Wiedźmy nie spłonęły na stosach. Robią content na TikToku

We wprowadzającym do tego artykułu leadzie nie chciałem zabrzmieć, jakbym się wymądrzał, bo ja sam – przyznaję szczerze – wiedzę na temat czarownic posiadam z bajek z dzieciństwa, popularnych filmów i książek z gatunku grozy oraz memów z wróżbitą Maciejem. Jednak moją ignorancję i myślenie stereotypami w temacie magii zweryfikował TikTok. Dzięki niemu dowiedziałem się, że wiedźmy żyją wśród nas.

Społeczność wiedźm z TikToka sprawia wrażenie, jakby była labiryntem, do którego się wchodzi i błądzi godzinami, odkrywając kolejne odnogi, trendy, nisze, kanały, twórców i twórczynie. Czarownice z TikToka publikują treści pod wieloma hasztagami i to właśnie poznawanie tego, jakiego rodzaju materiały trendują się pod różnymi kategoriami, jest szalenie fascynujące.

WitchTok jest jedną z wielu rozwijających się społeczności TikToka, która zrzesza wszystkich, którzy w jakikolwiek sposób zajmują się szeroko rozumianą magią. W kilku miejscach znalazłem informację, że WitchTok narodził się około 2019 roku i od tego czasu niesamowicie się rozrósł. Ciekawostka – wiedźmą z TikToka miałaby być nawet córka Kasi z "13. posterunku".

Najpopularniejszym hasztagiem, którym operuje społeczność wiedźm na TikToku, jest #witchtok – w momencie pisania tego artykułu hasztag wygenerował 13,3 MILIARDÓW wyświetleń. Chyba każdy twórca, który na TikToku para się "magią", dodaje #witchtok do swoich materiałów. Dlatego pod tym hasztagiem znajduje się wszystko – od relacji z pogańskich obrzędów po typa, który shotuje gry wideo.

Społeczność wiedźm z TikToka jest niejednorodna. W BARDZO dużym uproszczeniu można ją podzielić na dwie grupy – doświadczone wiedźmy i tzw. Baby Witches, które zaczynają przygodę z magią (#babywitch ma 1,6 miliardów wyświetleń). Czarownice obeznane w fachu traktują z wyższością i lekką pogardą Baby Witches. Jest to chyba zasadne, biorąc pod uwagę konflikt, który podzielił społeczność WitchToka.

O wiedźmach z TikToka zrobiło się głośno w światowych mediach latem 2020 roku. Młode adeptki magii miały wówczas porwać się z motyką na… Księżyc. Dosłownie. Chodzi o to, że niedoświadczone wiedźmy rzuciły klątwę na Srebrny Glob i z tego powodu zrobiła się wielka drama. No bo to przecież Księżyc, a nie budka z lodami na Monciaku w Sopocie! Co gorsza, kolejną ofiarą czarnej magii miało paść Słońce.

Zdaję sobie sprawę, iż rzucanie klątwy na Księżyc brzmi jak srogi bad trip, niemniej jednak społeczność WitchToka potraktowała sprawę śmiertelnie poważnie. Próbowano zrozumieć, dlaczego Baby Witches zaatakowały Srebrny Glob (podobno zachłysnęły się pychą). Doświadczone czarownice były totalnie wkurzone na swoje młodsze koleżanki po fachu, że dopuściły się one tak haniebnego czynu.

Z tego, co obserwuję na nocnym niebie, to drama z Księżycem skończyła się szczęśliwie. Starsze wiedźmy wytłumaczyły, iż rzucenie klątwy na Srerbny Glob jest niemożliwe, ponieważ jest to zbyt groźna i potężna istota, aby ktokolwiek był w stanie jej zaszkodzić. Młode wiedźmy, które zorganizowały atak, obraziły nie tylko rzemiosło, ale i naturę. Powinny więc spodziewać się dotkliwej kary od bogów.

Jeśli chodzi o wkur*ionych bogów Księżyca, Baby Witches miały szczególnie rozgniewać Artemidę, grecką boginię łowów, zwierząt, lasów, gór i roślinności, oraz Apolla – boga piękna, światła, życia, śmierci, zarazy. A ponieważ młode wiedźmy zaatakowały Księżyc w krytycznym momencie pandemii COVID-19, zawracając tym samym głowę zarobionego Apolla, Baby Witches pokutować w męczarniach.

Ku mojemu zaskoczeniu polska odnoga WitchToka jest bardzo rozwinięta. Hasztag #polishwitch wygenerował 25,9 milionów wyświetleń, #wiedźma 9,6 milionów wyświetleń, #witchtokpolska 3,1 milionów wyświetleń, a #polskiwitchtok 2,8 milionów wyświetleń. Wymienione przez mnie hasztagi są najpopularniejszymi, ale jest jeszcze wiele niszowych kategorii, do odkrywania których Was zachęcam.

Jaką tematykę podejmuje polski WitchTok? Każdą! Błądząc po kanałach wiedźm-influnecerek i czarodziejów-influencerów trafiłem na m.in.

• Wyjaśnienie, dlaczego wybuchła pandemia – bo Jowisz i Saturn spotkały się w znaku Wodnika po raz pierwszy od tysiącleci
• Poradnik, jak dbać o usychające kwiaty doniczkowe, które chronią domostwo przed złą energią

• Jakie kadzidła można znaleźć w kuchennych szafkach?
• Historia o przygodzie z duchami
• Poradnik, czy używając prostych metod można wywołać u siebie świadomy sen
• Jak zachowuje się wiedźma na dzielni, kiedy z pobliskiego sklepu wychodzą wiedźmie siostry?
• Jakie aktywności sprawiają, że wiedźma może się nazywać wiedźmą?

Większość materiałów, które powstają na WitchToku – zarówno polskim, jak i zagranicznym – jest utrzymana w humorystycznej konwencji. Influencerki i influencerzy odgrywają zabawne scenki rodzajowe, wykorzystują wiedźmowe inside joke’i, wykonują tańce do popularnych piosenek, przebierają się w – moim zdaniem – genialne, czarodziejskie stroje. Generalnie jest wesoło, rodzinnie i sympatycznie.

Wiele wiedźm-influnecerek nie ogranicza się w swojej twórczości jedynie do TikToka. Twórcy i twórczynie posiadają konta na innych platformach społecznościowych, gdzie produkują bardziej wyczerpujące materiały, na które nie mogą sobie pozwolić na TikToku. Na YouTube jest niekończąca się rzeka filmów-kompilacji z najlepszymi witchtokami, co zapewne dodaje popularności współczesnym wiedźmom.

Zdaję sobie sprawę, że w tym tekście jedynie liznąłem z wierzchu górę lodową pt. "współczesny mistycyzm". Moim celem było uświadomienie Was, czytelników, że WitchTok istnieje i jest szalenie popularny. Osobną kwestią – o której można napisać pracę dyplomową – jest pytanie, dlaczego obserwujemy rosnące zainteresowanie religii neopogańskich? Być może warto o tym napisać kolejny tekst...

Jeśli chcecie pozostać w świecie magii, to sprawdźcie, dlaczego Jezus dał tiktokerom moc sterowania rzeczywistością?