Ślub

Wykopkom przeszkadzają kobiety, które nie biorą nazwiska męża po ślubie: "To brak szacunku"

Źródło zdjęć: © Twitter.com, canva
Anna RusakAnna Rusak,12.01.2022 16:29

Czy kobieta powinna po ślubie przyjąć nazwisko męża? Wykopki twierdzą, że tak, bo w inaczej jest to "brak respektu, szacunku i miłości do męża".

Jeszcze do niedawna sprawa była prosta: bierzesz ślub, zmieniasz nazwisko na to, które nosi twój partner. Czasy się jednak zmieniły i coraz częściej kobiety w takich sytuacjach decydują się na dwuczłonowe nazwisko lub zostają przy panieńskim.

Nie wszyscy są fanami tej "postępowości" i "feminizacji małżeństwa". Jeden z użytkowników Wykopu stwierdził, że takie postępowanie jest wyrazem braku respektu i szacunku do męża.


Z rozbawieniem obserwuję to, jak w środowisku moich znajomych, którzy są przed 30 i zaczynają się pobierać, małżonki nie przyjmują nazwiska swoich mężów. Albo biorą dwuczłonowe, albo po prostu zostają przy swoim. Ciężko o większy brak respektu, szacunku i miłości do męża niż takie małostkowe zachowanie, które żywcem wyrasta z rewolucji seksualnej i źle rozumianej emancypacji kobiet.

Użytkownik twierdzi też, że taka sytuacja "poniża" mężczyznę, a nasze społeczeństwo "zmierza w kierunku totalnego odejścia od zasad i jakichś wartości". No jeśli tymi wartościami są ustalane przez mężczyzn reguły, to faktycznie mamy powód do rozpaczy (to oczywiście ironia).

trwa ładowanie posta...

Gdybyście się zastanawiali, dlaczego kobiety bezwarunkowo powinny przyjmować męskie nazwisko, to powinniście wiedzieć, że matka natura stworzyła nas w taki sposób, że w związku dominuje mężczyzna. Koniec, kropka.

Aż strach pomyśleć, co dzieje się w takiej sytuacji w przypadku związków nieheteronormatywnych… Kto wtedy dominuje? Kobieta nad kobietą? Osoba niebinarna? Transpłciowa? Jakieś rady? Aaaa, no tak, można po prostu z taką "niewdzięczną" osobą zerwać.

trwa ładowanie posta...


To mężczyzna dominuje w związku, tak nas stworzyła matka natura. Więcej szacunku do własnej kultury, kobieto. Niedługo wrócimy do czasów sprzed emancypacji i rewolucji seksualnej. Albo nasza cywilizacja umrze.

Sorka, kobiety nie są już "niżej" w hierarchii i czas się do tego przyzwyczaić

Oczywiście kilka osób próbowało uzmysłowić użytkownikowi, że kobiety wcale nie żyją po to, by wyznawać wartości uznawane przez mężczyzn i już powoli, bo powoli, ale jednak wychodzimy z patriarchalnego spojrzenia na związek. I nie, kobiety nie są już w żadnym, nawet tym symbolicznym aspekcie "poddane" mężczyźnie.

Rozumiem, że nie dla wszystkich takie podejście może być jeszcze zrozumiałe, jednak zostanie przy swoim nazwisku pozwala kobiecie w ten symboliczny sposób jakoś zachować równość relacji. Abstrahując nawet od tej strony problemu, to właściwie przecież nie nasza sprawa, kto bierze jakie nazwisko, prawda?

I tak, zdaję sobie sprawę, że kobieta, zostając przy swoim panieńskim nazwisku, wciąż nosi "męskie nazwisko", bo przecież dostała je po ojcu. Przyznam, że tutaj oczy na ten problem otworzyła mi Jolanta Brach-Czaina, która w swoje książce "Błony umysłu" postanowiła podpisać się w ten sposób: "Jolanta - córka Ireny - wnuczka Bronisławy - prawnuczka Ludwiki". Co myślicie o takim podejściu do tematu? Może zamiast męskich nazwisk czas na żeńskie imiona?

Na koniec cytat z książki autorki, który jest dobrym dopełnieniem całego tematu:


Mężczyzna zachowuje kontakt z poprzedzającymi go pokoleniami. Natomiast kobiety cywilizacja wyrwała z ich tradycji i stale przecina wszelkie związki i zaciera ślady. Ich nazwiska nie zachowują pamięci pramatek (...)

- "Błony umysłu"
trwa ładowanie posta...

Źródło: Wykop, Twitter, "Błony umysłu"

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 6
  • emoji ogień - liczba głosów: 1
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0