celebrity death prank na TikToku

Trend na "uśmiercanie" celebrytów podbija TikToka. Setki nagrań

Źródło zdjęć: © Vibez.pl / TikTok
Jakub TyszkowskiJakub Tyszkowski,03.01.2023 18:00

Fake Celebrity Death Prank to nowa "zabawa", która podbija TikToka. Polega na tym, aby nagrać reakcje innych osób na sfabrykowanego newsa o śmierci celebryty. Zazwyczaj ofiarami trendu są rodzice, a nagrywającymi ich nastoletnie dzieci. "Zginęli" już Snoop Dogg, Kylie Jenner, Adele, Eminem, John Bon Jovi, Taylor Swift, Oprah Winfrey, George Clooney, Ozzy Osbourne, Denzel Washington, John Travolta i wielu innych.

Informacja o śmierci znanej osoby, z którą sympatyzowaliśmy, zawsze budzi zdumienie i niedowierzanie. Użytkownicy TikToka uznali, że jest to świetny pomysł na trend. "Zabawa" w krótkim czasie zdobyła ogromną popularność. Filmy oznaczone hasztagiem #celebritydeathprank mają ponad 186 mln wyświetleń na TikToku.

Założenia trendu są proste i... dość okrutne. Chodzi o to, aby zażartować z bliskiej osoby, mówiąc jej o wymyślonej śmierci ulubionego celebryty lub celebrytki. Wszystko należy nagrać. Im bardziej emocjonalna reakcja - ukazująca szok, zaskoczenie, zmarwienie, niedowierzanie - tym lepiej.

trwa ładowanie posta...

Fake Celebrity Death Prank podbija TikToka

Użytkownicy TikToka "uśmiercili" najsłynniejszych celebrytów w ramach Fake Celebrity Death Prank. "Zginęli" już Snoop Dogg, Kylie Jenner, Adele, Eminem, John Bon Jovi, Taylor Swift, Oprah Winfrey, George Clooney, Harry Styles, Justin Bieber, Ozzy Osbourne, Denzel Washington, John Travolta i wielu innych.

Okres świąt Bożego Narodzenia przyczynił się do wzrostu popularności trendu. Rodziny w tym czasie spotykały się pod jednym dachem. To była świetna okazja dla tiktokerów, by okrutnie wykorzystać naiwność bliskich i nagrać ich reakcje na sfingowaną śmierć ulubionego celebryty. Zazwyczaj ofiarami trendu są rodzice, a nagrywającymi ich nastoletnie dzieci.

trwa ładowanie posta...
trwa ładowanie posta...

Slater Vance przeprasza za "uśmiercenie" Michaela Jordana

W mediach społecznościowych można trafić na komentarze, że trend wymknął się spod kontroli. Dużo krytycznych komentarzy spadło na 16-letniego rapera Slatera Vance'a, który zaprezentował swoje wykonanie Fake Celebrity Death Prank. Nastolatek jest synem znanej aktorki Angeli Basset, która zasłynęła rolą Ramondy w hicie Marvela z serii "Czarna Pantera".

Slater oznajmił mamie, że jej kolega z planu zdjęciowego 35-letni aktor Michael B. Jordan nie żyje. Na nagraniu, które chłopak wrzucił do sieci, widać, że kobieta łapie się z przerażenia za klatkę piersiową, a jej twarz wykrzywia grymas przerażenia i niedowierzania. Ofiarą makabrycznego żartu padł również ojciec tiktokera Courtney B. Vance, który stał obok, gdy syn ogłosił "zgon" Jordana.

trwa ładowanie posta...

Slater Vance po krytyce ze strony internautów zreflektował się, że przekroczył granicę dobrego smaku. Usunął kontrowersyjne wideo, po czym opublikował film z przeprosinami. - Chciałbym przeprosić za udział w tak szkodliwym trendzie. Przepraszam bezpośrednio całą rodzinę Michaela Jordana, dalszą rodzinę, ponieważ jest on moim idolem, a branie udziału w takim trendzie jest całkowitym brakiem szacunku - mówi na TikToku.

- Przyznaję, popełniłem błąd i mam nadzieję, że może to być lekcja dla każdego, kto używa mediów społecznościowych jako narzędzia i źródła rozrywki, aby naprawdę zrozumiał, że jego działania mogą mieć konsekwencje wykraczające poza ciebie - powiedział Slater w filmie z przeprosinami.

trwa ładowanie posta...
Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 11
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0