Przed HIV można się zabezpieczyć? Dlaczego powinniście poznać PrEP
HIV może nie jest chorobą, na którą mamy szczepionkę, ale można się przed nim zabezpieczyć. Jak? Odpowiedzią jest PrEP.
Jakiś czas temu pisaliśmy o tym, jak wygląda badanie na HIV i dlaczego powinien je zrobić każdy. Przygotowaliśmy też dla Was specjalny quiz, który pozwoli Wam sprawdzić, co wiecie o tej chorobie. Jest jednak jeszcze jedna sprawa, nad którą warto się pochylić w kontekście tej choroby.
Podobne
- Uwewnętrzniona homofobia i bifobia. Dlaczego jesteśmy okrutni dla samych siebie?
- Erotyczny trening fitness. Czy jest się czym bulwersować?
- "Za dużo, za wcześnie". Jak dorasta się z dostępem do pornografii
- Zgwałcili mężczyznę. Śmiechu w komentarzach było co niemiara "Pewnie mu się podobało :DDDD"
- W Światowy Dzień AIDS musicie poznać konto rocknkarol na TikToku. Nikt o HIV nie mówi tak szczerze
Niewielu o tym słyszało. My z resztą też dowiedzieliśmy się, że coś takiego jak PrEP istnieje od jednej z naszych czytelniczek, która zaproponowała, byśmy zajęli się tym tematem, bo mało się o nim mówi. Czym zatem jest PrEP?
Ta dziwnie brzmiąca nazwa to skrót od Pre-exposure Prophylaxis, czyli profilaktycznego działania, dzięki któremu możecie się ochronić przed zakażeniem się wirusem HIV. Polega ona na przyjmowaniu leków antyretrowirusowych (tenofowiru i emtrycytabiny), które mogą uchronić nas przed zakażeniem HIV. Na oficjalnej stronie możemy znaleźć taką informację:
Tak, nie ma leku na tę chorobę, ale można się przed nią zabezpieczyć. PrEP to leki, które stosuje się zanim dojdzie do zakażenia, czyli np. przed seksem. To niestety nie szczepionka, która nauczyłaby nasz układ odpornościowy, jak zwalczać zakażenie.
Warto zatem pamiętać o tym, że PrEP nie działa jak długotrwałe zabezpieczenie. Nie wystarczy wziąć tabletki raz. Jeśli chcecie się ochronić przed zakażeniem, musicie brać ją za każdym razem.
Czy to znaczy, że wszyscy powinniśmy brać tabletki? Nie. PrEP najbardziej rekomendowany jest osobom, u których występuje największe ryzyko zakażenia, czyli np. gdy nasz partner/partnerka jest zakażony wirusem.
Oczywiście, jak w przypadku wszystkich leków, trzeba się liczyć z możliwymi skutkami ubocznymi. Nie są one jednak zbyt poważne. Najczęściej notuje się nudności, czy brak apetytu, które jednak mijają mniej więcej po miesiącu.
Pamiętajcie, że najpierw trzeba udać się na wstępną wizytę, która obejmuje też badania krwi. Wszystko po to, by sprawdzić, czy lek jest dla nas bezpieczny. Jeśli już zaczniemy go przyjmować, konieczne będą wizyty kontrolne.
Jaka jest skuteczność leków? By to sprawdzić, przeprowadzono badania w różnych grupach, a konkretniej - wśród mężczyzn mających kontakty seksualne z mężczyznami, mężczyzn mających kontakty seksualne z kobietami i kobiet mających kontakty seksualne z mężczyznami. Wyniki były dość optymistyczne:
Oczywiście przyjmowanie leków nie zagwarantuje nam stuprocentowej ochrony, jednak jeśli jesteśmy w grupie ryzyka, warto udać się do specjalisty i sprawdzić, czy PrEP byłby dla nas dobrym rozwiązaniem. Przy tym warto pamiętać, że stosowanie leków nie zwalnia nas z używania prezerwatyw. To wciąż najlepszy sposób na zabezpieczenie się przed zakażeniem.
Niestety PrEP w Polsce nie jest lekiem refundowanym, dlatego wszelkie koszty musi opłacić pacjent. W każdym razie wciąż zachęcamy do wykonania testu na obecność HIV. Tak, jak już pisaliśmy, to nic strasznego.
Tekst powstał w oparciu o informacje zamieszczone na stronie www.prep.edu.pl oraz prepster.info
Popularne
- Chill Guy podbija internet. O co chodzi z wyluzowanym ziomkiem?
- Naruciak i Psycholoszka stracili pieska. "Nie wybaczę sobie nigdy"
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Podgrzej pizzę na PlayStation 5. Pizza Hut prezentuje nietypowy gadżet
- Genzie prezentuje: "100 DNI DO MATURY". Zapowiada się wielki hit?
- Sara James doświadczyła rasizmu? Jej wyznanie szokuje