Młodzi rezygnują ze ślubów kościelnych. To koniec tradycji?
Młode pary coraz rzadziej decydują się na śluby kościelne. Wierzący członkowie rodziny nie są zachwyceni.
Współczesna rzeczywistość ślubów przeszła ewolucję. Młode pary coraz częściej same podejmują decyzje dotyczące przypieczętowania ich miłości. W przeszłości wiele z nich wybierało śluby kościelne ze względu lub pod wpływem wierzących członków rodziny. Obecnie obserwujemy wyraźną zmianę tego trendu. Masa narzeczeńców decydują się na np. śluby humanistyczne czy plenerowe.
Podobne
- Młodzi nie chcą brać ślubów. Przyczyny? Pandemia, kościół i niepewna przyszłość
- Najjjka radzi zakochanym. "Mieszkanie z partnerem to grzech"
- Uczniowie masowo rezygnują z religii. Ksiądz grzmi: "to moda"
- Konsekwencje "seksskandalu". W tej parafii nie będzie pierwszej komunii?
- Biedroń wziął ślub. Janusz Kowalski: "zaczadzenie ideologią LGBT"
Spadek liczby ślubów kościelnych
Według najnowszych statystyk opublikowanych przez Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego odnotowano drastyczny spadek w liczbie ślubów odprawianych w kościołach diecezji rzeszowskiej. Liczba ta zmalała o 64 proc. - z ponad 5 tys., do nieco poniżej 1,8 tys.
Karolina Pasieka-Mazur to organizatorka ceremonii ślubnych. Kobieta w wywiadzie dla Wyborczej tłumaczy, dlaczego młodzi ludzie mogą rezygnować z tradycyjnych ślubów: "Pierwsza grupa to ludzie niewierzący, którzy w naturalny sposób idą tylko do urzędu stanu cywilnego. Druga grupa to ci, którzy chodzą do kościoła i biorą ślub kościelny z przekonania i wiary. I z takimi parami też mam do czynienia. Jest też grupa, która dawniej decydowała się na sakrament, mimo że nie byli praktykującymi katolikami, żeby babcia czy rodzice nie byli obrażeni. I ta grupa się zmniejsza, bo ludzie coraz bardziej świadomie o tym decydują. Nie robią tego dla kogoś, tylko dla siebie. Rośnie świadomość ludzi, że to ich decyzja, i w końcu podejmują ją na swoich zasadach. W moim odczuciu spada też liczba chodzących do kościoła, co może się przekładać na zmianę liczby ślubów kościelnych".
Dr hab. Krzysztof Malicki, socjolog z Uniwersytetu Rzeszowskiego wspomina również o pandemii COVID-19, która w dużym stopniu przyczyniła się do zmian w sposobie myślenia obecnych par młodych. Jako powód spadku liczby ślubów kościelnych wskazuje także na doświadczenia z duchownymi czy demografię. Na koniec Malicki uspokaja, że ceremonie kościelne to w dalszym ciągu część tradycji i nie są najlepszym wskaźnikiem religijności danego obszaru.
Co zamiast tradycyjnego ślubu?
W dzisiejszych czasach coraz więcej par poszukuje alternatyw dla tradycyjnego ślubu kościelnego. Młodzi starają się dostosować ceremonię do własnych przekonań i wartości. Jedną z popularnych opcji są śluby plenerowe, które umożliwiają parze złożenie przysięgi małżeńskiej w wymarzonej lokalizacji, często na świeżym powietrzu.
Inna alternatywa to śluby cywilne, które zapewniają formalne uznanie związku bez konieczności związania się z konkretną religią. Na podobnych zasadach działają również śluby humanistyczne. Para młoda może dostosować przebieg ceremonii pod siebie. Nie muszą korzystać z narzuconego schematu. W ten sposób narzeczeństwo ma szansę wyrazić swoją indywidualność.
Źródło: Wyborcza
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Vibez Creators Awards - wybierz najlepszych twórców i wygraj wejściówkę na galę!
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku