Marsz Niepodległości. Impreza nie dla wszystkich, za którą płacą wszyscy [OPINIA]
11 listopada podczas Narodowego Święta Niepodległości ulicami Warszawy po raz kolejny przejdzie Marsz Niepodległości. W 2020 roku marsz narodowców skończył się spektakularną zadymą. Rok temu było już spokojniej. Jak będzie w tym roku? Jedno jest pewne: znowu zapłacimy wszyscy, choć nie wszyscy jesteśmy tam mile widziani.
11 listopada to szczególny dzień dla Europejczyków. W krajach anglosaskich znany jest jako Dzień Pamięci. Święto upamiętnia dzień 11 listopada 1918 r., czyli dzień podpisania rozejmu kończącego I wojnę światową. Obchody tego dnia odbywają się też m.in. w USA, gdzie obchodzimy Dzień Weterana.
Podobne
- Mężczyźni nie płacą alimentów, ale winne są kobiety, bo same ich wybrały [OPINIA]
- Papież "wszyscy jesteśmy winni" Franciszek: "Nie jestem za Putinem"
- Marsz Niepodległości. Na transparentach hasła anyukraińskie, anty LGBT+ i anty Maja Staśko
- Dzień Matki nie dla wszystkich. Cierpią i mamy, i dzieci
- Rządzący łapią się wszystkiego? Napisali list do proboszczów
Dla Polaków jest to data wyjątkowo szczególne, to właśnie wtedy Polska po 123 latach zaborów odzyskała niepodległość.
11 listopada. Narodowe Święto Niepodległości
Z czym jednak ta ważna data kojarzy się w Polsce? Z zadymami. Latającą kostką brukową i racami rzucanymi w okna warszawskich mieszkań. Przynajmniej ostatnimi czasy.
Wszystko za sprawą Marszu Niepodległości organizowanego przez środowiska nacjonalistyczne. Po roku 2010 wydarzenie stało się masowe i zdobyło sporą popularność wśród tak zwanych "zwykłych Polaków", którzy chętnie maszerowali ulicami stolicy.
Nie zmienia to jednak faktu, że jest to marsz organizowany przez faszyzujące organizacje, które zresztą wcale nie kryją swoich obrzydliwych poglądów.
Hasła i okrzyki na Marszach Niepodległośći
Na Marszu pojawiają się banery z hasłami takimi jak: "Europa tylko biała", "Biała Europa braterskich narodów", "Wszyscy różni, wszyscy biali".
Hasła wykrzykiwane przez uczestników marszu to w wielkim skrócie: "Zakaz pedałowania, wielka Polska katolicka, precz z Unią Europejską". Co mają wspólnego z patriotyzmem i miłością do ojczyzny? Trudno powiedzieć.
Dodam też, że na zaproszenie organizatorów do Warszawy przyjeżdżają członkowie włoskiej neofaszystowskiej partii Forza Nuova.
Wandalizm na Marszu Niepodległości
Osobną kwestią pozostaje wandalizm. Nie jest tajemnicą, że Marsz Niepodległości przyciąga masę zwykłych wandali, chuliganów i kiboli którzy pod płaszczykiem patriotyzmu chcą się zwyczajnie nawalać z policją. Dodajmy, że osoby te są jak najbardziej mile widziane na wydarzeniu.
Marsz Niepodległości 2014 (całość + zadyma)
Niezła zadyma podczas Święta Niepodległości 2020!
POŻAR MIESZKANIA na Marszu Niepodległości! "Niech płonie ta kur**!"
Bitwa pod Empikiem. Przypominamy dramatyczne wydarzenie Marszu Niepodległości 2020
Marsz Niepodległości - ogromne koszty ochrony i sprzątania
Koszty? Ogromne. Prezydent stolicy Rafał Trzaskowski poinformował w ubiegłym roku, że Warszawa wydała 416 tysięcy złotych na przygotowanie się do Marszu Niepodległości. Zapowiedział też, że wystawi za to rachunek wojewodzie mazowieckiemu Konstantemu Radziwiłłowi. Sprawa ostatecznie trafiła do naczelnego Sądu Administracyjnego, ale na finał będziemy musieli jeszcze poczekać.
Miasto podało dokładne wyliczenia poniesionych przez kosztów:
- 75 tysięcy zł to koszty Zarządu Oczyszczania Miasta
- 59 tysięcy zł dla Zarządu Transportu Miejskiego
- około 2,5 tysiąca zł dla Zarządu Terenów Publicznych,
- 280 tysięcy zł dla Zarządu Dróg Miejskich
Osobną kwestią pozostaje ochrona marszu i kontrmanifestacji. Policyjne posiłki są ściągane z całego kraju. Według informacji z ubiegłego roku, do których dotarła Wirtualna Polska, na ulicach Warszawy było około 12 tys. funkcjonariuszy. Koszt wyprowadzenia jednego to ok. 300 złotych. Zabezpieczenie marszu mogło, więc pochłonąć nawet 3,6 mln złotych. Czy naprawdę w kraju nie ma pilniejszych wydatków?
Pomijając kwestie finansowe, najbardziej przykre w tym wszystkim jest to, że tak ważna w dziejach Polski data w powszechnej świadomości (zwłaszcza generacji zet), kojarzy się bitwą o Empik, a nie odzyskaniem niepodległości. Jak pisała rok temu moja redakcyjna koleżanka Ania, u zetek to święto wzbudza niepokój i lęk.
To smutne, że państwo od lat nie ma pomysłu na ciekawe obchody Święta Niepodległości. Szczególnie, że przecież rządzi Prawo i Sprawiedliwość, czyli partia, która od zawsze wyciera sobie gębę patriotyzmem.
Popularne
- Wyśmiał ślub Biedronia, szybko usunął wpis. Szafarowicz w formie
- Biedroń wziął ślub. Janusz Kowalski: "zaczadzenie ideologią LGBT"
- Stanowski o wypadku na A1. "Nie ma uzasadnienia dla większych możliwości aut"
- Shrek wynajmuje bagno. Możesz spędzić weekend w jego chacie
- Dobromir Sośnierz kpi z samobójstwa. Oburzający plakat posła
- Druga twarz Krzysztofa Gonciarza. Kasia Mecinski wydała oświadczenie
- Problemy Konfederacji. Bosak i Mentzen robią dobrą minę do złej gry
- Sylwia i Jan Dąbrowscy przepraszają. Krew pępowinowa jednak nie leczy autyzmu
- Kowalski zazdrości Tuskowi? "Stać go na buty za 3 tys. zł"