Nastolatek o napaści sek*ualnej. "Nie zawsze gwałt musi być poważną traumą"

O wrocławskim ginekologu, który gwałcił pacjentki mówiło się od dawna. Mężczyzna ostatecznie został skazany w październiku na dwa lata pozbawienia wolności w zawieszeniu oraz wypłatę odszkodowania na rzecz dwóch poszkodowanych pacjentek. Internautom oraz politykom nie spodobał się ten wyrok. Głos w sprawie zabrał m.in. minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

Minister Ziobro odniósł się do sprawy na X. Polityk napisał: "No to macie swoje 'wolne' sądy. Niekarana młoda studentka, która śmiała szarpać symbol homoseksualistów to groźny przestępca, którego należało wtrącić na trzy lata do więzienia. Za to ginekologowi, który od lat gwałcił i molestował swoje pacjentki, wystarczy pogrozić palcem i skazać go na dwa lata w zawieszeniu. Demokrację już mieliście, teraz będziecie mieli demonkrację."

Niski wymiar kary oburzył wielu internautów. Część z nich zwraca uwagę na to, że lekarz wykorzystał swoją pozycję do krzywdzenia kobiet, które szukały u niego pomocy. Brak kary pozbawienia wolności oznacza także ryzyko dla ofiar, które mogą przypadkowo spotkać swojego oprawcę podczas codziennych czynności, takich jak robienie zakupów. Nie wszyscy jednak uważają karę, która spotkała ginekologa gwałciciela za niską.

Kwestię niskiego wyroku oraz kar za gwałt skomentował Bartosz Nowak, były Konfederata opisujący sam siebie jako "antyglobalistę z prawej strony (sceny politycznej - przyp. red.)". Nastolatek w usuniętym już wpisie stwierdził: "Bardzo dużo osób przeżywa wręcz tę karę '2 lata więzienia za gwałt'. Otóż kary za gwałty powinny być różne, zależy też od jego brutalności, bo nie zawsze gwałt musi być poważną traumą (niestety często jest). Czasami to tylko chwila bólu i tyle. Tak samo jest z pobiciami/bójkami".

To nie pierwszy raz, kiedy Nowak wypowiada się w sprawie kobiet. Wcześniej chłopak był za wprowadzeniem kary śmierci za aborcję, opowiadał o red flagach u kobiet czy w końcu - dzielił kobiety na lepsze i gorsze, w zależności od światopoglądu, chęci założenia rodziny i gotowości "służenia mężowi".

Wpis chłopaka w natychmiastowym tempie rozniósł się po X. Post skomentowała m.in. ofiara gwałtu, która napisała: "Sama byłam zgwałcona i to nie jest tylko ślad na ciele, ale też ślad psychiczny. Minął rok od zdarzenia, a ja nadal nie daję się tulić jak kiedyś. To jest szczerze najgorsze przeżycie, jakie się dało przejść. Nie życzę temu nawet najgorszemu wrogowi."

Wiele osób napisało też, że stwierdzenie "czasami to tylko chwila bólu i tyle" nigdy nie padłoby z ust osoby zgwałconej. Autor kontrowersyjnej wypowiedzi zrozumiał swój błąd, ponieważ wpis usunął, a na jego miejsce zamieścił przeprosiny.

Wygląda jednak na to, że nastoletni działacz nie zmienił sposobu myślenia na temat gwałtów, ponieważ chwilę po wielkich przeprosinach podał dalej bulwersujący wpis na X, który głosi: "Kobieta zapłodniona w wyniku gwałtu, czy też nie, powinna urodzić dziecko. To jest jej priorytet, jedyny cel życiowy. Bez niego, jest praktycznie bezużyteczna." Panie Bartoszu: fajne te przeprosiny, takie nie za wiele warte.

Przerażającym w kwestii gwałtu i każdej innej formy przemocy seksualnej jest fakt, ile osób, które go nie doświadczyły, wypowiada się na jego temat i stawia się w roli ekspertów. Ich zdaniem gwałt to "nic takiego, chwila bólu". Prawda jest jednak taka, że wiele ofiar popełnia samobójstwo ze względu na nienawiść do samych siebie. O tym jednak się nie mówi.