"W" Ukrainie czy "na" Ukrainie? Jak mówić poprawnie i dlaczego to takie ważne
Niby to tyko "nieistotny" przyimek, ale tak naprawdę może wiele zmienić. Dlaczego lepiej mówić "w Ukrainie", a nie "na Ukrainie"? Chociażby dlatego, że proszą nas o to sami mieszkańcy tego państwa.
Może w trakcie wojny w Ukrainie to nie język jest najważniejszy, ale nie możemy zapominać o tym, że to właśnie on kształtuje nasz świat. Dlatego tak ważne jest, byśmy zwrócili uwagę na to, jak mówimy i jak piszemy o sytuacji Ukraińców i Ukrainek.
- "Wojna zaczyna się od języka". Jak mówić i pisać o wojnie w Ukrainie?
- Jak teraz pomagać Ukrainie? Zamiast ubrań lepiej dorzucić się do zbiórek: "To nie sprint, to maraton"
- W Warszawie działa świetlica dla osób LGBT+ z Ukrainy. Rozmawiamy z KPH o tym, dlaczego to takie potrzebne
- Czy i jak rozmawiać z uczniami w szkołach o wojnie w Ukrainie? "Warto mówić o tym, co sami czujemy"
- Jak powinniśmy podawać informacje o Ukrainie i jak rozpoznać kremlowskie trolle
Do tej pory raczej większość z nas bez głębszego zastanowienia się, gdy mówiła o tym, co dzieje się w Ukrainie, używała przyimka "na" np. w zdaniu: "Pomoc na Ukrainie". Niestety, to nie jest najlepsza forma.
Czemu "w" Ukrainie a nie "na" Ukrainie?
Problem nagłośniła ukraińska fotografka Yulia Krivich. Zwróciła uwagę na to, że forma "na" jest wyższościowa i ma źródło w geopolityce. Rosjanie mówią "na Ukrainie", podkreślając w ten sposób, że traktują to państwo jak swoją własność.
Z tego względu "w Ukrainie" jest lepszym sformułowaniem. Po pierwsze dlatego, że podkreśla niepodległość państwa. Po drugie w ten sposób pokazujemy, że traktujemy kraj po partnersku i uznajemy jego odrębność polityczną.
Co prawda przyimek "na" tradycyjnie łączony był z nazwami krajów, z którymi Polskę łączyły jakieś historyczne zażyłości (na Słowacji, na Węgrzech, na Litwie). Istotnym jednak jest fakt, że gdy mówiono już o oficjalnej nazwie państwa to zawsze używano przyimka "w" (w Republice Słowackiej, w Republice Litewskiej).
Co o tym myślą Ukraińcy i Ukrainki?
Te kwestię podnosiły też osoby z Ukrainy, z którymi jakiś czas temu rozmawialiśmy. Vlad w wywiadzie uczulał na to, jakich sformułowań używamy. Z kolei Lena zwracała uwagę na to, że sformułowanie "na Ukrainie" może wprowadzać w błąd.
Od języka wszystko się zaczyna. Mówmy o Ukrainie jak o niepodległym państwie, które nie jest rosyjskie . Ukraińcom zależy, by mówić "w Ukrainie" i pisać "Donbas" a nie "Donbass", czy "Kyiv" a nie "Kiev", jak chciałyby rosyjskie media.
W rosyjskich mediach mówi się "na Ukrainie", w ten sposób Rosja podkreśla, że Ukraina leży na skraju ich wielkiego państwa, że to "mała Rosja". Mówi się "w Ukrainie".
Co na to językoznawcy?
Z kolei profesor Mirosław Bańsko dopuszcza obie formy, a o problemie pisze w ten sposób:
Przyimek "w" rzeczywiście zdaje się lepiej podkreślać samoistność polityczną danych obszarów, gdyż łączymy go z nazwami większości państw (z nielicznymi wyjątkami dotyczącymi wschodnich i południowych sąsiadów Polski oraz niektórych państw wyspiarskich). Przyimek "na" zaś zwykle łączymy z nazwami ziem czy regionów, por. w Polsce, ale na Mazowszu.
Mimo to nie można sprowadzać całego problemu do poprawności politycznej. Na pewno nie wyjaśnia ona wariancji na Litwie – w Litwie w okresie międzywojennym. Nie jest też tak, że nikt nie pisze "w Słowacji".
Oczywiście jego stanowisko jest istotne, ale chciałabym tylko zaznaczyć, że język jest tworzony dla ludzi i przez ludzi. My jako świadomy i uważny na głosy naszych rozmówców z Ukrainy serwis, decydujemy się na formę "w Ukrainie". Warto też zerknąć chociażby na komentarz Katarzyny Kłosińskiej:
Źródło: Inkluzywnamowa, sjp.pwn.pl, Galeria Arsenal
- SZOK: ksiądz z TikToka potwierdza, że dzieci z in vitro mają prawo do życia
- Szkocja pierwszym krajem z dostępem do darmowych produktów menstruacyjnych dla WSZYSTKICH
- Anna Derewienko porównuje dzieci z in vitro do psów z hodowli. Czy TVP przeprosi?
- Maciej Rauhut pyta Mateusza Morawieckiego, jak państwo wspiera fundacje o. Rydzyka
- Ukradła puszkę z napiwkami. Teraz prosi fanpage, żeby usunął nagranie z monitoringu ( ͡ʘ ͜ʖ ͡ʘ)
- Japończyk wydał 67 tys. złotych, żeby wyglądać jak PIES
- Pierwsze dziecko w Ekipie! Jedni gratulują, inni nie szczędzą złośliwości. Oberwało się nawet Wersow
- Jennette McCurdy, aktorka "iCarly", w książce tłumaczy, dlaczego "cieszy się, że jej mama umarła"
- "Patoginekologia", czyli co słyszą kobiety u ginekologa: "Ale masz piękną cipuszkę"
- Roland Garros: Zheng Qinwen dostała okresu. Internet się z niej wyśmiewa i radzi brać no-spę
- 27 największych głupot z podręcznika do HiT-u [CYTATY]
- Maciej Rauhut pyta Mateusza Morawieckiego, jak państwo wspiera fundacje o. Rydzyka
- Fagata o krytyce: "Wyciągnijcie kija z d*py, to może się w końcu załatwicie porządnie"