Influencerka z Turcji skazana za film z OGROMNYM penisem z muzeum
Cieszmy się, że w Polsce nie ma takich przepisów jak w Turcji. Tam influencerka prawie trafiła za kratki na pół roku za film, na którym *ekhm* ujeżdża ogromnego penisa w muzeum.
Merve Taşkın to 23-letnia influencerka, która na Instagramie zebrała już 573 tys. obserwujących. Jej content opiera się w głównej mierze na wrzucaniu swoich fotek - ale widać, że fani ją uwielbiają, więc gitgud.
- Nie rozumiem, dlaczego influencerka pije koktajl z ŁOŻYSKA?
- Influencerka zarabia na wzdęciach. Za sprzedaż swoich gazów ma 200 tys. zł
- Fusialka z Ekipy Friza sprzedaje kawał drewna za 50 ZŁOTYCH. Kpi sobie z fanów?
- Influencerka uciekła przed lockdownem do Dubaju: "Motywuję ludzi"
- Influencerka zrobiła sesję zdjęciową nad TRUMNĄ własnego ojca. "Obrzydliwe"
Problem z prawem przez… penisy
Merve ma problem z prawem. Dokładniej to z tureckim wymiarem sprawiedliwości. W styczniu ubiegłego roku swoje urodziny obchodziła w Amsterdamie. Wszystko spoko, ale wrzuciła też filmy i zdjęcia, które zwróciły uwagę sądu. Została skazana za zrobienie filmu i zdjęć w Muzeum Seksu w Amsterdamie, które władze tureckie uznały za "obsceniczne".
Wszystko poszło o film, którego nie możemy tutaj pokazać - bo zniknął z internetu. Ale zdjęcia można jeszcze łatwo ogarnąć, więc… oto one!
Merve siedziała na +/- dwumetrowym penisie oraz zrobiła sobie zdjęcie, pozując na pracownicę seksualną z dzielnicy czerwonych latarni.
Więzienie za zdjęcia?
Jak podaje m.in. DailyMail oraz holenderskie portale wiosną ub. r. została aresztowana pod zarzutem "propagowania nieprzyzwoitości" w północno-zachodnim tureckim mieście Canakkale. "Kontrowersyjne" zdjęcia zostały usunięte z jej Instagrama.
Tureckie prawo rzecze, iż osoby, które publikują "obsceniczne" czy "nieprzyzwoite" materiały, mogą otrzymać karę więzienia do trzech lat.
Początkowo sąd skazał Taskin na sześć miesięcy więzienia. Potem kara została skrócona do pięciu miesięcy, a następnie zawieszona. W sobotę bohaterka naszego newsa dodała oświadczenie po ostatniej rozprawie:
Prokuratura wydała opinię na naszą niekorzyść. Wbrew opinii stwierdziliśmy, że moje wpisy mieszczą się w granicach wolności słowa, że nie ma precedensu na świecie, a ta konkretna sytuacja nie oznacza, że nasz organ śledczy prowadzi śledztwo, które będzie przykładem dla świata, ale że pokazuje, jak daleko w tyle jesteśmy za światem, jeśli chodzi o wolność słowa. Sąd jednak nie zgodził się z nami, więc skazał mnie na 5 miesięcy więzienia. Pomimo tego wszystkiego, stosunkowo dobrą wiadomością jest to, że w tym wyroku, który został przeciwko mnie wydany, zastosowano hagb (odroczenie ogłoszenia postanowienia). W obecnej sytuacji, jeśli w ciągu 5 lat nie popełnię umyślnie przestępstwa, postanowienie to zostanie uchylone ze wszystkimi jego konsekwencjami.
Reasumując
Młoda influencerka dodała zdjęcia, gdzie bawi się w ogólnodostępnym muzeum w Amsterdamie - i dostała za to zawiasy na kilka lat. A jeżeli chcecie obejrzeć wspomniane muzeum, to zapraszam do poniższego filmu:
Sex Museum Amsterdam at Red Light District
- Uczniowie misgenderowali niebinarne koleże. Szkoła pozwała ich za molestowanie
- Boxdel o walce Sariusa i Don Kasjo. Miał być pojedynek, a wyszło... nic. Co dalej?
- Młodzież Wszechpolska "naprawiła" kwietnik w kolorach Ukrainy. Oto przykład żenadopatriotyzmu
- Sąd zawyrokował z RiGCzem. Nazwanie mężczyzny "łysym" to molestowanie
- Eurowizja 2022: Ruskie onuce szkalują Idę Nowakowską. "Wykonała nazistowski salut"
- Polska najbardziej homofobicznym krajem w Unii Europejskiej. Jesteśmy obok Rosji
- Rodzice-influencerzy zmusili 6-latka do przebiegnięcia maratonu… Obiecali mu pringlesy
- Gwiazda programu Netfliksa spotyka się z niebinarne piosenkarko i chce być "pomostem zrozumienia"
- Roksa powróciła jako Roksa.sx. A co z Odlotami?
- Hiszpania wprowadza trzydniowy urlop menstruacyjny. To pierwszy zachodni kraj z taką inicjatywą
- Netflix: kody, które przeniosą Cię do UKRYTYCH I NAJDZIWNIEJSZYCH kategorii
- Influencerzy promują opalanie ODBYTU. Głęboki stosunek ze słońcem ma sens?
- Internauci znaleźli w sklepie Laluny rzeczy z AliExpress. Dziwna sytuacja figherki Fame MMA