Jak teraz pomagać Ukrainie? Zamiast ubrań lepiej dorzucić się do zbiórek: "To nie sprint, to maraton"
Pierwszy, wzruszający weekend pomocy Ukrainie za nami. Teraz czas rozłożyć siły i zacząć działać w trochę inny sposób. Czego aktualnie potrzeba na granicy i jak możemy rzeczywiście pomóc?
To, w jaki sposób Polacy pomagają Ukrainie, jest naprawdę pocieszające. W weekend mogliśmy oglądać wzruszające obrazki ludzi czekających na granicy, stojących w kolejkach do punktów krwiodawstwa czy wykupujących najpotrzebniejsze rzeczy w sklepach.
- "W" Ukrainie czy "na" Ukrainie? Jak mówić poprawnie i dlaczego to takie ważne
- "Wojna zaczyna się od języka". Jak mówić i pisać o wojnie w Ukrainie?
- "Ojciec powiedział mi, że jak wrócę, to będzie już Rosja". Zapytaliśmy młodych Ukraińców żyjących w Polsce, jak wojna zmieniła ich codzienne życie
- Rossman wycofuje rosyjskie produkty ze swoich sklepów. Do akcji dołącza też Kontigo
- Jak uniwersytety pomagają Ukrainie? Lista pomocowych akcji
W tych emocjonujących i pokrzepiających momentach warto się jednak na chwilę zatrzymać i uświadomić sobie, że mieszkańcy Ukrainy będą potrzebowali naszej pomocy nie tylko w ten jeden weekend. Z tego też względu nasze kolejne, pomocowe kroki powinny przemyślane.
Jak teraz pomagać Ukrainie?
Wszystkie formy pomocy, o których już pisaliśmy, wciąż są ważne. Warto jednak na bieżąco śledzić zapotrzebowania konkretnych miejsc. Wiele z nich nie przyjmuje już chociażby ubrań czy zabawek dla dzieci, bo jest ich po pierwsze dużo, a po drugie na przejściach granicznych może je po prostu zniszczyć pogoda.
Drohobycz i Zosin.
Zobaczcie ile ubrań.
A teraz pomyślcie, co z nimi będzie po nocy, porannej rosie, czy ewentualnym deszczu.
Wiele miejsc pomocowych zgłasza za to zapotrzebowanie na różne środki medyczne. Na listach możecie znaleźć np. bandaże, środki przeciwbólowe, antybiotyki, plastry czy syropy na gardło. Zanim udacie się na zakupy sprawdźcie więc, czego rzeczywiście aktualnie potrzeba.
Jeśli organizujecie transport, to zerknijcie też, czy na wiezione przez was rzeczy jest miejsce w punkcie, w którym chcecie je oddać. Przemyśl chociażby w niedzielę nie przyjmował już nowych dostaw, bo po prostu wszystkie potrzeby zostały tam zapewnione. Jest za to wiele mniejszych punktów, które wciąż potrzebują pomocy.
Pomagaj z głową
Dobrze by było, gdyby w pewnym sensie pomoc była organizowana "na chłodno". To, że chcemy udzielić komuś wsparcia jest naprawdę piękne, ale też powinniśmy to przemyśleć, żeby nasze działanie po prostu nie poszło na marne.
Niektóre organizacje wskazują dlatego, że obecnie jedną z lepszych form pomocy są po prostu wpłaty na konkretne i sprawdzone organizacje. Dzięki temu będą mogły one zakupić mieszkańcom Ukrainy rzeczywiście te najpotrzebniejsze w danym momencie rzeczy.
Dobrym ruchem jest też przelanie środków bezpośrednio na konto Ukrainy. Dzięki niemu możemy bezpośrednio pomóc, a większość banków zniosła opłaty za taki rodzaj przelewu. Organizowane są też np. zbiórki na pomoc militarną i je też warto wesprzeć.
To nie sprint, to maraton
Nie musicie też pomagać finansowo. Możecie oddać krew albo zostać wolontariuszem/wolontariuszką - do tego też trzeba się jednak odpowiednio przygotować. Najważniejsze jest jednak to, byśmy pamiętali, że Ukraina nie będzie potrzebowała naszej pomocy tylko przez tydzień.
Nie wiemy, ile ta sytuacja potrwa, warto więc rozłożyć siły. Tak jak możemy przeczytać na profilu Fundacji Ocalenie: "To maraton, nie sprint". Nasza pomoc w ten pierwszy weekend wojny na Ukrainie jest naprawdę piękna i wzruszająca. Ważne jest jednak byśmy teraz trochę ochłonęli i podejmowali dalsze kroki z rozwagą.
Pamiętajcie też, że to, że teraz nie są potrzebne w niektórych miejscach ubrania, nie oznacza, że za jakiś czas nie będą one znowu potrzebne. Po prostu uważnie śledźcie informacje!
- W sześć godzin przygotowali 13-latków do matury. Zaskakujące wyniki eksperymentu [WYWIAD]
- Organizacje pro-life nie mogą pikietować przy klinikach aborcyjnych. Ruch Narodowy: "To prześladowanie katolików"
- Loża boomerów na Twitterze kpi z nastolatków, którzy dbają o buty
- Chłopiec z Gniezna zamiast grać w gry sprzedaje przetwory. "Wzór do naśladowania dla lewicowych leni"?
- Ukradła puszkę z napiwkami. Teraz prosi fanpage, żeby usunął nagranie z monitoringu ( ͡ʘ ͜ʖ ͡ʘ)
- Japończyk wydał 67 tys. złotych, żeby wyglądać jak PIES
- Kasia musi rozwieść się z Aleksandrą, by Polska dokonała korekty płci w jej dokumentach
- Friz zapłacił Gosi Dziedzic, autorce piosenki o Stegnie! Ile?
- Friz sprzedał mieszkanie od rodziców. Ile zarobił?
- Bedoes pokazał, co robi ze stanikami z koncertów. Tego się nie spodziewaliście
- Koniec Ekipy to… ŻART? Czyżby Friz wkręcił całą Polskę?
- Ciałopozytywna Selena Gomez. Tak powinno wyglądać ciało w kostiumie kąpielowym
- Sun Festival: Mata, Sobel i Szpaku w tarapatach. (Podobno) to wina jedzenia z "5-gwiazdkowego" hotelu...