzecznik Prawa i Sprawiedliwości, wystąpił w programie "Graffiti" na antenie Polsatu. Powiedział tam w rozmowie z prowadzącym Grzegorzem Kępką, że rząd nie planuje rezygnacji z TikToka. Czy w niedalekiej perspektywie utrzyma to stanowisko, czy może władze polskie dołączą do państw z zakazem używania aplikacji z Chin?

źródło: euronews.com