otwarte klatki
lidl kurczaki

Śledztwo na fermie kurczaków. Lidl oskarżany przez Otwarte Klatki

Źródło zdjęć: © Lidl, YouTube, otwartre klatki
Anna RusakAnna Rusak,26.10.2022 13:15

Otwarte Klatki udostępniły nagranie z hodowli kurczaków w Niemczech. Zwierzęta są traktowane w okrutny sposób. Dochodzi nawet do zachowań kanibalistycznych. Lidl komentuje sprawę.

Stowarzyszenie Otwarte Klatki to organizacja zajmująca się dbaniem o dobrostan zwierząt hodowlanych. 25 października na ich YouTube pojawił się film, który przedstawia tragiczne warunki, w jakich żyją kurczaki na niemieckiej fermie.

Stowarzyszenie twierdzi, że materiał przedstawia sceny z hodowli, z którą współpracuje sieć Lidl. Firma odnosi się do zarzutów.

Otwarte Klatki: Kurczaki bite na fermie dostawcy drobiu Lidla

Na filmie Otwartych Klatek możemy zobaczyć, w jakich warunkach żyją kurczaki na fermie w Niemczech. Na nagraniu widać zdeformowane ciała większych i mniejszych kurczaków. Część z nich już nie żyje, część ledwo oddycha. Wszystkie żyją w stłoczeniu, część z nich chodzi po zwłokach współtowarzyszy.

"Kurczaki żyją w stłoczeniu i chodzą po brudnej, pełnej odchodów ściółce. Zarejestrowano obrazy pracownika oddającego mocz na terenie fermy, przebywanie ptaków w otoczeniu zwłok innych kurcząt oraz zachowania kanibalistyczne. Wszystko to stanowi poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa żywności" - podają Otwarte Klatki.

trwa ładowanie posta...

Widać jak pracownicy stosują przemoc w stosunku do zwierząt, m.in. kopią kurczaki. Otwarte Klatki podają, że pracownicy skręcają również karki zwierzętom. Kurczaki mają utrudniony dostęp do pokarmu i wody.

Uprzedzam, że nagranie jest dość drastyczne, ale wydaje mi się, że każdy, kto je mięso, powinien się z nim zapoznać. To przecież nie jest jednorazowy przypadek. Właśnie w takich warunkach żyją zwierzęta, które potem trafiają na talerze.

Lidl odnosi się do afery z kurczakami

Materiał był zbierany przez kilka miesięcy przez pracownika wyposażonego w ukrytą kamerę. Otwarte Klatki podają, że ferma, na której miało dochodzić do zaniedbań, dostarcza mięso do sieci Lidl. W związku z tym powstała petycja, która miałaby zachęcić sieć do podpisania porozumienia European Chicken Commitment, czyli dokumentu zawierającego listę podstawowych wymogów, których wdrożenie przez hodowców znacząco przyczyni się do poprawy życia kurczaków.

Lidl Chicken Scandal - śledztwo na fermie niemieckiego dostawcy sieci

Firma potępia okrucieństwo wobec zwierząt i podkreśla, że do tej pory nie dostała informacji skąd pochodzą nagrania Otwartych Klatek, ani tego, czy dotyczą one firm, z którymi współpracuje sieć.

"Lidl Polska stanowczo potępia pokazywane nadużycia i wyraźnie sprzeciwia się okrucieństwu wobec zwierząt. Jak dotąd nie ma informacji o pochodzeniu obrazów ani o tym, czy dotyczy to firm, które mają relacje biznesowe dostawcami. Przedstawione okoliczności są jednak dla nas nie do przyjęcia" – czytamy w oświadczeniu Lidla dla "Business Insider Polska".

trwa ładowanie posta...

Jak sprawdzić, czy zwierzę żyło w trudnych warunkach?

Pewnie chwilę jeszcze będziemy musieli poczekać na wyjaśnienie całej tej sytuacji. Jeśli jednak już teraz chcielibyście sprawdzić, czy mięso, które kupujecie, pochodzi z fermy, która nie dba o dobrostan kurczaków, to musicie szukać białych włókien.

Jak informują Otwarte klatki, choroba białych włókien jest związana z jakością mięsa, które kupujemy. Na jej rozwój wpływają właśnie m.in. złe warunki na fermie, na której żyją kurczaki

"Jedną z przyczyn występowania choroby białych włókien wskazaną przez badania naukowe jest stosowanie w hodowli ras szybko rosnących […]. Inną przyczyną są nędzne warunki środowiskowe: z powodu stłoczenia kurczaki nie mogą swobodnie się poruszać (na jednego ptaka przypada często powierzchnia o wielkości zaledwie kartki A4) i bardzo dużo czasu spędzają na leżąco, co potęguje ich problemy zdrowotne. Nie mają też możliwości aktywnego spędzania czasu wobec braku dostępu do podstawowego wyposażenia, takiego jak grzędy czy podłoża do dziobania"- czytamy na stronie organizacji.

Jeśli będziecie chcieli zobaczyć, jak konkretnie wyglądają dotknięte chorobą białych włókien kurczaki, to zerknijcie do artykułu Otwartych Klatek. To o tyle istotne, że ich wrześniowe badania pokazały, że tę wadę zaobserwowano w 99,1 proc. badanych opakowań filetów z piersi kurczaka z polskich dyskontów.

Poniżej znajdziecie pełne oświadczenie marki Lidl:

"Lidl Polska stanowczo potępia pokazywane nadużycia i wyraźnie sprzeciwia się okrucieństwu wobec zwierząt. Przedstawione okoliczności są dla nas nie do przyjęcia.

Chcielibyśmy jasno podkreślić, że 100% oferowanych przez nas kurczaków w marce własnej "Rzeźnik" pochodzi z Polski – dostarczane jest przez polskich producentów. Potwierdzeniem tego faktu jest oznaczenie "Produkt Polski", które znajduje się na opakowaniu.

Lidl od lat angażuje się w dalszy rozwój standardów dobrostanu zwierząt. Planujemy nadal działać

w tym zakresie - ten cel obejmuje na przykład nasze zobowiązanie w obszarze świeżych jaj (rezygnacja ze sprzedaży jaj z chowu klatkowego - link do Polityki Zakupowej: Pisemne stanowisko dotyczące zrównoważonego zaopatrywania w jaja). Ponadto krok po kroku pracujemy nad oferowaniem naszym klientom większej liczby produktów z ulepszonych standardów hodowli zwierząt na przykład w produktach marki własnej Rzeźnik – Wybierz Świadomie.

Dlatego uważnie śledzimy dyskusję na temat European Chicken Commitment i wspieramy cel inicjatywy, jakim jest poprawa dobrostanu zwierząt w hodowli drobiu. Jednak ważne jest dla nas, aby złożoność tematu została uwzględniona w pełnym zakresie łańcucha dostaw - od rolników po klientów. W rozmowach z przedstawicielami inicjatywy stało się dla nas jasne, że globalnie ustandaryzowane kryteria inicjatywy są niewystarczająco zgodne z ramowymi warunkami strukturalnymi w Polsce.

Dalszy rozwój dobrostanu zwierząt musi odbywać się w kontekście krajowym i uwzględniać warunki krajowe, takie jak wymogi prawa budowlanego i wynikające z nich terminy renowacji i budowy nowych farm. W stosownych przypadkach mogą to być również państwowe programy wsparcia dla budowy farm jako istniejących inicjatyw w zakresie dobrostanu zwierząt oraz systemy etykietowania.

Efektem naszej dotychczasowej pracy jest to, iż w obecnej ofercie marki własnej świeżego mięsa drobiowego posiadamy ponad 40 % produktów, które powstały z uwzględnieniem poprawy warunków hodowli.

Markę "Rzeźnik – Kurczak gospodarski" zbudowaliśmy w oparciu o założenie maksymalnego zagęszczenia w kurniku wynoszącego 35 kg/m2, wolno rosnącą rasę Hubbard oraz długość chowu 56 dni, natomiast koncepcję marki "Rzeźnik – Kurczak Biesiadny" oparliśmy na założeniu zagęszczenia w kurniku w przedziale 36-40 kg/m2 i wydłużeniu okresu chowu do 50 dni.

Wyraźnie dostrzegamy również potrzebę przekształcenia hodowli zwierząt gospodarskich w Polsce i dlatego będziemy nadal intensywnie pracować nad zaprojektowaniem naszego asortymentu bardziej odpowiedniego dla dobrostanu zwierząt we współpracy z naszymi partnerami i dostawcami w całym łańcuchu dostaw oraz z myślą o potrzebach naszych klientów. W ten sposób możemy określić realistyczne środki i minimalne cele dla siebie i naszych dostawców oraz krok po kroku wdrażać je w naszym asortymencie. W tym kontekście współpracujemy z naszymi partnerami biznesowymi w celu ocenienia dalszych możliwości poprawy hodowli zwierząt gospodarskich.

Nie osiągnięto jeszcze porozumienia w sprawie stopniowego dostosowywania naszego asortymentu do wymogów ECC. Jednak nadal jesteśmy gotowani do rozmów z przedstawicielami ECC na poziomie międzynarodowym."

trwa ładowanie posta...
Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 1
  • emoji ogień - liczba głosów: 1
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 1
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0