YouTuberzy seksualizują postacie z "Minecrafta" w filmikach dla dzieci

Na początku grudnia opisywałem aferę, która wybuchła wokół youtubera Vito Minecraft. Ten tworzył z pozoru dedykowany dzieciom kanał o popularnej grze "Minecraft". W rzeczywistości wstawiał tam treści bardzo seksualne. Tytuły jego filmików to np. "5-latek wszedł do środka Belli, żeby ją uratować", "5-latek podgląda Bellę pod prysznicem", "5-latek uwięził Bellę, żeby została jego dziewczyną".

A co ciekawe, Vito na początku argumentował swoje zachowanie tym, że "przecież to tylko gra" oraz prosił, abyśmy się ogarnęli. Pod presją oburzonych internautów Vito finalnie przeprosił:

W swoim przeprosinach przekazał, że jego zachowanie wynikało z powodu "ślepej pogoni za obecnymi trendami" oraz "inspirowaniem się contentem, który jest popularny na YouTube". Pomyślelibyście "ale przecież nie ma tego na YouTube". Prawda? PRAWDA???

Tutaj trzeba oddać honor za ujawnienie tej prawidłowości internetowemu twórcy commentary, czyli Zebo. To on wraz ze swoją społecznością, głównie z osobą "spectacular spider man", przeanalizował pozornie dedykowany dzieciom content o "Minecrafcie" i odnalazł przeciwieństwo perełek. Ja tylko zanurkowałem w podobnym miejscu, które to on wskazał.

"Minecraft" to gra skierowana głównie do młodszej społeczności. Co do zasady, jest to tytuł dla każdego, ale grają w niego głównie dzieci. Internetowi twórcy są nazywani "minecrafterami" od dawna i doskonale wiedzą, że tworzą content dla osób od pięciu do 12 lat (na oko). Dobrze wiedzą, co się klika. To nie ich pierwsze rodeo, a kolejne lata na platformie.

Takie treści oraz miniaturki, nie wzięli się znikąd. Jak zaraz zobaczycie, treści przedstawianie w tytułach czy fotkach służą maksymalizacji potencjału na kliknięcie. I robią to w dość perfidny sposób.

Oto niektóre z tytułów:

• PRZYŁAPAŁAM MOJEGO CHŁOPAKA GDY ROBIŁ TO… Z INNĄ DZIEWCZYNĄ (w Minecraft);
• MOJA DZIEWCZYNA JEST W CIĄŻY w MINECRAFT!
• DZIEWCZYNA Z TINDERA ZROBIŁA MI TO… w Minecraft!:
• Podglądamy NOOBA z DZIEWCZYNĄ na Wojanowicach!;
• BASEN I KAMERA?!;
• MINECRAFT DOM - PODGLĄDAMY DZIEWCZYNY?!;
• KRÓLOWA PSZCZÓŁ JEST W CIĄŻY ZE MNĄ w Minecraft!;
• KRÓLOWA PSZCZÓŁ JEST W CIĄŻY Z BLIŹNIAKAMI w Minecraft!.

Spójrzcie na te miniaturki:

I jeżeli myślicie, że są to fejki… NOPE. Oto jeden z filmów:

Jak zauważył Konopski, niektórzy twórcy po dramie z VITO i nagłaśnianiu prawidłowości przez Zebo, zaczęli zmieniać zajawki:

Jeżeli kiedykolwiek zastanawialiście się, do jakiego miejsca zmierzamy w historii naszego świata, to roleplay ez "Minecrafta" wskazują na bardzo dobry kierunek: apokalipsa.

Nie wiem, co się dzieje. Nie wiem, dlaczego bohater jest poddawany USG, gdy "dziewczyny z Tindera" związały go… w świecie gry "Minecraft". Nie wiem, dlaczego ten film zdobył około osiem tys. łapek w górę:

Nie wiem już nic.

Dlaczego widzimy ciągle kwadratowe postacie w sugestywnych pozach? Dlaczego widzimy sprośne sytuacje na miniaturkach? Dlaczego to wszystko dzieje się w "Minecrafcie"?

Nie wiem. I chyba nigdy nie poznamy 100 proc. prawdy. Ziarnko prawdy może być w tym, że… młodzi gracze, jakkolwiek by to nie brzmiało, szukają erotycznych treści z postaciami z gier czy innych mediów. Zakazany owoc. Nie wierzycie?

Pornhub udostępnił dane z najczęściej oglądanych kategorii. Takie "Spotify Wrapped", ale z pornografią. I jak? Najczęściej wyszukiwaną grą było "Fortnite", potem "Overwatch" - a na czwartym miejscu "Minecraft".

Tak, porno z "Minecraftem". Bo co może być dziwniejszego w 2022 roku? Swoją drogą w statystykach pojawił się też "Roblox", co mnie bardziej zastanawia.

Już w 2013 roku Bitdefender przeprowadził badania, z których wynikło, że dzieci zaczynają oglądać materiały przeznaczone dla dorosłych nawet w wieku sześciu lat. Nietrudno połączyć to z danymi od czarno-pomarańczowej strony.

Oczywiście strona jest przeznaczona jedynie dla osób +18, ale ominięcie tego zaawansowanego zabezpieczenia to po prostu okłamanie strony. Młodzi teraz potrafią ogarnąć średnio skomplikowane skrypty, więc to jest niczym.

Czy to nie dziwne, że twórcy seksualizują miniaturki (i poniekąd content), chcąc przyciągnąć do siebie najmłodszych odbiorców? Pamiętajcie, na koniec dnia liczą się tylko dwie rzeczy: CPM (a raczej RPM) oraz wyświetlenia, bo to realnie oznacza, ile dany twórca zarobi na filmie.

Zabrzmię zdeczka zgorzkniało, ale tylko to się liczy na YouTube. Czy naprawdę myślicie, że dorośli (i nierzadko dobijający do 25/30 lat) twórcy tworzą takie rzeczy "bo tak chcą"? Bo to ich jara? Kaman. Oni wiedzą, że to przyciągnie wzrok dzieci i przez to najpewniej klikną w ich film. A to oznacza, że film wyświetli reklamy… i tak dalej.

Rodzice powinni postarać się ograniczyć dostęp do niektórych treści. Problem w tym, że nie da się upilnować młodziaka, szczególnie w XXI wieku. Szczególnie, że filmiki z "Minecrafta" z daleka wyglądają jak niewinny kanał z grą dla dzieci.

Jedyna opcja, to założenie blokady na poszczególne treści przy routerze. Ale i tak można to obejść poprzez np. sieć komórkową. Że da się zablokować niektóre strony przez operatora? Znajdzie się obejście i na to.

Problem w tym, że patrzymy jednostronnie na ten dylemat, bo "rodzicie odpowiadają za dziecko". A co z tymi, którzy tworzą taki content pod dzieci? Im można pozwolić na wszystko, bo "mogą ich oglądać starsi/dorośli"?

I na koniec: to nie jest fejk. To materiał słynnej influencerki Queen of the Black, która w trakcie nagrywania tego odcinka (listopad 2020 r.), była niepełnoletnia:

Pora umierać.