Książulo chciał zorganizować loterię? "Fura jako nagroda była już ogarnięta"

Szymon Nyczke, działający pod pseudonimem "Książulo", to youtuber specjalizujący się w testowaniu i recenzowaniu jedzenia. Swoją internetową przygodę zaczynał od vlogów oraz rapowych produkcji. Obecnie prowadzi kanał na YouTube z contentem gastronomicznym.

Dawniej Książulo testował tylko miejsca sprzedające kebaby. Choć w dalszym ciągu to ulubione danie youtubera, to jego działalność bardzo szybko się rozrosła. Od dłuższego czasu recenzuje również restauracje oraz inne gastro-miejsca, o których robi się głośno w internecie. Obecnie wraz z dwoma Mualanami przemierza Polskę camperem i testuje miejscówki, które z jakiegoś powodu go zaciekawiły.

Od samego początku działalności w interncie, Książulo wystrzegał się jak ognia jedzeniowych współprac. Twierdzi, że, gdyby takie przyjmował, straciłby wiarygodność oraz zaufanie fanów. Jego obserwatorzy bardzo to doceniają i prawdopodobnie, w dużej części, dlatego tak chętnie wspierają youtubera. Szymon mógłby wybierać i przebierać w ofertach od różnych lokali gastronomicznych, które z pewnością proponują pokaźne sumy za reklamę.

Książulo dostał ciekawe pytanie na Instagramie: "Może zrobisz jakąś loterię, w której można coś wygrać?". Wtedy youtuber zdradził, że dawniej rozważał ten pomysł, a nawet o mały włos, a by go sfinalizował, natomiast miał złe przeczucie dotyczące inicjatywy i w porę się wycofał. "Chwilę przed tymi aferami loteriowymi dostałem propozycję zrobienia swojej i w sumie prawie ją zrobiłem. Fura jako nagroda była już ogarnięta, a do niej miała być jeszcze wyposażona przyczepa gastronomiczna. Wycofałem się w ostatniej chwili bo jakoś mi to zalatywało dojeniem widza i ogólnie miałem sporo wątpliwości. Dobrze wyszło" - odpowiedział na Instastory, wspominając prawdopodobnie aferę loteriową Buddy.