Uważajcie na ładowarki: UOKiK zrobił badanie i ponad ⅓ była niebezpieczna
UOKiK przestrzega przed ładowarkami sprowadzanymi do Polski. Aż 38,5 proc. nie spełnia określonych wymogów konstrukcyjnych i stwarza realne zagrożenie dla użytkowników. Więc… uważajcie na siebie?
Temat ładowarek nieustannie przewija się w sieci. Mimo stosunkowo szerokiej dostępności, nadal na popularnych serwisach aukcyjnych pojawiają się podróbki. Zaznaczę: niebezpieczne podróbki, które mogą doprowadzić do niebezpiecznych sytuacji.
Podobne
- UOKiK z odsieczą na influencerów. MUSICIE sprawdzić ich nowe konto na Instagramie
- UOKiK wydał rekomendacje dla influencerów. Koniec samowolki?
- Polacy donoszą na Netfliksa do UOKiK. Nie w smak im podnoszenie cen
- UOKiK ukarał Kruszwila, Dubiela i Maffashion. OGROMNE kary za brak współpracy z Urzędem!
- Marcin Malczyński tłumaczy się z kary UOKiK: "Dzieciaki wyciągają sobie listy i awiza"
UOKiK ostrzega przed ładowarkami
Celnicy wraz z UOKiK-iem sprawdzili, czy ładowarki sprowadzone spoza Unii Europejskiej będą działać zgodnie z europejskimi wymaganiami. Jak możecie zgadnąć, wyszło bardzo źle.
Inspekcja Handlowa sprawdziła 61 modeli zaimportowanych ładowarek i zasilaczy, w sumie aż 72 tys. urządzeń. Według UOKiK-u 13 modeli zostało sprawdzonych i 38,5 proc. z nich, uwaga, stwarza realne zagrożenie dla użytkowników, nie spełniając zdeterminowanych wymogów konstrukcyjnych.
Według raportu niezgodności formalne stwierdzone w ładowarkach i zasilaczach najczęściej polegały na:
- Braku bezpośredniego zamieszczenia na wyrobie nazwy i adresu producenta i importera;
- Braku instrukcji w języku polskim oraz informacji dot. bezpiecznego użytkowania;
- Przedstawieniu nieprawidłowej deklaracji zgodności – brak odniesienia do właściwych aktów prawnych;
- Braku okazania deklaracji zgodności podczas zatrzymania.
38,5 % wyrobów przebadanych laboratoryjnie okazało się niezgodnych z wymaganiami, stwarzając poważne zagrożenie dla użytkowników, np. brak odpowiedniej izolacji elektrycznej, co może doprowadzić do porażenia prądem użytkownika.
Podobne zagrożenie niesie ze sobą dostęp do części czynnych pod napięciem. Nieprawidłowo skonstruowana ładowarka bądź zasilacz może także doprowadzić do przegrzewania podłączonych urządzeń, np. telefonów, tabletów, a w efekcie do ich uszkodzenia - czytamy w raporcie.
Na co uważać podczas kupowania ładowarek?
Czytajcie opinie w sieci. Kupujcie od zaufanych źródeł. Czasem wydane kilka złotych więcej może uchronić was przed zepsuciem sprzętu lub nawet pożarem. Warto też porównać swoje ładowarki z tymi legitnymi.
Weźcie swoją ładowarkę, odnajdźcie ten sam model z tego samego roku na YouTube czy popularnym sklepie - i porównajcie je ze sobą. Jeżeli wszystko jest 1:1, to jesteście zabezpieczeni. Jeżeli coś nie gra, bądźcie uważni. Nie ma co się bawić z prądem.
Źródło: UOKiK
Popularne
- Chill Guy podbija internet. O co chodzi z wyluzowanym ziomkiem?
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Naruciak i Psycholoszka stracili pieska. "Nie wybaczę sobie nigdy"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Podgrzej pizzę na PlayStation 5. Pizza Hut prezentuje nietypowy gadżet
- Genzie prezentuje: "100 DNI DO MATURY". Zapowiada się wielki hit?
- Sara James doświadczyła rasizmu? Jej wyznanie szokuje