Kit Connor bierze przerwę od Twittera. Oskarżono go o queerbaiting

Jeśli oglądaliście już film "Heartstoppera" na Netflixie, to wiecie kim jest Kit Connor. A jeśli jeszcze go nie widzieliście, to przysięgam, że to jedna z lepszych filmowych propozycji na tegoroczną jesień. Ten serial z pewnością poprawi wam nastrój w deszczowy dzień.

Connor właśnie zniknął z Twittera. Wszystko przez to, że fani oskarżyli go o queerbaiting. Czy mieli rację?

Z oskarżeń o queerbaiting ostatnio musiał tłumaczyć się Harry Styles. Jakiś czas temu o to samo została posądzona Najjka, teraz padło na Connora. Jeśli wciąż nie wiecie, czym jest to zjawisko i czemu tak wiele osób ma z nim problem, to już tłumaczę.

Najprościej rzecz ujmując: do queerbaiting dochodzi wtedy, gdy ktoś sugeruje, że dana gwiazda lub para bohaterek/bohaterów należy do społeczności LGBT+, a przy tym ostatecznie sama osoba czy twórcy nie potwierdzają, że tak rzeczywiście jest. To technika marketingowa polegająca na sugerowaniu, że dana gwiazda jest osobą LGBT+, bez ostatecznego potwierdzenia tego. Wszystko po to, by przyciągnąć uwagę publiczności LGBT+ przy jednoczesnym braku podejmowania ryzyka krytyki ze środowisk hommofobicznych.

Takie zachowanie nie jest mile widziane chociażby dlatego, że w ten sposób wykorzystuje się społeczność LGBTQ+ do promocji własnej osoby lub danego produktu.

W sieci pojawiło się nagranie, na którym Connor spaceruje po Paryżu, trzymając się za rękę z aktorką Maią Reficco (niedługo zobaczymy ją w filmie "Zróbmy zemstę"). Nagranie nie spodobało się fanom aktora. Oskarżyli go o queerbaiting.

W odpowiedzi Connor zamieścił wpis, w którym poinformował o tym, że zamierza odpocząć od Twittera i chce skasować tę "nudną aplikację". Fani podejrzewają, że to odpowiedź na hejt, z którym spotkał się po publikacji nagrania.

Warto zaznaczyć, że sam Kit nigdy nie komentował swojej seksualności. Aktor w wywiadach wielokrotnie podkreślał, że chcę tę sprawę zostawić tylko dla siebie i nie zamierza o niej mówić publicznie. Nie możemy więc tutaj mówić o żadnym queerbaitnigu.

Podobnego zdania są niektórzy użytkownicy Twittera, którzy bronią go w komentarzach. Fani, którzy wytworzyli sobie pewną wizję seksualności Connora na podstawie jego występu w "Heartstopperze", nie mogą posądzać aktora o udawanie, jeśli ten nigdy nie zabrał głosu w sprawie.

Dodajmy, że wideo nie zostało wrzucone przez aktora. Nie chciał więc dzielić się relacją z Reficco (jakakolwiek by ona nie była - przypominam, że przyjaciele też przecież mogą trzymać się za ręce).

Historie pokazują, że taki internetowy hejt może naprawdę źle wpłynąć na życie i zdrowie psychiczne, czego chyba najlepszym przykładem jest to, co spotkało aktorkę "Stranger Things" Millie Bobbie Brown. Miejmy nadzieję, że sytuacja nie odbije się na Connorze w taki sam sposób.

 Źródło: https://www.pinknews.co.uk/2022/09/12/heartstopper-kit-connor-deletes-twitter-queerbaiting/