Podróbki z Shopee. "Już nawet na AliExpress jest lepiej"
Shopee może mieć spory problem związany z podróbkami. Nawet na Allegro czy AliExpress nie tak wielu ofert produktów "wątpliwej prawdziwości".
Niedawno przeglądając Instagrama zobaczyłem, że Shopee reklamuje aukcje z popularnymi modelami butów. Chodziło o modną kolaborację Off-White i Nike z wariacją modelu Dunk.
Podobne
- Koniec Shopee w Polsce. I denerwujących reklam z disco polo
- Używane maseczki z plamami po szmince i pocie... I KTOŚ TO KUPUJE w Japonii
- Indie zbanują kryptowaluty i… stworzą własnego Bitcoina?
- Wszystko za 20 dolców. Kanye West zaskoczył niskimi cenami
- Supreme za gorsze? CCC sprzedaje "podróbki" znanej marki | Aktualizacja
Cena tych butów waha się na zagranicznym portalu StockX od 2 do 3 tys. zł.
Na Shopee ich cena to… tylko 201,66 zł.
Shopee reklamuje podróbki na Instagramie
Shopee jest zalane butami, których ceny zaskakują. Chodzi o produkty, które kupione od oryginalnego producenta, kosztują kilkukrotnie więcej.
Oczywiście sprzedający, o nich za sekundę, zapewniają o 100% oryginalności. Nie wysyłają butów w pudełku, bo "oszczędzają na wysyłce". To nie ma być powodem do zmartwień, ponieważ przecież oni gwarantują, że to *nie* są podróbki. Takim to można wierzyć, prawda?
Sprzedawcy… to najczęściej posiadacze zupełnie nowych kont, mających maksymalnie kilka opinii. Mimo to wystawiają na platformie Shopee dziesiątki podejrzanych aukcji. Czy ktoś się tym zajmuje, ściąga te konta?
Wydaje się, że posiadacze kont to raczej pośrednicy, którzy dostają od producenta podróbek odpowiedni procent od sprzedaży. W razie wpadki taka osoba może powiedzieć, że nie wiedziała, co sprzedaje, a podmiot, od którego zdobyła towar zapewniał o autentyczności.
Walka z podróbkami. AliExpress i Allegro ogarnęło sprawę.
Najwięksi gracze wśród platform sprzedażowych wydają się radzić sobie w walce z podróbkami. Do tego grona należy nawet nasze rodzime Allegro.
Na chińskiej platformie AliExpress oficjalnie nie można sprzedawać podróbek. Niektórzy robią to, odchodząc system sprzedaży i wystawiając podróbki, np. jako kable. Zainteresowany kupnem, dostaje "kod" do wykonania transakcji na zewnętrznej stronie, a na AliExpress wybiera odpowiednie opcje.
Podobnie jest z Allegro. Stosunkowo niedawno polski portal był zalany najtańszymi podróbkami popularnych Nike Air Max czy Jordanów. Ten czas już minął. W tym momencie można dorwać kilka podrób, ale to kropla w porównaniu do morza nieoryginalnych produktów sprzed paru lat.
Shopee wydaje się przymykać oko na tę sytuację. Wróć! Grożą paluszkiem, że za zbyt wiele wpadek związanych z podróbkami, mogą nam zawiesić konto. Dobrze przeczytaliście "za zbyt wiele", a nie "za handlowanie/pośredniczenie w sprzedaży fejkami". Kabaret, co nie?
PS. Dopiero za 15 (i więcej) "punktów karnych" zamrażają konto.
Podróbki to podróbki. Shopee może mieć z nimi problem
Shopee jest jedną z niewielu platform w sieci w 2022 roku, gdzie podróbki (!) butów otrzymają własną reklamę na Instagramie. To nie powinno mieć miejsca. Skoro AliExpress i Allegro ogarnęło sprawę z fejkami, to i Shopee powinno.
Poprosiłem Shopee o komentarz w tej sprawie. 1 sierpnia zapewniono mnie, że odpowiedź otrzymam w 24 godziny. Gdy publikuję ten tekst jest 4 sierpnia, a odpowiedzi brak.
Odpowiedź Shopee przesłana w dniu 5.08.2022:
"Sprzedaż wszelkich produktów naruszających własność intelektualną, w tym podróbek, jest na Shopee surowo zabroniona. Od naszych sprzedawców wymagamy przestrzegania rygorystycznych zasad. Wyraźnie informujemy ich również o naszej polityce i regulacjach, oraz o karach za nieprzestrzeganie Warunków świadczenia usług."
"Wszystkie oferty na Shopee muszą przejść przez moderację, a ogłoszenia, które naruszają nasze zasady oraz Warunki świadczenia usług, są usuwane. W pojedynczych przypadkach, gdy podmiotom działającym wbrew naszym zasadom uda się uniknąć kontroli, podejmujemy natychmiastowe działania w celu ochrony społeczności Shopee."
"Natychmiast po tym, jak zostaliśmy powiadomieni o tej konkretnej sprawie, ogłoszenie zostało przez nas usunięte, zawiesiliśmy również konto sprzedającego. Nieustannie pracujemy nad tym, aby nasze filtry działały jak najlepiej, również umieszczając odpowiednie słowa na czarnej liście, tak aby zapobiegać kolejnym próbom oferowania przez sprzedawców podróbek i produktów naruszających własność intelektualną na Shopee."
"Zachęcamy również użytkowników do kontaktowania się z nami, jeśli zauważą podobne ogłoszenia na naszej platformie. Mogą oni zgłaszać do nas podejrzane produkty i sklepy, klikając w prawym górnym rogu dowolnej oferty na 3 kropki - po rozwinięciu menu należy wybrać opcję "Zgłoś ten produkt"."
"Wszystkie zakupy dokonywane na platformie są objęte Gwarancją Shopee, dzięki której płatność do sprzedawcy jest przelewana dopiero po tym, jak kupujący potwierdzi, że otrzymał produkt sprawny i w dobrym stanie. W sytuacji, gdyby użytkownik otrzymał produkt, który nie jest oryginalny, może zwrócić się do nas po zwrot wpłaconej kwoty, w czym pomoże mu zespół Shopee, podejmując jednocześnie odpowiednie kroki w celu zapobiegania takim sytuacjom." - przekazało mi biuro prasowe Shopee.
A co o tym sądzą internauci? W sieci pojawiło się kilka wątków o produktach niekoniecznie oryginalnych:
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Vibez Creators Awards - wybierz najlepszych twórców i wygraj wejściówkę na galę!
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku