Lucky Girl Syndrome opanowało TikToka. Przepis na szczęście?
Jestem świetna, wszystko mi w życiu wychodzi, mogę osiągnąć, co tylko zechcę. Tak twierdzą wyznawczynie Lucky Girl Syndrome, czyli nowego trendu na TikToku. Jaki jest ich przepis na szczęście?
Próbowaliście kiedyś manifestacji? Słyszeliście, że pozytywne myślenie może zmienić nasze życie? Nie? To najwyraźniej nie widzieliście na TikToku filmów z "Lucky Girl Syndrome". Przepis na szczęście tiktokerek ja naprawdę prosty: wystarczy powtarzać, że wszechświat działa na naszą korzyść, wszystko jest w porządku, a my jesteśmy najszczęśliwszymi ludźmi na świecie.
Podobne
- Ile czasu spędzamy codziennie w sieci? 10 milionów Polaków korzysta co miesiąc z TikToka
- Sprośna piosenka trendem na TikToku. Ludzie udają psy
- Retrogradacja Marsa to czas gniewu. Uwaga na latające talerze
- "Gilbert" na Młodzieżowe Słowo Roku 2022? Tego chcą internauci
- Leksiu zjadł pączka z tatarem. Los decyduje o jego śniadaniu
Tyle według TikTokerki wystarczy, by dołączyć do Lucky Girl Syndrome. Czy naprawdę mają racje i jakie wady ma takie podejście?
Czym jest Lucy Girl Syndrome na TikToku?
Lucky Girl Syndrome zaczęło trenować na początku stycznia tego roku i od tego czasu zebrało ponad 80 mln wyświetleń. Na większości filmów pojawiają się młode kobiety, które opowiadają o tym, jak zmieniło się ich życie, odkąd odkryły, że w zasadzie do szczęścia wystarczy tylko pozytywne nastawienie.
Żeby dołączyć do Lucky Girl Syndrome, potrzebujecie pozytywnych manifestacji i nastawienia do wszystkiego, co spotyka was w życiu. Przydatny może być też dziennik wdzięczności i zapisywanie sobie miłych rzeczy. Proste, prawda?
Tak przynajmniej twierdzi Tam Kaur, 22-latka, która odkryła trend, gdy zaczęła narzekać na swoją prace. Lucy Girl Syndrome przekonało ją, do spróbowania codziennych manifestacji. Choć początkowo była sceptycznie nastawiona do trendu, teraz jest przekonana, że to właśnie dzięki niemu dostała zaproszenie na sesję zdjęciową. Kaur marzy o karierze modelki, a Lucy Girl Syndrome jej w tym pomaga.
- To nie mogło się wcześniej wydarzyć. Dopiero, gdy zmieniłam sposób myślenia i powiedziałam sobie, że tak się wydarzy, to stało się możliwe. Odkąd to zrobiłam, czuje, że możliwości same się przede mną pojawiają i wszystko się układa - mówi w rozmowie z "BBC" tiktokerka.
Manifestacje ważniejsze niż ciężka praca?
Nie jest jedyna. Według Hollie Thomas wystarczy tylko intensywnie myśleć o tym, czego się pragnie, a ostatecznie to do nas przyjdzie. Oczywiście ciężka praca jest istotna, ale Lucky Girl Syndrome może pomóc nawet w drobnych czynnościach - tiktokerka wierzy chociażby, że dzięki niemu złapała lot w ostatniej chwili i wygrywa w "papier, kamień nożyce".
- Po prostu spróbuj mówić wszystkim, że jesteś niesamowitą osobą i masz ogromne szczęście w życiu i sprawdź, co się stanie. Jeśli to nie zadziała, możesz przyjąć, że w to nie wierzysz, ale zawsze warto spróbować - mówi Hollie.
Czy bycie "szczęśliwą dziewczyną" jest możliwe?
W rozmowie z "BBC" dotyczącej trendu psycholożka Carolyne Keenan zaznaczała, że w pewnych sytuacjach manifestacje mogą działać, ale mogą być też krzywdzące i destrukcyjne. Dobrze jest być pozytywnie nastawionym np. w trakcie egzaminu. Podejście w stylu Lucky Girl Syndrom i manifestacje dotyczące powodzenia na teście, mogą sprawić, że poczujemy się pewniej, będziemy się mniej stresowali, przez co wszystko pójdzie nam lepiej.
Jednak manifestacje nie zawsze nam pomogą. Jeśli pójdziemy na taki test bez żadnej wiedzy, to nawet najpilniej prowadzony dziennik wdzięczności nam nie pomoże. Warto nie zapominać, że oprócz manifestowania równie istotne jest działanie.
Lucky Girl Syndrome jest złe?
Z Lucky Girl Syndrome jest jak z wszystkimi motywującymi filmami na TikToku. Motto "jeśli będę pozytywnie myślała, wszystko mi się uda" brzmi trochę jak popularny przepis na zostanie milionerem podany przez influencera Dawida Piątkowskiego: "Rzuć szkołę, weź kredyt i zbuduj bliźniaki". Takie proste, a jednak niewielu z nas wciąż jest milionerami….
Pozytywne myślenie nie sprawi, że nagle w Polska stanie się mniej homofonicznym krajem. Nie sprawi również, że ktoś, kto zmaga się z biedną, niepełnosprawnością, chorobą psychiczną, nagle pokona wszystkie trudności. To bardziej złożone sprawy, zależne od wielu czynników i powtarzanie sobie, że "jestem super, wszystko idzie mi świetnie", raczej na niewiele się zda. Może tylko wywołać jeszcze większe poczucie winy.
Czy Lucky Girl Syndrome to najgorszy trend na TikToku? Oczywiście, że nie. W zasadzie można powiedzieć, że jest jednym z tych bardziej przyjaznych. Jasne, w pozytywnym nastawieniu nie ma niczego złego, ale przekonywanie innych, że wystarczy tylko manifestować swoje szczęście, by wszystko układało się po naszej myśli, już nie jest najlepszą drogą.
Źródło: BBC
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Vibez Creators Awards - wybierz najlepszych twórców i wygraj wejściówkę na galę!
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku