Mężczyzna zaatakowany na plaży przez furry. Należało mu się?
Mężczyzna został zaatakowany przez furry na plaży. Na nagraniu widać, jak osoba przebrana za czarnego wilka uderza przechodnia. Czy to zachowanie było słuszne?
O członkach społeczności furry jest coraz głośniej. Z jednej strony przez doniesienia z Wielkiej Brytanii dotyczące uczniów, którzy identyfikują się jako koty i chcą, by zwracano się do nich "miaucząc". Z drugiej strony wszyscy żyliśmy ostatnio historią Japończyka, który postanowił upodobnić się do psa.
Podobne
Tym razem o członkach społeczności furry jest głośno z trochę innego, mniej przyjemnego powodu. Dwójka przebranych za zwierzęta osób zaatakował mężczyznę na plaży. Czy postąpili słusznie?
Furry zaatakowało mężczyznę na plaży
Na początek drobne wyjaśnienie. Osoby należące do fandomu furry upodabniają się charakterem, zachowaniem lub wyglądem do zwierząt. Wielu członków tej społeczności tworzy własną fursonę, czyli wymyśloną postać, którą posługuje się w tym świecie.
Bardzo często dochodzi też do spotkań fandomu na różnych konwentach. Jeden z nich został zorganizowany w Kalifornii. Członkowie furry spotkali się w ramach "furmeet" w Huntington Beach. Niestety ich zjazd został zakłócony.
Jak widać na nagraniu zamieszonym przez użytkownika Twittera, pewien mężczyzna postanowił filmować osoby furry, co nie do końca im się spodobało. Gdy członkowie społeczności zwrócili mu uwagę i zażądali, by przestał ich nagrywać, ten odmówił. Doszło więc do bójki.
Na nagraniu widać, jak osoba w kostiumie czarnego wilka przykłada megafon do twarzy nagrywającego, domagając się, żeby opuścił to miejsce. Gdy ten się nie zgadza, furry uderza go w głowę. Jak donosi "Daily Mail", na miejscu pojawiła się policja.
Czy osoby furry są niebezpieczne?
Oczywiście nie należy zakładać, że wszyscy członkowie społeczności furry zachowują się w taki agresywny sposób. Choć postawa człowieka przebranego za wilka była z pewnością niebezpieczna i niestosowna, nie da się ukryć, że mężczyzna również nie zachował się najlepiej.
Jasne, osoby furry mogą niektórych dziwić, szokować lub ciekawić, ale to nie powód do tego, by naruszać ich prywatność. Nikt nigdy nie powinien nas filmować lub fotografować bez naszej zgody i bez znaczenia jest to, czy mamy na sobie strój wilka, czy zwykłe ubrania.
Oczywiście wokół fandomu furry pojawiło się już sporo kontrowersji i po takim nagraniu, część osób może podejść do nich negatywnie. Trzeba jednak zaznaczyć, że to jedna sytuacja na milion i nie warto po niej pejoratywnie oceniać całej społeczności.
Źródło: "NY Post", "Daily Mail"
W temacie lifestyle
- W tym hotelu w Chinach możesz wynająć na noc... psa. Usługa szybko stała się hitem
- Ibiza Final Boss. Ten gość stał się sławny... bawiąc się w klubie
- Kontrowersyjne opinie Olka i Poli z "T5M2". Influencerzy krytykują dzieci w samolocie
- Petunia zajęła pierwsze miejsce w Konkursie na Najbrzydszego Psa Świata. Tak wygrać, to jak przegrać?
Popularne
- Zeskakiwali na płytę. Koncert Maxa Korzha miał szalony przebieg
- Farmer stworzył Tindera dla krów. Poprosił o pomoc ChatGPT
- Wiernikowska dołączyła do groźnego trendu. Naraziła zdrowie swojego synka?
- Matcha jest obrzydliwa? Cała prawda o warszawskim zapaleniu opon mózgowych [VIBEZ CHECK]
- Cios w młodych ludzi? Ekspertka komentuje decyzję Andrzeja Dudy
- To coś więcej niż książka. Dawid Podsiadło zaskoczył fanów
- Machał banderowską flagą na Narodowym. Ukrainiec opublikował nagranie
- Influencerki z Rosji pragnęły sławy. Popełniły straszny błąd
- "Strefa gangsterów". Tom Hardy idzie spuścić ci łomot [RECENZJA]