plastik

Toksyczne chemikalia w plastikowych pojemnikach na żywność codziennie nieświadomie nas zatruwają

Źródło zdjęć: © Unsplash.com
Anna RusakAnna Rusak,12.07.2021 15:05

Wiecie, że najprawdopodobniej codziennie pijecie i jecie chemię? Okazuje się, że nawet ten "dobry" plastik może być szkodliwy. Czym jest PFAS i dlaczego powinniśmy na niego uważać?

Już jakiś czas temu pisaliśmy o różnych rodzajach plastiku i radziliśmy, które z nich są najlepsze - szczególnie pod kątem zdrowotnym. Najnowsze badania pokazują jednak, że nawet te zdrowsze wersje mogą być dla nas poważnym zagrożeniem.

Okazuje się, że wiele plastikowych opakowań i butek, już na etapie produkcji, zanieczyszczonych jest toksycznymi substancjami, które przenikają do żywności, leków, napojów, kosmetyków oraz innych przedmiotów, mających kontakt z tym tworzywem.

Nowe odkrycia amerykańskiej agencji non-profit, czyli Environmental Defense Fund, wskazują na to, że już wcześniej wykryte przez Agencję Ochrony Środowiska chemikalia, są znacznie bardziej wszechobecne i szkodliwe, niż wcześniej sądzono. Największym zagrożeniem są dla nas fluorowane plastikowe pojemniki, których kontakt z żywnością ma być głównym punktem narażenia się na szkodliwe działania PFAS.

Czym jest PFAS?

To około 9000 związków związków fluorowanych wykorzystywanych do produkcji np. odzieży i dywanów. Mówi się o nich, że są "wiecznymi chemikaliami", bo nie rozkładają się naturalnie i gromadzą się w ciałach ludzkich.

PFAS: The secret toxins in your body

Substancje te na tworzywach sztucznych tworzą specjalną barierę, która zapobiega przenikaniu aromatów i zapachów, a do tego chroni przed wilgocią, pękaniem i degradacją. Tylko że problem polega na tym, że ich działanie wiąże się np. z występowaniem nowotworów, spadającą liczbą plemników czy chorobami tarczycy. Ogólnie rzecz biorąc - od dawna wiadomo, że PFAS nie są najlepsze dla zdrowia.

Jak PFAS przedostaje się do plastikowych butelek

Eksperci zapytani o to przez Guardiana wskazali na smar, który używany jest podczas procesu produkcyjnego w fabrykach tworzyw sztucznych. Pewna jego część miałaby pozostawać na pojemnikach i w ten sposób przedostawać się do produktów, które się w nich znajdują np. do żywności czy kosmetyków. Bo o ile na każdym etapie produkcji plastik jest kontrolowany, o tyle już produkt, który z niego powstaje na samym końcu, już nie podlega takim restrykcjom.

"Fluoracja jest stosowana w plastikowych pojemnikach na żywność, pojemnikach na kosmetyki - jest we wszystkim. To niepokojące".

- The Guardian

Wiemy od dawna, ale nic z tym nie robimy

Warto zaznaczyć, że to też nie pierwszy raz, gdy te substancje trafiają pod lupę. W 2011 roku Uniwersytet z Toronto opublikował badania, które wskazywały na to, że bardzo duża liczba szkodliwych substancji może się przedostawać do przedmiotów i żywności, znajdujących się w plastikowych pojemnikach.

Obecnie trwają badania, które pokażą, na jak szeroką skalę stosowane są te chemikalia. To o tyle istotne, że ten zanieczyszczony plastik też jest poddawany recyklingowi, co raczej nie wróży nam dobrze na przyszłość. Szczególnie jeśli po czasie przerobiłoby się go np. na kolejną butelkę - wtedy ilość PFAS byłaby jeszcze wyższa.

Explained: What are PFAS compounds and how can they affect human health?

Jeszcze gorsze jest chyba w tym wszystkim to, co rzecznicy FDA, czyli Amerykańskiej Agencji Żywności i Leków, przekazali Guardianowi. Okazuje się, że nawet zakazanie kilku podklas PFAS do opakowań mających kontakt z żywnością nic nie da. Wciąż będzie można używać tysięcy podobnych PFAS.

Przyznacie, że nie nastraja to zbyt optymistycznie, prawda? A przede wszystkim zastanawia mnie - czemu do tej pory nikt nic z tym nie zrobił? Czy 10 lat nieświadomego zatruwania się plastikiem to za mało?

Źródła:

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0