Wynajmuje mieszkanie na Tinderze. Nie chce pieniędzy za czynsz
Internet obiegło ogłoszenie wynajmu mieszkania, które wystawiono na... Tinderze. Mężczyzna proponuje układ dziewczynom, które chciałyby w nim zamieszkać.
Kryzys na rynku mieszkaniowym zmusza młodych ludzi do podejmowania drastycznych kroków. Niektórzy nie wyjeżdżają na studia, inni po próbie samodzielnego życia wracają do rodziców. Marzenia i ambicje się weryfikują. Duże miasto oznacza niestety duże koszty. I tak, na wsiach i w mniejszych miejscowościach jest relatywnie taniej, ale też nie wszystkim takie życie odpowiada, a przeprowadzka wiąże się z kolejnymi wyrzeczeniami: zmianą pracy, utratą kontaktu z przyjaciółmi, koniecznością zrobienia prawa jazdy czy kupna samochodu.
Podobne
- Lewica ma pomysł na więcej mieszkań. "W tym też będziemy skuteczni"
- Ceny mieszkań mają rosnąć? Szokujące słowa wiceministra
- Siedem metrów kwadratowych z potencjałem do zamieszkania. "Symboliczny czynsz"
- Komu pomoże "Mieszkanie Na Start"? Ekspert ma złe wieści
- Polaków nie stać na wynajęcie dużego mieszkania. Jest najdroższe w EU
Anonimowy użytkownik Tindera postanowił wykorzystać problem mieszkaniowy i ugrać z tej sytuacji coś dla siebie. Na profilu na portalu randkowym zamieścił zdjęcie mieszkania z wymownym opisem.
"Jeśli spodobało ci się mieszkanie i byłabyś zainteresowana wynajmem go w zamian za cztery spotkania w miesiącu, to daj lajka. Możemy się dogadać. Mieszkanie znajduje się we Wrocławiu".
"Pr*stytucja lokatorska będzie zbierać swoje żniwa"
Zdjęcie propozycji z Tindera obiegło internet i w okamgnieniu stało się viralem. Niektórzy żartują ze screena i piszą, że mieszkanie za cztery wyjścia na kawkę w miesiącu to super układ i zastanawiają się, do kogo należy się zgłosić. Inni z kolei wskazują, że kryzys mieszkaniowy może doprowadzić do właśnie takich patologicznych sytuacji - kiedy osoby postawione pod ścianą, będą decydować się na podobne układy, by przetrwać.
"Pr*stytucja lokatorska będzie zbierać swoje coraz większe żniwa. Dokładnie tak jak w II RP, gdzie kobiety stojące nad przepaścią bezdomności decydowały się sprzedawanie swojego ciała. Przy obecnych możliwościach mediów społecznościowych to będzie po prostu dramat" - alarmuje młody działacz społeczny Patryk Spaliński.
Nie wiadomo, czy ogłoszenie nie jest fejkiem. Podobne oferty mogą być pułapką - w przypadku zawarcia "umowy" może się okazać, że mieszkanie wygląda zupełnie inaczej lub że oferująca taką wymianę osoba zamierza mieszkać w nim razem z tą, która decyduje się na układ.
Oczywiście niewykluczone są mniej "optymistyczne" zakończenia, w których przestępcy żerują na dziewczynach, które zła sytuacja zmusza do podjęcia tak drastycznych kroków.
W temacie społeczeństwo
- Sylwester Wardęga przegrał z Marcinem Dubielem. Musi zapłacić 350 tys. zł?
- Pierwszy na świecie wyścig plemników. Będą zakłady, kamery, a nawet komentator
- Stuu pozwał wiceministra sprawiedliwości. "Rzekomo dopuściłem się pomówienia"
- Okulary z ChatGPT hakują szkoły. Czy uczniowie faktycznie z nich korzystają?
Popularne
- PiriPiri zrobiło pierwsze w Polsce lody z kebabem. To nie jest żart
- Rosyjski youtuber przesadził z prankami. Policja nie miała litości
- Wersow wypuściła "Dorosłe serce". Śpiewa, że otrzymała chłód
- Bambi nie potrafi śpiewać? Burza pod klipem z koncertu
- Kebab z żurkiem. Wielkanocny eksperyment zjesz tylko (?) w Toruniu
- Wściekły Justin Bieber krzyczy na paparazzi. "Wynoście się stąd"
- Katy Perry poleci w kosmos. Kiedy wróci na Ziemię?
- Polska górą. Nowy slang podbija internet. "Just turned 19 in Poland". O co chodzi?
- Stuu pozwał wiceministra sprawiedliwości. "Rzekomo dopuściłem się pomówienia"