UOKiK ukarał Vinted

UOKiK surowo ukarał Vinted. Serwis musi zapłacić ponad 5 MLN złotych!

Źródło zdjęć: © Canva
Jakub TyszkowskiJakub Tyszkowski,10.05.2022 11:30

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów ukarał litewską spółkę Vinted za stosowanie niedozwolonych praktyk. Z jakich powodów? Chodzi o brak informacji, jak odblokować pieniądze ze sprzedaży i jak nie dopłacać do pakietu "Ochrona Kupującego".

Trudno znaleźć osobę, która przynajmniej raz nie skorzystała z Vinted albo nie usłyszała o tym serwisie. Mowa o popularnej platformie do sprzedaży i zakupu odzieży. Tylko w marcu serwis odwiedziło blisko 8 mln użytkowników. We wrześniu 2021 roku prezes UOKiK wszczął postępowanie przeciw spółce Vinted, stawiając jej dwa zarzuty. Dotyczyły one nieprawidłowości zgłaszanych przez klientów.

UOKiK ukarał spółkę za nienależyte informowanie o tym, że dostęp do zarobionych pieniędzy może wymagać od klienta spełnienia dodatkowych warunków związanych z weryfikacją tożsamości. Dostawca usług płatniczych mógł zażądać od konsumenta przedstawienia dowodu osobistego, paszportu, prawa jazdy lub wyciągu z banku. Jeśli osoba nie spełniła tego warunku, spółka mogła jej zablokować pieniądze ze sprzedaży.

Vinted ukarane przez UOKiK

Prezes UOKiK Tomasz Czarny określa praktyki Vinted związane z dodatkową weryfikacją tożsamości jako "niedopuszczalne".Gdyby [konsumenci] wiedzieli, że odmowa udostępnienia żądanych dokumentów, zawierających wiele szczegółowych i wrażliwych informacji, spowoduje utratę zarobionych pieniędzy, to mogliby poszukać innej możliwości sprzedaży ubrań.

Litewska spółka zrezygnowała ze stosowania kwestionowanej praktyki w kwietniu 2022 roku. Dzięki temu UOKiK nałożył na litewską spółkę niższą karę. Teraz o obowiązkach związanych z weryfikacją tożsamości serwis informuje w regulaminie już na etapie rejestracji w serwisie oraz podczas zakładania e-portfela.

Kupujący płacił więcej, chociaż nie musiał

Kolejna kwestia dotyczyła osób kupujących. Wątpliwości urzędu wzbudził brak informacji o sposobie zakupu bez ponoszenia opłaty za "Ochronę Kupującego". Kupujący musi się domyślić, żeby kliknąć w przycisk "Zapytaj o przedmiot" i w trakcie rozmowy ze sprzedawcą ustalić sposób zapłaty i przekazania rzeczy. Natomiast kliknięcie w przycisk "Kup teraz" wiąże się z naliczeniem opłaty za "Ochronę Kupującego", która wynosi 2,9 zł plus 5 proc. ceny.

Łączne kary finansowe za obie praktyki wynoszą ponad 5,3 mln zł (5 360 447 zł). To nie wszystko. Litewska spółka musi poinformować konsumentów o wydanej decyzji i zakwestionowanych praktykach w serwisie Vinted.pl i na Facebooku.

Źródła: wirtualnemedia.pl/spidersweb.pl/pb.pl

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 1
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 1
Nic2,zgłoś
Tak super , tylko, że nadal oszukują ludzi. Zlodzieje
Odpowiedz
0Zgadzam się0Nie zgadzam się
Kama,zgłoś
Super w końcu.
Odpowiedz
0Zgadzam się0Nie zgadzam się