Papież Leon XIV jest spokrewniony z gwiazdami pop. Niezła rodzinka

"Idź pobaw się z kuzynką". "Nie chcę, ona jest jakaś dziwna..." - tak na pewno NIE wyglądał hipotetyczny dialog między Robertem Francisem Prevostem, który niedawno został wybrany na papieża i przyjął imię Leon XIV a jego rodzicami. Dziennikarze "New York Timesa" ujawnili, że duchowny jest spokrewniony z wieloma międzynarodowymi gwiazdami: zarówno hollywoodzkimi, a także estradowymi.

Papież Leon XIV dzieli geny m.in. z Madonną, Justinem Bieberem, Angeliną Jolie oraz Hillary Clinton. Niezła pula się wylosowała - być może dobrze, że te szczegóły nie były znane przed konklawe. W innym przypadku kardynałowie mogliby mieć obiekcje względem Prevosta, biorąc pod uwagę kontrowersje, jakie wywoływali (wywołują) niektórzy jego krewni. Zatarg Madonny z kościołem katolickim swego czasu był przecież gigantycznym skandalem.

Osobą, która łączy papieża Leona XIV z licznymi gwiazdami jest Louis Boucher de Grandpre. Wspólny przodek pochodził z Kanady i urodził się w Quebecu około sześciu pokoleń temu.

Dość dalekie to pokrewieństwo, lecz na tyle bliskie, że nie da się obok tego newsa przejść obojętnie. Justin Bieber obecnie odnalazł się blisko Boga - być może on skorzystałby na posiadaniu wuja na papieskim tronie? Madonna, która miała niełatwą relację z kościołem, żartowała kilkukrotnie o swojej ekskomunice, zdążyła już zareagować na newsa. Na Instagramie opublikowała zdjęcie ze swoim tatą. "Silvio! Jesteśmy spokrewnieni z papieżem! Strike a Pose!" - napisała.