Polacy wydali bajkę dla dzieci o rodzicach LGBTQ+. Na Węgrzech książka jest zakazana
Organizacja Fabryka Równości wydała książkę dla dzieci w wieku przedszkolnym pt. "Mamunie, tatunie, zwierzaki i dzieciaki". Tematem publikacji są rodziny, w których rodzice są osobami nieheteronormatywnymi. Inicjatywa spotkała się z bardzo pozytywnym odbiorem.
Na rynku wydawniczym brakuje publikacji, które w sposób przystępny przybliżałyby dzieciom zagadnienia związane ze społecznością LGBTQ+. Fabryka Równości, która jest łódzką organizacją działającą na rzecz praw człowieka, równości i akceptacji, postanowiła zagospodarować tę lukę i wydać queerową książeczkę "Mamunie, tatunie, dzieciaki i zwierzaki".
Podobne
- Obi-Wan jest biseksualny? Książka o młodości Kenobiego budzi emocje
- "Fani" Tolkiena mają problem z jego biografią. Napisała ją osoba niebinarna
- Rowling znowu przeciw LGBTQ+? Pisarka "zażartowała" z tweeta o morderstwie
- Taika Waititi i "transfobiczne" wpisy na Twitterze. Czy twórca treści przyjaznych LGBTQ+ zostanie "anulowany"?
- Książka dla dzieci trafiła na listę zakazanych. Powód był absurdalny
Książka składa się z dwóch rymowanych historii. W pierwszej rano budzi się mały chłopiec. Jego dwie mamy i siostra wciąż śpią. Tylko kot nie śpi - on i chłopiec razem przeżywają zabawne przygody. W drugim opowiadaniu mała dziewczynka chce spać w nocy, ale jej pies woli się bawić. Kiedy obaj ojcowie czytają jej bajkę na dobranoc, pies kradnie ich pluszowego misia i cała rodzina goni psa, by go złapać.
Węgry zakazały książeczki o rodzicach LGBTQ+
Autorem "Mamunie, tatunie, dzieciaki i zwierzaki" jest amerykański pisarz Lawrence Schimel. Publikacja miała się pierwotnie ukazać na Węgrzech, jednak tamtejsze władze, znane z wrogiego nastawienia do LGBTQ+, zabroniły wydania czytanki. W następstwie niemiecka organizacja 100% MENSCH zaproponowała Fabryce Równości, aby wydać książkę w naszym kraju. Polskim tłumaczeniem książki zajęła się Anna Błasiak.
Warto podkreślić, że Fabryka Równości może pochwalić się niezwykłym osiągnięciem. Organizacja trafiła na listę organizacji zakazanych ze względu bezprawnie prowadzone zajęcia w szkołach, której autorem jest katoradykalne Ordo Iuris. Ida Mickiewicz-Florczak, prezeska Fabryki Równości, obawia się, że wydanie książki może przynieść organizacji kolejne nieprzyjemności.
Książka jest już niedostępna - tak duże było zapotrzebowanie
Książkę można było otrzymać za darmo po wypełnieniu formularza. Zainteresowanie publikacją było ogromne i 300 egzemplarzy rozeszło się w mgnieniu oka. Mickiewicz-Florczak przyznaje, że zamówienia docierały z całej Polski, a jedno pytanie o wysyłkę pojawiło się z Anglii. Fabryka Równości nie wyklucza dodruku.
Książka ma ogromny walor edukacyjny, ponieważ tłumaczy dziecku, że nie jest gorsze, jeśli wychowuje je para nieheteronormatywnych rodziców. Jeśli najmłodsi zrozumieją, że dwóch ojców lub dwie matki są czymś naturalnym, to jest większa szansa, że w przyszłości będziemy żyć w tolerancyjnym i przyjaznym państwie.
Źródła: Facebook/Instagram/lodz.wyborcza.pl
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku
- Podgrzej pizzę na PlayStation 5. Pizza Hut prezentuje nietypowy gadżet