Kobiety bez dzieci są wykluczane? Brak potomstwa, to "brak problemów" i wolnych weekendów
Lepiej jest mieć dziecko czy nie mieć? Jak przez społeczeństwo są traktowane kobiety, które decydują się na brak potomstwa? Okazuje się, że nie najlepiej. Czy jednak w związku z tym mają gorzej niż inni?
O chęci nieposiadania potomstwa mówi się coraz częściej. Niektóre z nas postanawiają się trwale zabezpieczyć przed taką możliwością, inne otwarcie mówią o tym, że po prostu nie chcą być matkami i wolą być "cool ciociami".
Podobne
- Kobiety własnością publiczną. Nie chcą rodzić dzieci? Zmusimy je
- Na porodówce z pizzą. "A typy później się dziwią, że laski wybierają niedźwiedzie zamiast nich"
- Drama na portalu X. Karmienie piersią jest aktem seksualnym?
- Seryjny dawca spermy przyłapany na oszustwie. Kobiety rodziły chore dzieci
- Dalajlama całuje chłopca i tłumaczy, że to "niewinne dokuczanie"
Czy z taką decyzją wiążą się jednak jakieś konsekwencje? Czy kobiety bez dzieci są gorzej traktowane i wykluczane przez społeczeństwo? Takie pytanie zadał jeden z użytkowników Twittera.
Użytkownik zwrócił uwagę na wypowiedź Marii Peszek, która pada w ramach akcji "YESmówiNO". To kampania marki YES mająca zwrócić uwagę na różne niesprawiedliwości, nierówności i stereotypy, z którymi spotykają się kobiety w Polsce. Jedną z ambasadorek akcji jest właśnie Peszek, którą reprezentuje sformułowanie "No dla presji posiadania dzieci".
Wykluczenie bezdzietnych kobiet
Na post postanowiły odpowiedzieć użytkowniczki Twittera. Opowiadały swoje historie, udowadniając, że kobiety bez dzieci rzeczywiście są inaczej traktowane przez społeczeństwo. Często zwracały uwagę na to, że w związku z brakiem dziecka, to one najczęściej dostają właśnie dyżury w weekendy czy majówki.
Część mówiła o tym, że bezdzietne kobiety są traktowane przez rodzinę mniej poważnie, jako "gorsze" i mniej dojrzałe. Muszą mierzyć się z nieprzyjemnymi komentarzami i uwagami od ginekologów, którzy doradzają im zajście w ciążę.
Czy kobiety bez dzieci mają gorzej niż te, które są matkami?
Niektórzy jednak zwracali też uwagę na to, że osoby, które decydują się na posiadanie dziecka, może nie muszą się mierzyć z powyższymi niedogodnościami, ale przecież nie żyją w jakimś społecznym raju.
Chyba najlepszym rozwiązaniem byłoby po prostu… nieporównywanie się? Wydaje mi się, że w tym całym apelu Peszek nie chodzi o jakiekolwiek wartościowanie, chodzi raczej o to, byśmy przestali postrzegać kobiety tylko przez pryzmat dziecko - tego czy je posiada czy nie.
Chodzi o to, by każda osoba mogła mieć wybór. By mogła np. tak jak Abby całkowicie zrezygnować z potomstwa lub by mogła tak jak ta 40-letnia dziewica, cieszyć się swoim dzieckiem.
Popularne
- Vibez Creators Awards na żywo. Transmisja z rozdania nagród
- "Historie Jutra" o sztucznej inteligencji. "Co to jest ten AI?"
- "Choinko ma" podbija TikToka. Piosenka wchodzi w głowę
- Ralph Kaminski wyjaśnia hejterów miłością? "Serce moje zajęte"
- Problemy z filmem sanah? "Odwołali wszystkie seanse i dali voucher"
- Drama o psy Friza i Wersow. Niepokojące zachowanie zwierząt
- Vibez Creators Awards za nami. Kto otrzymał nagrody?
- Konkurs na sobowtóra Macieja Musiała. Czy aktor zjawi się w Krakowie (Maciej, musisz)?
- Raper waży ponad 200 kg. Zdjęcie z dziewczyną niepokoi fanów