W Dzień Mężczyzn walczymy z krzywdzącymi ich stereotypami
Oni też, podobnie jak kobiety, padają ofiarą utartych klisz, które mówią im, jacy powinni być i jak powinni się zachowywać. Dzisiaj, w Dzień Mężczyzn, chcemy rozprawić się z krzywdzącymi ich stereotypami
Jest zdecydowanie mniej znanym świętem, na co wpływ zapewne ma fakt, że Dzień Mężczyzn świętujemy dopiero mniej więcej od 25 lat. To jednak oczywiście nie oznacza, że nie jest to istotny dzień. Wręcz przeciwnie.
Podobne
- Dzień Kobiet - czy jest nam w ogóle jeszcze potrzebny? Czy to już tylko komercja?
- Mężczyzna z penisem przyszytym do ramienia w końcu może odetchnąć. Jego członek powrócił na miejsce
- Kocha swój samochód. Tak bardzo, że chce z nim uprawiać seks - czym jest obiektofilia?
- Nie "produkty do higieny intymnej" tylko "produkty menstruacyjne" - sieć walczy z tabu wokół okresu
- Czy mama może napisać córce, że ją kocha? Mamy poważne problemy z mówieniem o uczuciach
Tak, w wielu aspektach kobiety mają trudniej w porównaniu do mężczyzn, nie chcę tego podważać. Jest jednak coś, co łączy nasze sytuacje, co sprawia, że ten dzień jest bardzo potrzebny i ważny – krzywdzące stereotypy.
Mężczyźni też niejednokrotnie padają ich ofiarą. Wiecie, my mamy siedzieć w domu i gotować, a oni? Oni mają zarabiać, utrzymywać rodzinę, być tą silną podporą. Prawda jest jednak taka, że tak do końca także nie mogą robić wszystkiego. Widać to też w języku. Jak nazwalibyście mężczyznę, który opiekuje się dziećmi? Niańkiem? No właśnie.
Dbasz o siebie? Musisz być gejem
Wszystkie, bardziej emocjonalne prace są „zarezerwowane” dla kobiet. Mężczyzna fryzjer, to na pewno gej. Zna się na modzie i dobrze ubiera? Zdecydowanie niemęski. My na bilbordach jesteśmy przedstawiane w konkretny, najczęściej roznegliżowany sposób, ale oni też muszą mierzyć się z toksycznymi wzorcami.
Napakowane klaty, odpowiedni wzrost oraz to wieczne poczucie bycia silnym i zaradnym. Umówmy się – na pewno nie żyje się najłatwiej z tak zarysowanymi wymaganiami. Ślady tych stereotypów niestety widać też w wychowaniu i gdybyśmy cofnęli się do czasów dzieciństwa, okazałoby się, że chłopcy nie mieli wcale tak lekko, jak mogłoby się wydawać.
Zaczynając od przekonania, że każdy, absolutnie każdy chłopak musi lubić grę w piłkę i w-f, a kończąc na przeżywaniu dojrzewania. Z czym muszą się wtedy mierzyć? Z „żacikami” odnoście ich pierwszego zarostu, czyli tzw. „dziewiczego wąsika”, czy chociażby ze zmianami głosu. To również nie były dla nich pewnie najłatwiejsze przeżycia. Szczególnie, że systemowo wyklucza się ich jakoś z przeżywania.
„Chłopaki nie płaczą”
W końcu szeroko pojęta emocjonalność, obejmująca też chociażby płakanie, nie mieści się w naszym postrzeganiu męskości. Chłopcy od małego słyszą, że nie powinni okazywać w ten sposób swoich uczuć, bo łzy są słabością i w ten sposób zachowują się bardzo niemęsko, jak „baby”.
Takie przekonanie pokutuje tym, że mężczyźni niejednokrotnie wstydzą się np. tego że chorują na depresję. Zdecydowanie trudniej też przyznać im się do tego, że np. są ofiarami przemocy domowej. W końcu powinni być tacy silni i nic nie powinno być ich w stanie złamać, prawda? No nie. Tak samo jak kobiety, jak każdy człowiek, mają prawo do przeżywania i wyrażania swoich emocji.
Mierzenie się z hasłem: „Musisz posadzić drzewo, zbudować dom i spłodzić syna” również wcale nie jest pewnie najłatwiejsze. W końcu mężczyźni też mogą chcieć się realizować w inny, pozbawiony tego stereotypowego podejścia sposób. Mogą być nie tylko strażakami czy żołnierzami, ale i ogrodnikami czy położonymi.
Wiecie, czego jeszcze nie mogą robić mężczyźni? Malować się. Błaha sprawa powiecie, ale przypominam, że oni tak samo jak kobiety, jak wszystkie osoby, mają prawo do tego, by czuć się dobrze, by wyrażać się w taki sposób w jaki chcą np. właśnie poprzez makijaż czy strój. Nie wspominając już o trądziku, który też może chcieliby jakoś zakrywać.
Lekarz? Jaki lekarz?
Jest jeszcze stereotyp, który łączy się z tym poczuciem bycia silnym, a zamyka się w stwierdzeniu: „ze wszystkim sobie poradzę”. Mężczyźni w myśl tego hasła bardzo często ignorują kwestie zdrowotne i nie badają się profilaktycznie. W końcu „prawdziwy facet” nie musi profilaktycznie sprawdzać, czy nie ma np. raka jąder, bo ugodziłoby to jakoś w jego męskość. Zadbać o siebie? To w końcu robią tylko kobiety! Kto by sobie zawracał głowę takimi pierdołami.
Także, jak widzicie, każdy z nas, bez względu na płeć, musi się mierzyć z odgórnie przyjętymi zasadami i przekonaniami, które nie wiedzieć czemu panują w naszym społeczeństwie. Toksyczny wzór męskości negatywnie wpływa na wiele aspektów naszego życia, bez znaczenia z jaką płcią się identyfikujemy. Dlatego ten dzień jest ważny.
Przypomina, że problemy i krzywdzące przekonania nie ograniczają się tylko do kobiet, uderzają także w mężczyzn. Oni także obciążeni są tym, co „powinni”, a czego „nie mogą”. Myślę, że jeśli wszyscy pozwolimy sobie na więcej swobody i wspólnie popracujemy nad równością, to każda grupa będzie czuła się lepiej.
Popularne
- Bracia Menendez wyjdą na wolność? Córka Erika przerywa milczenie
- Oddany fandom Julii Żugaj. Na czym polega fenomen dziewczyny?
- Nastoletnia Julia popełniła samobójstwo. Jej oprawczyni nagrała "przeprosiny"
- Wege knajpa w Gdańsku serwuje "stek" z drukarki 3D. W menu mają też inne "mięsa"
- Wódka w saszetkach już w polskich sklepach. Zdjęcie obiegło sieć
- Beyoncé i Jay-Z tracą obserwatorów. Ludzie wierzą w teorie spiskowe
- Budda oburzony zachowaniem dziecka. "To przegięcie pały"
- Upadek Człowieka Lodu? Wim Hof latami skrywał tajemnicę
- Zatrzymanie P. Diddy'ego. Co łączy rapera z Justinem Bieberem?