Move Federation 2: zespoły marzeń według fanów: Fagata, Lexy, Genzie?

W sobotę 19 listopada odbyła się gala piłkarska z influencerami, czyli rozgrywki w ramach Move Federation. Wydarzenie zostało stworzone przez agencję Spotlight (tę od Natsu World czy Team X), chociaż było też promowane przez gwiazdy Fame MMA. Mówi się, że Move Federation miało tych samych podwykonawców, co Fame MMA.

Na Move Federation 1 było aż osiem zespołów: sześć męskich oraz dwa mieszane. Trzy z nich, w tym obowiązkowo jeden zespół mieszany, przeszły do finału na Move Federation 3.

Jak już się domyślacie, skoro w pierwszej części przeszły trzy zespoły, to aby było symetrycznie, w drugiej edycji także do finału powinny przejść kolejne trzy. Proste? Banalne. Możemy się też trzymać tego, że podczas drugiej gali dostaniemy znowu sześć zespołów męskich i dwa mieszane. A kto mógłby się pojawić na boisku?

Przedstawię wam listę życzeń, którą stworzyłem w oparciu o komentarze internautów. Zaznaczmy, że to zestawienie życzeniowe, a oficjalny spis zespołów, które mają się pojawić na Move Federation 2.

O kim mowa? Tak naprawdę, to każdy, kto jest jakoś rozpoznawalny w sieci, mógłby zagrać na Move Federation 2. Może taki Yoshi, popularny twórca internetowy?

To brzmi jak plan:

Widząc jak Izak wkurza się przy grze w FIFĘ, to bałbym się zobaczyć go na murawie.

Filipek (tak, właściciel wytwórni QueQuality) podrzucił nawet swoją propozycję… to jest, podrzucił siebie:

W teorii Quebonafide pojawił się na drugiej konferencji i na gali, więc czemu by nie?

Od jakiegoś czasu - śmieszkowo (lub nie) - przewija się informacja o możliwości zebrania drużyny z Twittera, czyli najpopularniejszych twitterowiczów, którzy starliby się z influencerami. Nawet oficjalny Twitter Move żartuje sobie z tego pomysłu… a może to realna propozycja?

Pora na spekulację, co do drużyn mieszanych. Które polskie influencerki chciałyby zagrać na gali w piłkę? Genzie z Fusialką nadawałyby się idealnie do tego zadania. Lexy Chaplin też byłaby spoko, tylko trzeba pamiętać o sprawie sądowej pomiędzy nią, a Spotlightem.

Ale za to Fagata, która przecież nie ma złych kontaktów z agencją, nadawałaby się idealnie. Może nawet zabrałaby ze sobą Lizę? To brzmi jak plan, nie ma co. I jeszcze do tego Marcin Dubiel.