Papież Franciszek przeprasza rdzenne ludności w Kanadzie. Czy to tylko pusty gest?

Papież Franciszek w końcu odbył pielgrzymkę pokutną do Kanady. Głowa Kościoła miała podczas wizyty przepraszać za krzywdy dokonane przez Kościół katolicki na rdzennych ludnościach.

Papież wygłosił przemówienie, którego wysłuchali delegaci Pierwszych Narodów, ale niektórzy uważają, że spóźnione "przepraszam" to wciąż za mało.

Podczas pobytu w Kanadzie papież Franciszek zatrzymał się w trakcie pielgrzymki pokutnej w obszarze Maskwacis. Tam przemówił do rdzennych ludności oraz premiera Justina Trudeau i przeprosił za krzywdy dokonane na Pierwszych Narodach.

Jeśli nie wiecie, za co przepraszał papież Franciszek, to odsyłam do naszego tekstu, w którym tłumaczyliśmy, dlaczego pomnik Jana Pawła II w Kanadzie zeszłym roku został zniszczony, a wiele kościołów podpalanych. Znajdziecie tam również informacje o zbrodniach dokonywanych przez Kościół katolicki.

Choć gest Franciszka niewątpliwie jest ważny - o tym, jak dla rdzennej ludności istotne było to "przepraszam", w swojej książce "27 śmierci Toby’ego Obeda" pisała Joanna Gierak-Onoszko - to nie wszystkim wystarczy.

Autorka reportażu w TVN24 mówiła, że choć były to niewątpliwie "historyczne słowa", to prawdziwe przeprosiny powinny przekładać się również na konkretne działania. Tych niestety wciąż brakuje.

Użytkownicy Twittera zwracają też uwagę na to, że papież Franciszek nie zamierza udostępnić archiwów, dzięki którym moglibyśmy poznać szczegółach zbrodni Kościoła katolickiego i dowiedzieć się, które konkretnie osoby za nie odpowiadają.

Tak, gest papieża Franciszka jest historycznym wydarzeniem. Wciąż jest to jednak tylko gest. Wiemy, że "Nie od razu Rzym zbudowano", ale mamy nadzieję, że ta historia nie jest zakończona i kiedyś głowa Kościoła otworzy kolejny rozdział, otwierając przed nami archiwa.

Nieco innego zdania jest ks. Wojciech Lemański, uznawany za jednego z najbardziej odważnych jeśli chodzi o krytykę kościelnych hierarchów.

"Czytam na polskich portalach wiele komentarzy bagatelizujących papieską pielgrzymkę pokutną do Kanady. Polscy mędrcy wyśmiewają puste jakoby gesty Franciszka i mało dla nich przekonujące przeprosiny. Wiec wracam myślą do Jedwabnego i innych polskich miast śmierci. Ilu Polaków dołączyło swój głos do przeprosin za zbrodnie Polaków na Żydach, wypowiedzianych przez prezydenta Kwaśniewskiego? Ilu Polaków ucieszyło się z podpisanej przez prezydenta Dudę ustawy o braku zgody na zwrot mienia pożydowskiego? W miastach śmierci znamy również imiona wielu Żydów zamordowanych przez Polaków. Kto z nas, naśladując papieża Franciszka udał się do tamtych miejsc z pielgrzymką i pokłonił się ich prochom? My Polacy wolimy jednak pouczać innych" - napisał ksiądz Lemański na Facebooku.

Źródło: TVN24