Transpłciowy mężczyzna urodził córkę. W wychowaniu pomogą sataniści i społeczność LGBTQ+

Rodzicielstwo powinno być świadomym wyborem człowieka, jednak wszyscy zdajemy sobie sprawę, że nie zawsze się to udaje. Ash Patrick Schade bynajmniej nie planował zajść w ciążę, gdy na początku 2020 roku umówił się na jednonocną przygodę za pomocą aplikacji Grindr. Miesiąc po niezobowiązującym spotkaniu 28-latek z miasta Huntington w Wirginii Zachodniej (USA) odkrył, że będzie rodzicem.

Kiedy Schade umówił się na randkę w 2020 roku, był w trakcie procesu korekty płci, w związku z czym nie obawiał się, że przygoda z nieznajomym zakończy się ciążą. Schade od dwóch lat przyjmował blokery testosteronu i estrogenu. Jednak gdy zorientował się, że jest brzemienny, zrezygnował z brania hormonów, aby urodzić zdrowe dziecko. Jego córka, Ronan Shiva, w 2022 roku skończyła roczek.

W trakcie ciąży Schade spotkał miłość życia - swojego obecnego męża, Jordana. W październiku 2020 roku szczęśliwie zakochana para powitała na świecie dziecko. Schade i Jordan wychowują córkę przy wsparciu społeczności LGBTQ+ oraz przyjaciół ze Świątyni Satanistycznej (ang. Satanic Temple), której oboje są członkami.

Schade nie zamierza poprzestać na posiadaniu jednego dziecka. Mężczyzna nie zakończył procesu korekty płci, ponieważ chce ponownie zajść w ciążę - i to nie jeden raz.

Zanim Schade zdecydował się na korektę płci, czuł, że znajdował się w "niewłaściwym ciele". Jego rodzice kazali mu ukończyć tzw. terapię konwersyjną - czyli "leczenie homoseksualizmu", obecnie zakazane w USA - aby go "naprawić". Shade był w szkole prześladowany ze strony rówieśników i z powodu traumy próbował odebrać sobie życie.

Schade przez długi czas nie miał szczęścia w miłości. Jego pierwsze małżeństwo zakończyło się rozwodem, po którym rozpoczął poszukiwanie niezobowiązujących przygód w internecie. Wszystko jednak potoczyło się właściwie, skoro obecnie mężczyzna jest szczęśliwym tzw. ojcem-konikiem morskim. Termin "seahorse parent" odnosi się do osób transpłciowych, które zostały rodzicami.

Jordanowi i Ashowi życzymy powodzenia w rodzicielstwie 😊

Źródła: New York Post/The Mirror