Bezpańskie psy

W Turcji protestują przed masowym łapaniem bezpańskich zwierząt. W schronisku czeka je śmierć

Źródło zdjęć: © canva
Anna RusakAnna Rusak,12.01.2022 12:04

Turecki prezydent chciał poradzić sobie z problemem bezpańskich zwierząt, tylko trochę mu nie wyszło.

W grudniu prezydent Turcji stwierdził, że bezpańskie zwierzęta nie mogą już przebywać na ulicach miast. Recep Tayyip Erdoğan nakazał gminom umieścić je w schroniskach. Organizacje, które zajmują się ochroną zwierząt, ostrzegają jednak, że tam czeka na nie śmierć.

Mieszkańcy Turcji również nie są zachwyceni nowymi zaleceniami prezydenta. Niedawno w Stambule odbyły się protesty, które miały sprzeciwić się okrutnym rozporządzeniom Erdoğana.

trwa ładowanie posta...

Problem bezpańskich psów w Turcji

Wszystko zaczęło się 25 grudnia, gdy młoda dziewczyna została zaatakowana przez psy. Wtedy to właśnie prezydent Turcji na swoim Twitterze wezwał wszystkie gminy do podjęcia szybkich kroków, które miałyby zapewnić mieszkańcom bezpieczeństwo.

Problem polega na tym, że tak naprawdę dziewczynę zaatakowały psy, które wcale nie były bezpańskie. Po zdarzeniu aresztowano trzy osoby. Rząd jednak postanowił wykorzystać tę sytuację na swoją korzyść, bo bezpańskie zwierzęta są obciążeniem dla państwa.

Z tego względu setki obrońców praw zwierząt wyraziło swój sprzeciw. Protestujący chcieli, by rząd zaprzestał zabijania i maltretowania zwierząt. Na transparentach podczas protestów można było zobaczyć takie hasła jak "Schroniska to obozy śmierci", "Nie dotykaj mojego psa" czy "Wolność dla bezdomnych zwierząt".

trwa ładowanie posta...

Bezpańskie psy skazane na śmierć?

Obrońcy domagają się ochrony bezpańskich zwierząt. Ma to gwarantować turecka ustawa dotycząca ich praw - zgodnie z nią losowe i masowe zabijanie bezpańskich zwierząt jest nielegalne.

Barış Karlı z tureckiej organizacji zajmującej się dobrostanem zwierząt powiedział "The Animal Reader", że po zaleceniach prezydenta Turcji psy zaczęły być traktowane jak śmieci. Zwierzęta mają być wyrzucane do lasów lub po prostu zabijane.

Gminy szukają sposobów na pozbycie się psów, ponieważ widzą w nich obciążenie. Chociaż jest to nielegalne, nie wahają się zabijać psów, wrzucać ich do lasu lub więzić w schroniskach.

Protestujący twierdzą, że Stambuł stał się "piekłem dla zwierząt" i - biorąc pod uwagę relacje organizacji zajmujących się zwierzętami - sprawa na pewno nie przedstawia się najlepiej. Mamy więc nadzieję, że protesty jakkolwiek wpłyną na działania władzy i zwierzęta znów będą mogły być bezpieczne.

Nawet zdrowe i młode psy są więzione. Chorują, są zastraszane lub atakowane przez większe psy, nie mają dostępu do jedzenia i wody, żyją we własnym kale, ponieważ personel nie czyści regularnie ich przestrzeni i nie dba o nie tak, jak powinien.

trwa ładowanie posta...

Źródło: theanimalreader.com

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 1
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 6
  • emoji złość - liczba głosów: 5
  • emoji kupka - liczba głosów: 1
Nie piszcie bzdur bardzo dobrze ze te zwierzęta trafią do schroniska,ulica to nie miejsce na bezdomne zwierzęta,a jeśli ktoś chce to niech weźmie odpowiedzialność za zwierzaka bo rzucić trochę karmy to kazdy potrafi
Odpowiedz
1Zgadzam się5Nie zgadzam się