Koniec mikrokawalerek? Rząd bierze się za patodeweloperów

Od dłuższego czasu w internecie wrze z powodu horrendalnie wysokich cen wynajmu mieszkań oraz ich zbyt małych rozmiarów. Wielu patodeweloperów składa absurdalne oferty studentom. Ci nierzadko decydują się na mikrokawalerki w obawie przed ogromnymi kosztami miesięcznego czynszu "zwykłych" mieszkań.

Na portalu X regularnie pojawiają się screeny z kolejnymi niepoważnymi ofertami wynajmu. Toaleta i prysznic zamontowane metr od łóżka to już standard. Landlordowie chętnie dzielą zwyczajne mieszkania na kilka mniejszych lokum. Wszystko, aby wyciągnąć z biznesu jak najwięcej pieniędzy.

Polski rząd postanowił walczyć z patodeweloperką. 1 sierpnia w życie wejdzie nowelizacja zasad dotyczących powierzchni budynków mieszkalnych. Regulacja ma zapobiegać tworzeniu mikrokawalerek. Patodeweloperzy nie są zadowoleni z nowych postanowień, ponieważ za niecałe pór roku lokale użytkowe oraz mieszkania będą musiały mieć co najmniej 25 mkw.

Mniejsze lokale użytkowe będą mogły powstawać tylko i wyłącznie na parterze oraz pierwszym piętrze budynku. Dodatkowo będą musiały mieć własne i bezpośrednie wejście z ulicy. Adwokat Maciej Górski, partner w GPLF Górski & Partners Law Firm, zdradził portalowi "Rzeczpospolita", że tak usytuowany lokal, nawet mniejszy niż 25 mkw. "będzie mógł być samodzielny i będzie można założyć dla niego odrębną księgę wieczystą".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Niektóre instytucje nie będą musiały podporządkować się pod nowe ustalenia. Nowelizacja zasad ominie: lokale w budynkach zamieszkania zbiorowego, czyli m.in. hotele, motele, pensjonaty, domy wypoczynkowe, studenckie, zakonne, domy dziecka, budynki koszarowe. Ponadto nie będzie dotyczyć również budynków jednorodzinnych, w których wydzielono lokal użytkowy.

Źródło: "Rzeczpospolita"